Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zgadzam się, ale to tylko przykład. Miałam na myśli to, że kiedy jakieś zjawisko (również negatywne) powtarza się często, wielu ludzi (większość?) się do niego przyzwyczaja.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Łańcuchy, które krępują ofiarę to rzeczy, sprawy, które wiążą ich z oprawcą strach przed niepewną zmianą. Dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, ofiara może zrozumieć naprawdę to zagadnienie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czytałem bądź słuchałem nie jestem pewien, bo bardzo dużo czytam, a gdy oczy łzawią odsłuchuje. Tytułu i kto napisał też nie pamiętam. W tym opowiadaniu otworzono nowy zakład usługowy, który zajmował się zatrzymywaniem szczęścia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak myślałem, gdyż robisz rzeczy szybko z braku czasu bądź masz taka osobowość (Z góry przepraszam, że odnoszę się do osoby autora nie do zagadnienia.)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moja siostra potrafi jednocześnie prowadzić samochód, rozmawiać, robić makijaż. Jak to możliwe - z braku rąk kieruje kolanem. :)

Mężczyźni też się starają, ale ogranicza ich brak kobiecej podzielności uwagi :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Parasol! Myślałam, że zniknąłeś na dobre, a tu proszę, niespodzianka :)

Dziękuję za serce. Mówisz: mocne ..... Mocne stwierdzenie.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Deonix_ no właśnie nie wiem jak się to poprawnie pisze

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję Deoś Ja wszystkie wspomnienia przechowuję i te dobre i te złe  Później przelewam na papier
    • w potoku mijających postaci lichych przezroczystych niczym pajęcza pułapka przesuwają się cienie bez imion kroki zlewają się w jednostajny szum słychać trzask - łamie się echo rozmowy której nigdy nie było   no popatrz! a myślałem że siedzimy tu od godziny! może to tylko wiatr niesie ślady czegoś co kiedyś istniało? gdyby chociaż długie cięcie między spojrzeniami - to zawsze rzeźbi rysy na tafli ciszy   kiedy znika ktoś kto nigdy nie przyszedł skrzypią drzwi wciąż otwarte tłum mija ale nikt nie patrzy coś się budzi i faluje wśród tych kroków jakby wszyscy byli ale nikt nie istniał...
    • a ta twoja no jak jej kim jest i skąd jest dokąd ciebie ciągnie na krowim powrozie   mówisz jakieś imię zaledwie kilka liter miękkie i twarde znaki wyznaczają drogę   na pewno ma swą bajkę i kostiumy wymyślne i ulubione ciasteczka i filmy opowiada...   siadasz w jej warunkach a czy kiedyś spytała czy ci w tym wygodnie może chcesz na boso   biegać po rosie      
    • A może warto docenić to, że iskrzyło? Zachować jako piękne wspomnienie i otworzyć się na nowe? Niestety życie i jego składowe są nietrwałe, sama niejednokrotnie nad tym ubolewam i staram się (w miarę możliwości) to co dobre - utrwalać.    Poza tym - ulotność życia ma też swój urok i warto pamiętać, że przemija również wszystko to, co złe.  Abstrahując jednak od tych moich rozkmin - wiersz piękny, klimatyczny, lubię ten styl :)   A i jeszcze jedno (zanim zapomnę, bo pamięć ludzka - a przynajmniej moja na pewno - też ulotna :))

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      czy nie lepiej sczerstwiała?    Pozdrawiam    Deo
    • @Gosława dobrze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...