Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niezapięta dusza


Rekomendowane odpowiedzi

beta i Maria (czy na forum poetyckim wypada operować wołaczem i napisać "beto i Mario", jakkolwiek by to nie zabrzmiało? Czy jednak raczej z angielskiego mianowniki są preferowane, najlepiej jeszcze poprzedzone małpą @ ?),

specjalnie dla Was, z podziękowaniami za odpowiedzi.

Myślę, że tu nie ma kalek obrazów czy fraz ani żadnych innych wytrychów.

Sam nie wiem, o co w tym do końca chodzi, to może dzięki temu lepiej brzmi?

 

Poobrywały mi się guziki przy duszy.
Został tylko jeden.
Czuję się nieswojo,
chodząc w duszy
zapiętej na jeden guzik.
Chociaż, jak dotąd,
nikt nie zwrócił na to najmniejszej uwagi.
Czasem tylko
jest mi trochę zimno w szyję.
Ale to nic.
Mówią,
że ma być w tym roku lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie skierowane jest do bety i Marii, więc wypowiem się tylko na temat wiersza, bo mi się bardzo podoba.

Pomysłowy, zaskakujący, przy czym świetnie i z wyczuciem napisany temat. A temat jest mi już znany, ale z innego

"nie za pięcia" i coś podejrzewam, że to chyba była inspiracja. Ale mogę się mylić  ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydługi wstęp, poza tym takie pytania, skierowane do konkretnych osób, chyba lepiej zadawać w prywatnych wiadomościach, tak sobie myślę,

Bardzo dobry tytuł, trochę słabszy wiersz (za "duszno" i ciągle za dużo guzików ;), moim zdaniem)

Pozdrawiam serdecznie :)

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, dziękuję.

No niewyjęty zbieg okoliczności ;)

Z trzymaniem kursu mam niejaki problem, bo to, co tu zamieściłem, zostało napisane pod dyktando. Głos podyktował. Ja byłem tylko skrybą. Czyżby początki schizofrenii? Tak, tak, wiem, to się - żeby dobrze brzmiało - nazywa muzą. Tyle że ta muza (czy raczej - wracając na ziemię - jakieś nieznane mi bliżej pokłady podświadomości), odzywa się tylko czasem, kiedy jej się zachce. A mi się zachciewa kiedy indziej. I wtedy wychodzi to, co wychodzi.

Dla rozluźnienia - zaraz coś wkleję na poprawę humoru, zanim z kolejnym eksperymentem wyskoczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...