Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Świadomość z ostatniej chwili


Rekomendowane odpowiedzi

Noż kurwa!

(Antyhipokryzja)

 

Chociaż w główkach jest tak pusto

Jakby w środku ktoś je ostrzygł

Wciąż podobno jako ludzkość

Mamy wiele możliwości

 

Pluć na Biblię, palić Koran

Czy pociskać z karabinów

(Kołem toczy się historia

Krąg zatacza co pięć minut)

 

Co rusz jakiś krwawy zamach

I szukanie sprawców, przyczyn

(W imię czego? Posiadania?

Kto by nie chciał mieć dziewicy…)

 

Kochać bliźnich, nie mordować

Jest gdzieś, owszem, napisane

Lecz to słowa, tylko słowa

(Tylko słowa i atrament)

 

* * *

 

Nim rzecz będzie znów na temat

Powiem jeszcze tylko tyle

Że znaczenia wcale nie ma

W czyje imię, skurwysynie

Edytowane przez Don_Kebabbo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Don_Kebabbo.   Prawda niezwykła, bo stara, jak świat:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Niezbyt przychylnie o ludzkości, ale cóż tak jesteśmy stworzeni, jesteśmy inwazyjnym, agresywnym gatunkiem, zjadamy się nawzajem, choć temu zaprzeczamy. 

 

 

Podsumowanie - to pod gwiazdkami, niezgorsze. Taki tam bezpośredni zwrot do:

 

 

Twój utwór przypomina ową piosnkę ułożoną do słów wiersz Juliana Tuwima. Pozwól, że zamieszczę:

 

Pozdrawiam. J. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przyznam, że to akurat przeszło mi przez głowę jak układałem to co pod gwiazdkami...

 

To, co przed, to trochę inna bajka - miało być i dosadnie, i ironicznie - tak żeby pokazać absurd tego, co się na świecie odp...ala (bez kropek również). Jeśli chodzi o tekst, to miał być bez ostatnich dwóch strof (tej przed i po gwiazdkach) - i to, co na samym dole, jest najsłabsze moim zdaniem - ale mało ostatnio pisałem i skondensowałem wszystkie pomysły do jednego tekstu,  żeby nie wymyślać dla jednego pomysłu całego tekstu, dlatego całość wygląda, jak wygląda. Chodzi mi o to, że z każdej strofy z osobna jestem zadowolony (potrafią uszczypnąć), ale całość jako całość nie czyta się tak płynnie, jakbym chciał, by się czytała - zabrakło (koniecznych dla tekstów rymowanych) wypełniaczy ;)

 

Nevermind.

 

A... skoro już pojawił się akcent muzyczny... to może zapodam (jak mawia młodzież) podkład pod to, co nad gwiazdkami:

 

Nieśmiertelny stary KNŻ z fragmentem

 

Szykujcie, bracia, amunicję na Święta

To Boże Narodzenie będą długo pamiętać!

 

(Tak, ten poziom ironii to niedościgniony mistrz, i krążyło mi gdzieś w głowie przy pisaniu)

 

Plus polecam do przesłuchania twórczość On2B - kondensacja treści i przekaz prosto w mordę: wciąż żałuję, że Profanację poznałem tak późno - Arkowi nie jestem godzien zawiązać rzemyka u sandała ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nieźle skondesnsowałeś. 

 

Fakt, wiersze "powinny" być płynne, jednak ja uważam, że informacje w nich zawarte, jezeli są klarowne, tępłynność, a raczej jej brak - jak piszesz, mogą "uzupełnić" niejako. 

 

Posłucham, dziękuję. Justyna. :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Z KNŻ zacytowałem "Przy słowie" ale "Odrzuć to" jest nawet bardziej na temat. Daje po pysku i to tak fest.

 

 

Zdecydowanie! :)

 

 

Słyszałem, że po mnie

Na gromkich syrenach

Bo Burki niesforne

W schroniskach wśród szczeniąt ;)

 

 

Nie jest aż tak do śmiechu. Właściwie to wcale nie jest.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... jasne.. :) niech będzie refrenem, Twój głos jest decydujący. Do miłego... oby.
    • @Nata_Kruk nie dziwię się tym propozycjom. Ostatnia strofa celowo odbiega od reszty, ponieważ miała służyć jako refren. To takie moje pisanie rymem od święta. Muzyka już jest. Może kiedyś uda się nagrać.  Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. 
    • (W obronie tych niepoprawnych.)   Powiadają, że fajerwerki są złe! Bo cierpią od nich psy, koty i ptaki; Lecz nie równo kto puszcza, po co i gdzie: Zły jest na Dzień Niepodległości taki, Sztuczny ogień na Nowy Rok – już mniej źle, A na Owsiaka „Światełko do nieba”, Choćby taki sam, jest dobry, więc trzeba! [1] … A pies zwęszywszy skąd karmicielki wiatr, Czy w szok nie wpada, gdy wstrząs michy jest wart? [2] Wspomniałem, że bardzo ma też cierpieć ptak – Że „mnóstwo padłych” – poszedłem liczyć – brak! [3]   PRZYPISY [1] Takie jest podejście znajomego właściciela, i pies się do tego dostosowuje. [2] Zauważyliście moi mili, że pies chętniej obszczekuje osoby, o których właściciel mówi niechętnie, niż do których odnosi się przyjaźnie. Mam takich sąsiadów, którzy początkowo bardzo mnie nie lubili i ich ówczesny pies bardzo na mnie szczekał, a potem się do mnie przekonali, więc ich nowy pies (poprzedni został uśpiony), macha na mój widok ogonem. Oczywiście, pies nie rozumie słów, ale świetnie rozumie nastawienie, bo to właśnie ono pozwalało na odruchy stadne, przywództwo basiorów u wilków, samców alfa w watahach, zespołowe polowanie i obronę stada, itp. Zatem, kiedy właściciel ustosunkowuje się niechętnie do sztucznych ogni to pies to wyczuwa, a ponieważ to właściciel jest ludzkim odpowiednikiem przewodnika stada, to pies rozumie fajerwerki z danej okazji, jako zagrożenie. Natomiast, jeśli właściciel patrzy na sztuczne ognie z przyjemnością, to psa to raczej uspokoi, raczej, bo oczywiście jest kwestia przeszłości psa, (mógł mieć właściciela bardzo obawiającego się sztucznych ogni, albo któraś petardę mogła odpalić w jego pobliżu i ma przykre wspomnienia), a też charakteru psa. Wygląda z powyższego rozumowania, że ażeby uspokoić psa, wpierw trzeba, żeby jego właściciel się uspokoił. [3] Dlaczego brak? a) Fajerwerk to nie samolot odrzutowy, który z punktu widzenia ptaka jest latającym odkurzaczem i to dużo szybszym od niego. b) Nie jest to też eksplozja jądrowa, na której błysk ptaki się podrywają, zamiast schować, a następnie fala uderzeniowa tym łatwiej je zabija.
    • @mariusz ziółkowski Dzięki.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       po.. nostalgicznym.. deszczu. A treść wiersza i tak łapie za serducho... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...