Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Samotność


Rekomendowane odpowiedzi

Wpuszczono do ogrodu nas.

W ogrodzie pełno było dróg, 

wskazówek żadnych dokąd pójść.

Jedyną szansę dano nam, 

ażeby z ogrodu uciec precz. 

 

Labirynt ten ogromny był, 

zarosły murem wielkich traw, 

mazistą był spowity mgłą, 

przedwieczny mrok panował w nim.

Kazano kroczyć naprzód nam. 

 

Szukamy bez pamięci wyjść. 

Stulecia miną nim znajdziemy 

uprzednio samych siebie tam. 

Daremny krzyków naszych trud, 

nie słychać przecież stamtąd nic. 

 

/kolejny jamb czterostopowy/

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Poczwarko, chyba nie do końca wczytałaś się w ten wiersz. Tam jest mnóstwo drugiego dna. Cały wiersz jest drugim dnem, a rytmika zupełnie umyślna. Zmechanizowany, miarowy krok straceńców, którym darowano życie w samotności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...