Inkwizytor

[Migele]

Młody stażem inkwizytor spod Kleczewa
bardzo lubił wisielcami zdobić drzewa.
Na zwierzchników głos: "Młokosie,
lud chce widzieć ich na stosie",
odpowiadał: "Lud mi zwisa i powiewa".

[Franek Klimek]

Mam więc przekonanie szczere :
Ten tu zrobi kariere !

:)
ef

[Franek Klimek]

Pytanie od pewnej dziewki:
To był Kleczew ? A nie Klewki ?

ef

[Migele]

Niech tam dziewka nie kaprysi
- wszystko jedno, gdzie się wisi.

[Bogusława Ter]

bravo - bis !

bo

[Franek Klimek]

cd :
======
Starszy stażem outkwizytor z Głównej Stacji
uznał, że to przejaw niesubordynacji .
Ledwo uznał - i już rzęzi
huśtając się na gałęzi,
bo ma zawsze inkwizytor więcej racji .

;) ef

[Migele]

Dynda rzężąc inkwizytor w hallu stacji,
co się wahnie, zaraz słychać grzmot owacji.
Myśli sobie: fajnie rzężę,
może gdy się dobrze sprężę,
to pozwolą mi powisieć do wakacji.
:)

[Franek Klimek]

!!:))!!! *****
(w biegu)
ef

[Franek Klimek]

Dziś podróżni (bardzo różni) klaszczą w dłonie,
bo wiadomo, póki wisi - nie utonie.
Na wakacje się go utnie,
a gdy facet dobrze chlupnie,
moze nawet laur włożą mu na skronie ?

:) ef

[kalina kowalska]

czytam i czytam z rana
wasze limeryki są dla mnie dziś
samą radością
serdecznie pozdrawiam

[Franek Klimek]

Dzięki Kalinko! :))
ef