Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pobudka wstaję odziewam zjadam

buty kurtka chusta zgrzyt kluczy

chodnik przystanek czekam

lub ledwo zdążam wsiadam

i promyki witają ciało puk puk

długimi palcami poświaty w duszę

czasem się skuszę wychylam kadruję

wietrzyk szeptem głaszcze włosy i uszy

praca kawa herbata gadka praca

śmiechy trzy po trzy osiem godzin

z powrotem dom obiad rodzina

bajki kuchnia papierosy wieczory

tryb nocny koszula śpi dziecko

trę oczy 21? odpływam wybacz - o nocy

w inną ciebie wbiję kły głodne

wystarczy moment gdy wyczuję drżenie

znów ty ja będziemy jedno

ty dasz mi wolność a ja niedosyt

pobudka wstaję odziewam zjadam

buty kurtka chusta zgrzyt kluczy

...

 


(miał to być wiersz a'la graficzny, ze zmiennym rozmiarem czcionki - z braku laku - wytłuszczenie) ;)

Opublikowano

I w prozie poezja, choć w poezji prozy nie ma... taki paradoks :) Dobry paradoks.

Ostatnio poczytywałam Drzewuckiego, gdzie prozy w wierszach tak na moje oko z dziewięćdziesiąt parę procent, ale te kilka poetycznych wystarczy by rozrosła się poezja :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, a nawet jestem pewna, że w poezji jest proza, proza życia, natury, stosunków międzyludzkich, wszystko to, o czym są wiersze, tylko zapisane językiem poezji, językiem literackim, ale on sam z siebie się nie bierze, tylko z indywidualnej wrażliwości spostrzegania świata. 

Opublikowano

@iwonaroma, Mario-MaksMaro (jako Maria nie mogę Cię jakoś wywołać na zielono), dziękuję za serduszka jak i fajne komentarze co do prozo-poezyji. Myślę, że tych 'metafor', spojrzeń może być wiele, zależy jak się patrzy. Tak jak napisałaś Mario (muszę się przestawić;) ) proza jest np. w naturze- wieje wiatr, świeci słońce, rosną zboża, ale to właśnie natura wkrada się w rymy i urasta do rangi poezji , jako formy i jako odczuwania świata. I wszystko jest zarazem prozą i poezją. Heh:)

Iwona, a ja na odwrót, czytałam książkę, która była mi poezją:) 'Serce' Radki Franczak, polecam jakby co:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, tak w schematycznym i barbarzyńskim skrócie. Tylko tu celem nie była proza w postaci poezji, a ukazanie prześwitów, momentów - poezji - między wierszami prozy.

 

Wiem, wiem, to głupie, papierosy i religie zabiły już tyle milionów ludzi , a nadal się to robi.;D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...