Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

piwo napój liryczny


Rekomendowane odpowiedzi

dziś rzuciła mnie dziewczyna

piękna, lecz niesprawiedliwa

myślę, – czemu mnie rzuciła

czy za dużo piję piwa

ale co ja mogłem zrobić

kiedy ta kruszynka mała

po wypici kilku kufli

tylko mi się podobała

piwo to napój liryczny

smakowity dietetyczny

gdy wypiję jestem w raju

wszystkie mi się podobają

piwo daje dużą moc

oraz koryguje wzrok

 

wczoraj wyleciałem z pracy

znów poszedłem z dużym kacem

szef abstynent urodzony

bardzo na mnie był wkurzony

wyczuł piękny zapach piwa

i na razie pracy nie mam

ale nie ma co pomstować

sam nie chciałem tam pracować

piwo to napój magiczny

smakowity dietetyczny

zawsze po nim siłę czuję

nawet kiedy przedawkuję

nawet papież o tym wiem

picie piwa to nie grzech

 

nie mam pracy i dziewczyny

jakie tego są przyczyny

może, że za dużo piję

ja bez piwa przecież gniję

w nowym świecie tym cyfrowym

nie pozwala mi zwariować

młodzież bierze dopalacze

ja się zdrowym trunkiem raczę

piwo czyni życie rajem

ale zacznę pić z umiarem

w dzień roboczy wieczorami

i już nigdy przed randkami

tylko wtedy gdy mam chęć

lecz nie więcej niż sztuk sześć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  piwo jest dobre  ale nie  z przesadą - uśmiecham się do wiersza Andrzeju.

                                                                                                                                                        Pozd.

                                                                

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś do piwa, zamiast chmielu,

(może nie chcesz, żebym truł Ci?)

takie krążą, przyjacielu,

wokół plotki - dają żółć i

 

gorycz, którą lubisz w piwie,

(uwierz, piwo też mi bliskie),

powiem szczerze i uczciwie,

robią z żółci, ponoć świńskiej.

 

dobre piwo, to rarytas,

od browarów znanych stronię,

co nie weźmiesz, wszędzie czytasz

- bezchmielowe, więc z nim koniec!!!

 

no jak może, przyjacielu,

dobre piwo być

bez chmielu?

 

:)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie wiem, czy nie sprzedam w tym momencie komuś pomysłu, ale trudno - oby wyszło zabawnie, może postawi piwo :)

Próbowałem kiedyś z przemówień i kłótni sejmowych zmontować filmik,

właśnie w formie wiersza. Miało być jak Mickiewicz ze Słowackim, ale bardziej w formie Monty Pythona i "Dziadów".

W tym czasie oczywiście ze względu na "Spieprzaj dziadu" ;p

 

Sprawa dość trudna i praca mozolna, zwłaszcza z powodów technicznych,

WinXP, bardzo słaba pamięć, a zgromadzić trzeba było mnóstwo wypowiedzi, do tego spore wymagania

lepszych programów do takiej pracy. Przy RAM 512 MB było ciężko, ale coś tam już zaczęło się wyłaniać.

Niestety, zawiódł program antywirusowy i wyczyściło mi wszystko, co zrobiłem i co zawierał komputer.

Nie szkoda mi pracy, tylko zgromadzonego materiału.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 A tu się z Tobą nie zgodzę.

Większość produkowanych w Polsce piw oparte jest na chmielu (ekstrakcie chmielowym) - krajowym lub zagranicznym.

stosowanie żółci czasami występuje , ale jest to żółć bydlęca.

Różnice w smaku piw przemysłowych i z małych browarów biorą się z różnic technologicznych.

Uwierz mi. Z piwem jestem zaprzyjaźniony od wczesnej młodości i miałem okazje poznać je dogłębnie.

Urodziłem się w Braniewie niedaleko Browaru, który swego czasu produkował najlepsze piwa w północnej Polsce.

Praktyki studenckie miałem w browarze im. Heweliusza w Gdańsku. W ramach wycieczek technologicznych odwiedziłem (w latach osiemdziesiątych) browary w Okocimiu, Warce ,  Leżajsku, Elblągu i Żywcu.

Teraz mieszkam w pobliżu browaru Amber, produkującego piwa regionalne.

A jednym z moich ulubionych kawałków muzycznych jest.

 Słuchałem tego na żywo pijąc piwo .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dyskusja na temat piwa to i ja dołożę swoje trzy grosze, a mianowicie: w latach mojego dzieciństwa i wczesnej młodości moi rodzice mieli tu, na Roztoczu dosyć sporą plantację chmielu. Co prawda, za piwem nie przepadam, ale pamiętam jego zapach w czasie zbiorów, to były czasy. Wieszało się pędy chmielu nad łóżkiem, żeby sen był dobry, a z szyszek chmielowych mama robiła napar/ wyciąg, który służył do mycia włosów, a one po sezonie chmielowym robiły się coraz piękniejsze, błyszczały i wiły się jak pędy młodziutkich roślinek chmielowych. Dzisiaj nie ma w okolicy plantacji chmielu, natomiast bardzo dużo ludzi jeździ do Niemiec, właśnie do pracy przy chmielu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dwa lata temu spędziłem z rodziną cudowne wakacje na Roztoczu. Mieszkaliśmy w miejscowości Feliksówka w pensjonacie agroturystycznym "Widoki Roztocza". Było bajecznie. Widok doliny w wieczornej mgle. Genialne.

Ta dolinka widziana z leżaków była cala spowita we mgle, nad nią lśnił księżyc w pełni, niebo pełne gwiazd i to wszystko okraszone jasnymi promieniami księżyca. Są takie chwile, kiedy po prostu jesteśmy szczęśliwi, że po prostu jesteśmy ....

Na tych leżakach wszystko w około  było poezją :-)

A chmielu w okolicy rzeczywiście nie było, ale za to były całe zagony przesmacznych owocujących właśnie malin.

Ale w Krasnymstawie są nadal Chmielaki, prawda?

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Faktycznie, aż tyle o technologiach produkcji piwa nie wiem. Piosenkę o Leżajsku też pierwszy raz słyszę. Dla mnie to jedynie letni napój, który właśnie wtedy najlepiej gasi pragnienie i właściwie nie ma dla mnie znaczenia, jakiej żółci dodają. Najgorsze, że w ogóle to robią. Uważam, że za to powinny grozić wysokie kary finansowe, a nawet zamknięcie browaru. Niestety kasa załatwia pewnie ten problem i to jest najbardziej przykre.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Są i to coraz częściej .

Najwyższy wymiar kary to 10% rocznych obrotów firmy.

 

                                                                                              pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • każde dno ma drugie dno każda choroba jest chora każde lustro odbiciem każdy brat ma brata każda racja racją   ale nie każdy może być szczęśliwym  nie może ziścić swych marzeń bo życie go nauczyło o nie się potykać 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - kościół powinien świecić skromnością - dzięki za czytanie -                                                                                                 Pzdr.serdecznie. @violetta - @Jacek_Suchowicz - @Marek.zak1 - @Łukasz Jasiński wszystkim wam dziękuję za komentarze - 
    • Ona nie wie czy dalej kocha, nie wie co czuję, kiedyś cieszyła, dziś w serce mnie kłuje, nie wiem co z tym zrobić, gdyż nadal ją kocham, chciałbym umrzeć spłonąć odpłynąć gdzieś w otchłań, w pustkę się zmienić, owa w mym sercu teraz gości, nie ma w nim już ani krztyny szczęścia czy radości, chcę umrzeć zniknąć lecz śmierci się boję, co mam robić? - nie wiem  we własnych łzach tonę.
    • @Ajar41 - @Rafael Marius - @helenoir - dzięki - 
    • Rachael * Znalazłam w niepamięci mały okruch czasu, Lecz boję się go dotknąć i dokładnie zbadać.  Zrobiłeś to specjalnie? Powiedz mi od razu… Dlaczego wątpliwości mam odczuwać nadal?   Wiesz dobrze, czemu światłem skrzy się bursztynowym, Bo przecież, tak naprawdę wiemy to oboje. Uciekłam - będą szukać. Co mam teraz zrobić? Powtarzasz, że wspomnienia nie są nawet moje.   Widziałeś je, nieprawdaż? Mów, i nie udawaj, Jak gdybyś miał tajemnic nie zobaczyć nigdy. Czy teraz, gdy przed tobą stoję całkiem naga, Wciąż pragniesz, bez wahania, ścigać mnie, jak inni?   Chcesz milczeć? Więc dlaczego, gdy rozpinam włosy, Odczuwasz, na nadgarstkach, sto tysięcy muśnięć? Przemienię cię za chwilę w najprawdziwszy dotyk, A kiedy będziesz gotów, zmienię siebie również.   I będę, wręcz na przekór, delikatne dłonie, Przeplatać przez rozgrzane opuszkami ciało. Impulsy, tuż pod skórą, iskrzą pobudzone; Nie znałam tego wcześniej. Powiedz, co się stało?   Zaufać mam wspomnieniom? Wybacz, nie potrafię, I coraz bardziej przez to siebie nie rozumiem. Ciekawość tak bezczelnie sny obraca w jawę; “Pocałuj mnie” - do ucha ciągle podszeptuje…   I działa, jakby była nieskończoną siłą, Na którą całe życie, dotąd miałam czekać. Pod skórą, jakże blisko - pozwól - niechaj płyną! Pocałuj mnie, dotykaj. Zrób to proszę, Deckard.   ---   * - replikantka, w której zakochuje się, z wzajemnością, główny bohater filmu Blade Runner, Rick Deckard.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...