Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wizjer


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie drzwi szczelne.
Kluczyk w kieszeni
Zmiętolonej koszulki.
Czerwone, wypłowiałe miejsce.
Ciemnia osiągnięta.

 

Niema toń gwiazd.
Z początku głuche,
Mieszające granaty,
Falisty puls czerni.
Zbija się. Ściska.
Przelewa...

 

Pomarszczone palce
Wolno przekręcają
Pierścień powiększający.

 

Tu już kulisty kontur.
Płynie. Zlewa...
W czerni...
Purpurze!
Bieli! Biel!
Biel pulsuje jak inne!
Nie, nie, nie tak. Dysze!
Sprzęga! Zapada w połysk!
To musi!
Musi się skończyć...

 

Niemy błysk zalał obiektyw.
Fala granatu zalała błysk.
Ciemnia przywrócona.
Okulary odwróciły się
Od obiektywu.
Drżące nogi suną do drzwi.
Spocone ręce sięgają kluczyka.

 

Zielona jarzeniówka- Otwarte.
I tak zakończyła się noc.
Tak umarło niewidoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...