Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krótka scena z życia, prawie migawka, a mieści się w niej wielka prawda o człowieku, o jego chwiejności, podatności na pokusę... Pięknie :) Mam taki spontaniczny pomysł: że może lepiej brzmiałoby i wyrażało treść słowo "wybrać", zamiast - "zabrać" i "wziąć"... Jak myślisz?

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Cieszę się, że wiersz się podoba :D

"Wybrać" jest lepsze niż "zabrać" i tu poprawię, ale zastanawiam się czy robić powtórzenie i drugi raz wstawiać "wybrać" zamiast "wziąć".

 

pozdrowiam ciepło :)

Opublikowano

Prościutka forma - i głębia treści. Bardzo mi się podoba. :) Chyba większość z nas staje często przed tym dylematem... a może wszyscy?

Przykuła moją uwagę szczególnie druga zwrotka: "tylko potrzebne rzeczy" to w Twoim ujęciu rzeczy naprawdę podstawowe, konieczne. Kojarzą się ze słowami z Modlitwy Pańskiej: "chleba naszego powszedniego daj nam..." 

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za odwiedziny i cieszę się, że bardzo podoba Ci się :))

 

Nie mam pojęcia jak wszyscy, ale ja bardzo często muszę tak stanąć i się zastanowić. Najtrudniejsze są wybory rzeczy subiektywnie podstawowych dla danej osoby, gdzie dla innych ta sama rzecz nie jest nawet potrzebna.

 

pozdrowienia i uśmiech :)

Opublikowano (edytowane)

Bardzo sympatyczna "tematyka", dobrze pomyślana.

Jednak,

wymienione artykuły spożywcze ograniczyłbym do symbolicznego

chleba i wody,

bo przecież można by rozwijać tę listę o cukier, mąkę, masło etc,

a przecież nie o to chodzi.

Dalej;

pomiędzy półkami - "zapominam", a czyż nie lepiej waham się?

Waham się między półkami - dosłownie i w przenośni,

no i wyrzuciłbym "rzeczy", gdyż zarówno powściągliwość jak i namiętność

trudno nazwać rzeczami. 

Lapidarność przede wszystkim :)

Zatem,

 

Autorko

nie miej mi, proszę, za złe, jeśli przedstawię swoją wizję tego wiersza:

 

Muszę pamiętać
żeby wybrać

tylko niezbędne

chleb i wodę

 

pomiędzy półkami
waham się

 

czy jeszcze wziąć
powściągliwość


a może namiętność?

 

Tyle mojego,

z pozdrowieniem.

 

 

Edytowane przez egzegeta (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@egzegeta bardzo mi miło z odwiedzin, ale nie mogę się zgodzić, nie pasuje mi.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Reszta jak zawsze w punkt. Nie zmieniam oryginalnego, wstawiam zmieniony tutaj. 

Pozdrawiam serdecznie :)

 

 

Muszę pamiętać
żeby wybrać

tylko niezbędne

chleb i wodę

 

pomiędzy półkami
waham się

 

czy wziąć jeszcze
powściągliwość

  
a może namiętność?

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, mnie też się to zdarza... :)

Chciałam jeszcze dodać, że próbowałam troszkę zmodyfikować ostatnie trzy wersy, ale kiedy przeczytałam własną wersję, stwierdziłam, że tak jak napisałaś jest najlepiej. 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc "Dokąd ta wojna nas zaprowadzi" można najtrafniej dowiedzieć się z komentarzy czytelników, zamieszczonych pod codziennymi wiadomościami na temat Ukrainy. Politycy rządzą się swoimi prawami... Niewątpliwie nadeszły smutne czasy, którym ciężko jest sprostać. Codzienny niepokój powala nawet najtwardszych.    Nieustającego optymizmu życzę(mimo wszystko)...I jedynie widoku spadających gwiazd :)    
    • @MIROSŁAW C. Dzięki Mirosławie.  Uwielbiam ciszę, wszystko ściszam, dla mnie świat jest za głośny.   Czasem nawet słyszę czyjeś myśli :) @Zorya Holmes Nie, nie - od polityki jestem daleko. Bardziej wolność słowa pisanego :)
    • @Robert Witold Gorzkowski e nie przesadzajmy, ale dziękuje.
    • W Stumilowym Lesie sto milionów gwiazd świeci na nasz świat - ostatni raz. Dziś w nocy spadnie komet grad, zapłonie las, w popiołach traw nie ujrzysz naszych ciał. Ostatni raz - skłębiony w dym, ognisty ptak opowie nam, że widział, jak:   Prosiaczek  - stary knur, obdarty z marzeń, ostatni z rodu pręgowanych świń - gdy przyszedł czas, przeklinał nieistnienie gwiazd.   Puchatek, senny miś, zmęczony trwaniem, największy wróg przepracowanych pszczół  - w ostatnią noc, niedźwiadek schował się pod koc.   Tygrysek śmiał się w głos - przeskoczyć wieczność dla niego tyle, co przeskoczyć sny. Gdy już się wzbił, pozostał po nim tylko pył.   Króliczek gwizdał w rytm, schodząc do labiryntu niezliczonych nór. Znikając w nim, pamiętał, by nie zamknąć drzwi.   Tylko Osiołek wciąż się uśmiecha  - on wie, że nie może zginąć, bo go tu nie ma.   Lalalala lalalalala lalalalala lalalala
    • Witaj, Claire. Twój wiersz jest bardzo majestatyczny, uroczysty i jednocześnie transcendentalny. Pomyślałam sobie o Bogu, o Jego obecności we wszechświecie, którą peel chłonie wszystkimi swoimi zmysłami, także tymi, które pozwalają odbierać sygnały niematerialne, metafizyczne. miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...