Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tylko nie gaś światła


Rekomendowane odpowiedzi

lato powoli kończy żniwa

w dusznym pokoju otworzyłam

szeroko na noc okno

wtargnęło

mroźnawe już tchnienie

 

i tak jak do zimy mi najdalej

to ten wiew zawirował

jak oddech - świeży miętowy

przystojnego pasażera obok

dreszczem nagłej ciągoty

 

ale przedtem

rozpłynę się w złocie

(do twarzy mi w brązach)

tak - wsiądę do pociągu

jak kiedyś

choćby tylko do Łodzi

niech w rytm stukotu

znów opadną z zachwytu usta

 

tyle rzeczy do zrobienia

tyle pór do przyłapania

w różnych pozach

choć przerobiona

ponad trzydzieści razy

- to wciąż podnieca -

sztuka kochania

tych samych czterech partnerek

za każdym razem

na nowo

 

tylko nie gaś światła

 

a oplotą włosy drzew

i mroźnym pocałunkiem

rozczerwienią polik

szperające w zakamarkach

wiatry

 

jeśli tylko nie zgasnę



 

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech, gdyby człowiek tak czasem mógł podejrzeć, co się takiego dzieje

za ledwie przymkniętymi oczami atrakcyjnych pań w brązach,

czy innych pastelach,

być może i podczepiłby swój własny "tender" do tak pięknie

rozpędzonego już pociągu

:)

Dobrze się czytało i nawet "w pociąg" nie zraziło,

bo nawet całkiem wciągło ;p

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Haha już poprawiam, dzięki. Nie będę lawirować, że to chodzi o inny pociąg:P a tak w ogóle to kto to wymyślił- w pociąg też brzmi ładnie;)

Ps. Co prawda chodziło mi o brązy innego typu, bardziej w jesienno-dzianinowym ujęciu, ale skoro taki brąz zaowocował, to niech będzie:)

 

Dzięki za wizytę, komentarz i delikatną uwagę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj   -  podoba się styl pisania - czuje te pory a to znaczy że jest dobrze - fajnie brzmi fragment o kochankach...

Już niedługo przyjdzie  nam się zakochać w następnej  już ją czuć...

                                                                                                                                                            Udanego dnia życzę

                                                                                                                                                                                                                                                                                         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tylko nie gaś światła"... to dla mnie wezwanie do miłości - wszystkiego i mimo wszystko, do kochania rzeczywistości taką, jaka jest. Czuć w nim twoja gotowość i zdolność do tego. :) Piękny, wciągający w takie odczuwanie i w taka postawę wiersz. Sprawił mi radość. :)

Pozdrawiam i miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się niezmiernie. 'Tylko nie gaś..' ma właśnie dwa znaczenia. Podtekst 'erotyczny' - którego znaczenie opisałaś piękniej niż sama o tym myślałam, po 2 łączy się znaczeniowo z dalszym 'jeśli tylko nie zgasnę' - czyli, zobaczę, odczuję to wszystko jeśli nie zamknę się na świat..

Dziękuję za wizyte i miły komentarz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hehe MaksMaro, mam nadzieję, że to było z przymrużeniem oka;) Przecież to nie erotyk, a te 4partnerki to 4 pory roku:) A ponad 30 razy oznacza ile razy 'zaliczyłam' ten obieg wokół Słońca, no chyba, że mój wiek gorszący sam w sobie hehe.  Do rozwiązłości to mi raczej dość daleko;) Ale ciekawam, jaki obraz miałaś, czytając o tych pannach :) No to zerknij teraz na spokojnie dalej, jeśli masz ochotę:) 

I dziękuję za opinię o pierwszych strofkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki!

Ale noce krótkie. A zimą - więcej pola do popisu, no i wypada się jakoś rozgrzać od czasu do czasu;) 

A wiersz przyszedł do mnie wraz z zaskoczeniem, że me serce się ucieszyło na myśl o zimie. 

Ps. ja osobiście amatorką środków jestem- soczystej wiosny i złotej jesieni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hehe Luule, 

„a kiedy w oczy twoje patrzę, widzę blask” :)

i wybieram drugą i trzecią, tak jak Ty. Soczysta wiosna i złota jesień. Z pociągu wysiadam, bo za nim nie przepadam. No i wybacz jak Cię komentarzem zaniepokoiłam. 

Ślę uśmiech :)

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Spoko, prędzej wywołał efekt zaskoczenia i zbereźnego uśmieszku, że wiersz mógł zostać potraktowany stricte jako erotyk. No i z tą rozwiązłością, to już miałam ubaw:D To tak jak wiersz nie wygląda jak erotyk, a nim w ukryciu jest, to tutaj nawet nie można powiedzieć, żeby cały był w tej konwencji odwrotnej metafory prowadzony, raczej są to eromomenty:D 

Nie lubisz pociągów? Ja uwielbiam, ale odkąd mamy auto to nie jechałam, i mi się właśnie marzy. Ale poczekam na złotawo-brązowy widok wzdłuż trasy do Łodzi - bo  cała 3 zwrotka jest w sumie wspomnieniem pewnej październikowej jazdy - osłupiające widoki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I słusznie, niedziela dzień Boży. :)  
    • @Stary_Kredens Z metafizycznego punktu widzenia to ci ludzie są moim własnym dziełem, moją koncepcją, a ktoś powyżej ich wyrzeźbił z gliny. Z metafizycznego punktu widzenia to oni są środkiem, a ja jestem celem.   Nikt nikomu nie poda pomocnej dłoni, a zwyczajnie zatopi w iluzjach swoich kłamstw ukrytych za fasadą dobrych intencji.   Może Sokrates wyolbrzymiał lecz prawdą całkowitą jest, że "dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane". Chociaż w sumie, patrząc na obecną cywilizację, to zbierając inteligencję wraz z inteligencją emocjonalną - w perspektywie tego, czego się już nauczyliśmy sformułowanie "wiem, że nic nie wiem" jest - nie hiperbolą, a właśnie eufemizmem.   Oczywiście, skoro mamy do czynienia ze wszechobecną względnością bytów, to sama inteligencja pozostaje tematem spekulacji, a konsekwencją ludzkiej aktywności jest pogłębiający się chaos, gdzie nikt na nic nie ma wpływu, a podejmowane decyzje to jedynie konstrukt psychologiczny zbudowany na fundamencie procesów biologicznych, które z kolei są wynikiem ściśle deterministycznych praw fizyki.   Ot - wszystko to przypadek, w którym poniżamy ludzi za to, że myślą nielogicznie. Istna farsa, paradoks cywilizacji dysonansu; ogólnie - nonsens. Ale wolę "farsę", by mój sarkazm był umocowany satysfakcją.
    • Podobno to tylko owoc z drzewa poznania, a jaki - nie wiadomo. Tak się utarło z tą jabłonką. Narcyze to też diabły, czyli wszyscy poeci ;) Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • tamta pani to pani krzycząca nie krzyczy tylko na ciebie tak ją zaprogramowali niepewnością lękiem a przecież   wszyscy nadzy się tutaj rodzimy i niczego stąd nie zabierzemy pierwszy w ogniu umiera kto silny najdłużej (w nas) pali się nienawiść   tamtej pani się przynależą pierwsze łzy tobie też spaść musiały z każdym krokiem tka nić się człowiecza w której obraz swój prawdziwy wstawisz   i przechodzi w nas wszystko ty wracasz księżyc znowu nad rankiem piżmowy ścierają się ze sobą przyczyny w kolorowe jak sukienki wzory              
    • w twoich oczach odbija się jezioro głębia bezdennego stawu zachwyca karmi się światłem kolorami pryzmatu  mieni barwami snu dni płyną spokojnie milczenie szeptem wspomina wczoraj bukiet kwiatów przyjmuje dłoń jej ciepło obiecuje pogodny zmierzch i poranek   11.2024 andrew
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...