Pejzaż marynistyczny

[Stary_Kredens]

nad rozpadliskiem uczuć stoję

powiewa biała chusteczka

plamą po szmince ocieram łzy

mewy w codziennym bycie kołują

ja jestem tutaj

gdzie indziej ty

 

na próżno wołać

morze zagłuszy

zatrze nawet ostatni ślad

 

może to dobrze

może tak trzeba

 

ono wie

 

szumi tu przecież

od tylu lat

 

 

[Maria_M]

Piękne:)

[beta_b]

bez ale. świetny, świetlny. chciałabym tak umieć pisać. bb

[Alexandra O.]

wzruszający. gratuluję. 

[Waldemar_Talar_Talar]

Witaj Kredensie - przyjemnością było przeczytać.

                                                                                                 Uśmiechu i  zdrówka życzę

[Nata_Kruk]

Dobrałaś dobry tytuł, bo i treść ładnie z nim współgra,  ale chciałabym zwrócić uwagę na drobiazgi w I-szej strofce.

Trzeci wers, zasugeruję przestawić  słowa, żeby ocieranie łez było po chusteczce.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Reszty nie ruszam, pasuje mi tak jak podałaś.

Pozdrawiam.