Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

gdy Ziemia się zatrzyma

Słońce zgasi promienie

wiatr w bezruchu zastygnie

gwiazdy spadną na ziemię

 

oczy bliskie przygasną

myśli staną się żwirem

niespełnione marzenia

znikną w kosmicznym pyle

 

szarobłękitna przestrzeń

zgniłozielone drzewa

tylko maki czerwone

i skowronek zaśpiewa

 

to ostatnia już chwila

po niej zostaje pustka

nicość się rozpościera

nie ma zwykłego jutra

 

17.07.2018r.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam -  nie chcę końca  i już...wystraszyłem się czytając - całe szczęście to tylko wiersz.

                                                                                                                                                                       Więcej wiary w jutro życzę

 

Opublikowano

Ślicznie napisane,

lubię malowniczość Twoich wierszy.

 

Tylko:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tutaj mi się rytm wykrzywia w czytaniu,

osobiście zostawiłabym tu tę "nicość" w mianowniku,

chociaż pewnie się to z Twoją autorską wizją kłóci,

więc więcej marudzić nie będę.

 

Serdeczeństwa :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję pięknie za ślicznie i malowniczość, 

No właśnie, co dwie głowy, to nie jedna, poprawiłam wg sugestii i jest super.

pozdrawiam :))

 

wiatr zastygnie w bezruchu

wiatr w bezruchu zastygnie 

?? Jak lepiej brzmi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może komety albo asteroidy? Gwiazdy są zbyt duże, by spadać na taki okruszek jak planeta Ziemia. 

Np. najbliższą ziemi gwiazdą jest Słońce 109 razy większe niż Ziemia, a jego masa około 333 tysięcy razy większa niż masa Ziemi

To tak jakby napisać: Wenus, Ziemia, Mars, Merkury spadły na piłeczkę do tenisa stołowego.

Akceptuje jedynie jako celowy zabieg by wywołać uczucie przytłoczenia u czytajacego. 
Pozdrawiam. 

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To wszystko prawda, co piszesz, ale to przecież jest poezja.

Mówi się np. dam ci gwiazdkę z nieba, 

to, o czym piszę w pierwszej zwrotce, raczej jest niemożliwe, żeby się realnie wydarzyło, to tylko moja fantazja.

pozdrawiam :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, więc wychwyć z wiersza ten ostatni moment, kiedy jeszcze maki, skowronek, drzewa, .... za chwilę nie będzie nic, tzn chciałam dać do zrozumienia odbiorcy, że wszystko będzie tak jak było, tylko nas nie będzie. 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lenore Grey poems bardzo Ci dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam
    • @Migrena To świetna wiwisekcja polskiego doświadczenia urzędowego, podniesiona do rangi egzystencjalnego horroru, podróż do miejsca, gdzie prawa fizyki ustępują miejsca prawom "okienka", a czas płynie w zupełnie innym wymiarze. Poczta staje się tu kulinarnym koszmarem, w którym gotuje się „cały XX wiek” z dodatkiem PRL-u. Tu czas się nie tylko się zatrzymał, ale sfermentował. Urzędniczka na poczcie to strażniczka tajemnej wiedzy, która „trawi regulamin z dumą dynastii”. Jej władza jest absolutna, a system, na który się powołuje, jest bóstwem kapryśnym i okrutnym. Klient jest bezsilny w starciu z systemem kolejkowym. Moment wręczenia ziemniaków zamiast książki to czysty to majstersztyk absurdu. Dialog z kasjerką – "A może to książka zamówiła pana (...). A ziemniaki… cóż. One przyszły, bo mogły"- to zdanie to kwintesencja urzędniczej logiki – niepodważalnej, choć całkowicie bezsensownej. W sumie to poczta jest tu metaforą świata, w którym zasady są niejasne, przeszłość (Gomułka, PRL) wciąż trzyma nas za nogawkę.   Bardzo dziękuję Ci za ten wiersz, nieźle się uśmiałam. Jest wyśmienity ! Idealnie oddaje to, co usłyszałam, gdy składałam reklamacje za niedostarczenie mi przesyłek.   Do: Głównego Inspektora ds. Czasoprzestrzeni i Przesyłek Niechcianych . Dotyczy: Niezgodności towaru z marzeniami (Przesyłka nr: "Zapotrzebowanie Egzystencjalne") Treść: Niniejszym zgłaszam sprzeciw wobec otrzymanej "Korekty Losu". Zamawiałem słowo pisane, a otrzymałem półtora kilograma surowej rzeczywistości w postaci bulw. Ziemniaki patrzą na mnie wymownie, ale nie da się ich czytać.  
    • @Robert Witold Gorzkowski   dzięki Robert:)   z tym obrusem.....głupio mi....chętnie przyjadę i wypiorę:))))   pozdrawiam!!!!!      
    • @iwonaroma   Iwonko.   za Wiolą powtórzę - świetny!!!!!   pozdrawiam:)    
    • @Berenika97   piękne pragnienie!!!!!   za osobistym, łatwo dostępnym i kojącym rezerwuarem wewnętrznego spokoju, który ma służyć jako tarcza lub wsparcie w konfrontacji z hałasem i chaosem życia.   o tym jest ten miękki, puszysty wiersz Bereniki.     piękno marzeń zaklęte w cudownych wersach.   Nika.   ja z pełnym szacunkiem...... pozdrawiam:)))))      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...