Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

obraz ka(r)mi 2


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

~~~

Malownicze wysepki, co w księżyca blasku

mijamy, płynąc jachtem w pełnej szczęśliwości.

Widok i szum wodospadu w obrazie zagościł.

 

Na stole - pod żaglami - kolacja z szampanem

- muzyka też pobrzmiewa dalekim gdzieś planem.

W niebiańskim wprost nastroju doczekamy brzasku ...

~

Opublikowano

przez okno okrętowe

widziałam zwęglony żaglowiec

i wyspę spopieloną

przed słońcem rozżarzonym

 

a węgle te i popioły

wdarły się do błękitów

i z palm pozrzucały kokosy

tak jak mnie z pantałyku

 

i gwiazdy ujrzałam bolesne

jak gwoździe w oczy kolące

i księżyc mi nagle zniebieściał

i zakrył żarzące się słońce

 

lecz spłynął mi gwiazd tych wodospad

szczęśliwie wprost do kieliszków

i żaba dwa łyki pociągła

i grą mnie uszczęśliwiła

Opublikowano

i jeszcze takie cuś tu zostawię:

 

przypłyń

brudnym okrętem piracie

uderz

falą i ostrym dziobem

przeszyj

gładką taflę wilgoci

 

choć ciemność

wszędzie będzie dokoła

to moc twa

palmy poruszyć zdoła

 

i będzie

nam obojgu jak w niebie

ty księżycem zsiniałym się staniesz

a ja słońcem wzejdę przez ciebie

 

a gdy już ten zimny wodospad

od ciebie na mnie wprost spłynie

 

kielichy się mlecznie wypełnią

i słodkość każde z nas spije

 

i znowu żabą się stanę

oślizgłą lecz nader szczęśliwą

i zagram ci piękną melodię

byś słuchał i mile wspominał

Opublikowano

W okularze lornetki znajome mi żagle 

- uciekam przerażony do namiotu w dali,

gdzie spoczywa małżonka właściciela jachtu.

 

Zwijamy się czym prędzej, dążąc do swej łódki

schowanej za wodospad. To romansu skutki,

że teraz mi uciekać przyszło z wielkim strachem.

Nastąpiłem na żabę - jakimś dziwnym trafem

udało nam się uciec niezauważonym

 

- nie pożądaj ty nigdy czyjejś, cudzej żony -

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...