Maria_M Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2018 (edytowane) Jałowe dni wróciły latem, niechcący zagmatwały ciszę i nawet ptaka śpiew poranny już mnie nie cieszy, nic nie słyszę. Długie tygodnie czas rozwleka i nie przyśpieszę tak od ręki, czyżbym już chciała stąd odlecieć, a może zostać, spijać błękit, promienie ciepłe skradać słońcu, i niebu na złość zabrać chmury tylko te jasne i pogodne na okres szary i ponury. Zachować lata skwar i upał, nie chodzić na manowce z losem, a przygnębienie nawet krótkie rozbiegać łąką, nawet boso Przypomnieć sobie, gdy szczekała na polnej drodze, tam pod lasem, gdzie sznur łopianów i maciejki w jałowe oczy spojrzy czasem. 08.07.2018r. Edytowane 11 Lipca 2018 przez MaksMara (wyświetl historię edycji) 7
W.M.Gordon Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2018 Wygląda na to, że to wiersz o psie. 1
anna_barbara__czuraj-struzik Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2018 Wiersz jest delikatną próbą połączenia odczucia zniechęcenia z radością jaką daje nam piękno przyrody. To trudny temat sam w sobie, jednak sądzę, że uchwyciłaś go prawidłowo. Trzeci wers drugiej strofy, chyba powinno być "czyżbym" ? pozdrawiam serdecznie.
Maria_M Opublikowano 9 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, o suczce rasy labrador, którą potrącił samochód.
Maria_M Opublikowano 9 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Już poprawiłam. Dziękuję. 1
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Maks, ja też teraz straciłam kota. Iryska. Delikatny ten Twój wiersz. Opowieść pełna ażurowych stwierdzeń, Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Spokój, to ważne. Pozdrawiam Justyna.
Maria_M Opublikowano 11 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Justynko za „delikatny” i „ażurowe stwierdzenia”, człowiek przywiązuje się do zwierząt, a one do nas, rozumiemy się, bo podobne mamy przeżycia. serdeczności :)) 1
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Maks Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pochrapywał z cicha Irysek niemłody. Płakał w nocy, a chodząc omijał przeszkody. Nie dla niego zabawki, nie dla niego lato poszedł do Raju Kociego, było warto. Pozdr. Justyna 1
Deonix_ Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Ładnie napisany, koronkowy wiersz, też znam te (sprzeczne) odczucia :(( Niezręcznie mi trochę przy tym tekście dłubać, ale w jednym wersie rytm mi się załamał (przy czym nie wykluczam, że to celowe) i jeśli pozwolisz - zaproponuję Ci fakultatywną poprawkę wyrównawczą : Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czytam sobie: i niebu na złość zabrać chmury Pozdrawiam.
Maria_M Opublikowano 11 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Deonix za koronkowy wiersz i korektę Pozdrawiam:))
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Tak, Maks. Psy nie szczekają, karawana, czy idzie dalej? tego nie wiemy, wielbłądom podobni suniemy na - dal. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Nata_Kruk Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 "Żegnaj Luna", czyli odejście "pani piesek", ładnie napisane, a ja bardzo lubię psy. Przygnębiające, ale dobre wejście, dalej, czułe pożegnanie... i te roślinki zaglądające w oczy... :) MaksMaro, podam maleńkie sugestie, może skorzystasz. Już w pierwszym wersie "bije po uszach" (czytając całą strofkę) brak jednaj sylaby. Dasz się skusić, by zapisać... podeszły... w wierszu chyba można...;) rozbiegać łąką, /tak/ na boso. . . . . . ot, unikniesz drugiego "tak" na polnej drodze, /tam/ pod lasem . . .gdzieś pod lasem, bez 'tam' Pozdrawiam. 1
Maria_M Opublikowano 11 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zamiast podeszły, dałam wróciły- jakby pamięcią wracać do wspomnień. Dobrze, że zwróciłaś uwagę na brakującą sylabę, nie mogłam znaleźć czasownika na trzy sylaby, a po Twojej interwencji - znalazł się. A dlaczego bez tam, tylko gdzieś? Tam wskazuje na konkretne miejsce pochówku, natomiast gdzieś, to nie wiadomo gdzie. Ale może nie mam racji.? I nie załapałam, o co chodzi z tym tak? To była piękna suczka rasy labrador biszkoptowa, miała niecały rok, jak zginęła. :( Bardzo mnie lubiła, ja ją oczywiście też.
Maria_M Opublikowano 11 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Serducho za lubię psy
Nata_Kruk Opublikowano 12 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. .. i dobrze zrobiłaś. MaksMaro, pierwsze dwa wersy ostatniej.. przypomnieć sobie gdy szczekała na polnej drodze... wg mnie, skoro szczekała, to żywa była... :) i zakładam, że szczekając biegała tu i tam, dlatego zasugerowałam.. gdzieś.. pod lasem. Dla mnie, że to miejsce pochówku, nie jest takie jednoznaczne. Oczywiście zostaw, jak chcesz. w drugiej masz jedno "tak", "próbowałam wywalić" następne. Hej.
Maria_M Opublikowano 13 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo Ci dziękuję za uwagi, teraz uważam, że jest dobrze, jedno tak zostało, rym wyrównany, ostatniej zwrotki nie zmieniam, ponieważ jest przypomnieć sobie gdy szczekała, czyli po śmierci pieska sobie przypominam. pozdrawiam serdecznie, fajnie, ze byłaś :)
Maria_M Opublikowano 14 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2018 @bajaga1 bardzo Ci dziękuję :) za odwiedziny
Maria_M Opublikowano 14 Lipca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dobrze powiedziane :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się