Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Marcin - poezja podobnie jak muzyka poważna, klasyczna nigdy nie będzie popularna nigdy nie trafi pod strzechy, a jak trafi to nie będzie poezją tylko wierszykiem.

Jakby człowiek szedł na prostotę i łatwość w odbiorze to byliśmy dalej w epoce kamienia łupanego.

Stać cię na więcej...

 

Muzyka ludowa, poezja ludowa choć proste w formie i treści, mają dwie zalety: nie udają i niosą przesłanie zakodowane w duszy od wieki wieków...

 

Amen

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mickiewicz, Baczyński, Różewicz pisali prosto bez jak najbardziej pozawiajanych wersów tak by nikt nie mógł ich zrozumieć i przeszli do historii. Dla mnie poezja leży w prostocie. Czytam dużo i łapie się coraz bardziej na tym, że trudność w pisaniu nie polega na tym żeby go jak najbardziej pogmatwać, ale z prostych wyswiechtanych słów stworzyć coś zupełnie nowego. Można to nazwać twórczym recyklingiem.

Opublikowano

Tak, Marcin dałam dwa komentarze rymowane, serducho, treść wiesza jest ok, wywołuje nostalgię, tytuł porywający, dobrze dobrany, 

ale po co Ci te wielkie litery? Ni w pięć, ni w dziewięć. Uparciuch z Ciebie.

 

Opublikowano

Podobają mi się te 3kropki na końcu. Niby szczegół, ale ten zabieg, jak dla mnie dodaje uroku. Do tego w ramach rymów niedokładnych. jakbyś napisał to słowo normalnie to robiłoby to mniejsze wrażenie. pzdr!

Opublikowano

Podejdź do mnie bardzo blisko
Przyłóż ze mną nos do szyby
I wśród pary dwóch oddechów
Pojedziemy w świat na niby

Poprzez góry i doliny
Poprzez kręte leśne drogi
W piękną podróż bez plecaka
Nasze dłonie  splot ozdobił

A gdy para z okna zniknie
W szybie siwy włos zaświeci
Usiądziemy na werandzie
Popatrzymy się na dzieci

Lekko drżącą dłoń przytrzymam
Ty pogładzisz po policzku
I ruszymy w dalszą podróż
zostawiając tutaj wszystko...

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod murami szpitali cisza jest gęstsza niż krzyk. Powietrze pachnie kroplówką i strachem, a ludzie czekają na cud, którego nie ma w kasie, nie ma w kolejce, nie ma w oczach lekarzy, którzy już przestali marzyć o ratunku. Wiatr przewraca kartki skierowań, jakby czytał nekrologi przyszłości. Dzieci gasną na białych oczach nowotworów, a śmierć ma twarz anioła w masce chirurga. Brak pieniędzy waży więcej niż życie. Ich śmiech kona w korytarzach, jak płomień świecy w przeciągu - i nikt nie zdąży przyłożyć dłoni, bo dłoń kosztuje. Serca biją w rytm numerków, ekrany liczą tętno zamiast nadziei, a człowiek rozpływa się w systemie jak sól w formalinie. Kto policzy łzy, których nie ma komu wycierać ? Kto opłacze ludzi, co umierają, zanim zdążą wejść ? Pod drzwiami szpitali zostaje tylko cisza - zimna jak stal szpitalnych łóżek, martwa jak modlitwa, która nie znalazła adresata.      
    • Siedziałem na progu, czytałem książkę, ciekawy nawet, był jej początek. Lecz później przyszedł czas na treść, różnie to było, wrednie też.   Szczęśliwe chwile, to tu, to tam, przechodzeń powiedział, że taki świat.   Dodał coś jeszcze o jakimś piwie, że wypić muszę, co nawarzyłem. A kiedy przyszło do zakończenia, to już nie mogłem nic pozmieniać.   *** Siedzę na progu i czytam książkę, za moment wstanę, zupełnie zwątpię, wtem ktoś podchodzi, o coś mnie pyta, chyba czy tytuł, wreszcie przeczytam?    
    • Wielką rolą i często bywa, że pamiętną i zawsze przerysowaną i zawsze ponad każde siły i zawsze duszy i sercu i głowie za głęboką jest unaocznić jest udowodnić jest przekonująco nakreślić coś w rodzaju czegoś kresu...   Jeśli chcesz spokoju oddechu i myśli weź się raczej za środek lub początek koniec bowiem nie jest na ogół najmilej widziany i zawsze miewa aż za dużo wrogów...   To coś na miarę stania się Marią Antoniną Austryjaczką wśród Królestw...   Warszawa – Stegny, 09.11.2025r.
    • @Migrena nie znam tych ciasteczek, jesteś światowy:) taka muzyczka z gramofonu by się przydała:) i obejrzenie czarno-białego filmu w objęciach:) czytasz z moich myśli:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...