Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jeden wyraz


Rekomendowane odpowiedzi

Jeden wyraz

 

Jest taki piękny kraj na świecie, 
zaczarowany, naprawdę, 
gdzie wszystko, co tylko się dzieje, 
w jednym li zamkniesz wyrazie.

 

Że ciągle korupcja rząd drąży, 
afera w aferę, aż gęsto, 
sejm wpierw to biz jest, w nim p.osły
interes i siano węszą.

 

Kiedy rośnie w niebo wieżyca
Pańskiej Świątyni kolejnej, 
w długach tonący za to szpital 
zamyka się obok w cholerę.
 
Gdy rekord był pobił w pijaństwie, 
chłop jakiś spod Ostrołęki, 
i jechał traktorem zygzakiem, 
mordując kury i gęsi. 

 

Że zima rodakom za zimna, 
że lato im za gorące, 
że „sorry, taki mamy klimat”,
że deszcz, że wiatr, grad, że słońce. 

 

Gdy przechodnie nijacy, szarzy, 
jak zbiry zmarszczeni srodze 
pytają, jak na nich popatrzysz — 
czy chciałbyś dostać po mordzie?

 

Kiedy patriotyzm się mierzy 
na ilość -izmów i fobii, 
gdy rządzi pięść, everyhejtyzm, 
Alzheimer postępujący.

 

Że wroga się widzi we wszystkim, 
co obce i nietutejsze,
a uczył wieszcz wy skur wy syny! —
„miej serce i patrzaj w serce”.

 

Na koniec dla rzeczy porządku
szkopuł wyrazu pozostał. 
Ty wiesz przecież to od początku,
ten jeden wyraz to... Polska. 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie - uśmiecham się i jest mi smutno - bo to wszystko co napisałeś słona prawda.

Ale to wszystko do czasu - dobry wiersz szczery otwarty...

                                                                                                                  Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w Gdynii nie spotkasz smutasa 

chyba ze to warszawiak na wczasach :P

 

ktos kiedys okrutnie naklamal 

ze polak to smutas i burak

a jednak w smiechu smolenia

minela szara komuna

 

pomimo wielu problemow

idziemy kulawo do przodu

na swoj wlasny a nie innych sposob

 

a zachod niech patrzy z zazdroscia 

jak czyste w polsce jest metro

gdzie nie ma zolenierzy na skwerach

i z dluga bronia policji

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy ma racje nie wiem 

Lepiej w cudzym garnku mieszczac

tak najlepiej przeciez 

Zapomniec o problemach.

 

W niemczech tez politycy wybieraja sedziow i nic nikomu do tego w polsce nieudolne prawo probuja zmieniac w nieudolny sposob, ale na swoj wlasny wiec co im wszystkim do tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęśliwie jest jeszcze wielu Polaków, którym 'coś do tego' i próbują protestować. Czy władza jednak coś sobie z tego robi? Czy bierze pod uwagę Vox populi? Nie w chwili wprowadzania rządów reżimowych. Co wtedy powiedzą jej entuzjaści? Niech się Zachód od nas uczy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie nie ma takich rządów jak jest duży odzew społeczny to kulą ogon. Tak jak było z aborcją. Przyznać jednak trzeba że sądy są jednak wciąż przestarzałe i jakoś je trzeba zreformować. Nie jestem zwolennikiem pisu, ale uważam, że w obecnej sytuacji sądy nie działają dobrze. Nie które zmiany nigdy nie będą popularne, ale są konieczne, dobrym przykładem jest polityka Margaret Thacher (przepraszam jeśli przekręciłem jej nazwisko) twardą ręką prowadziła rząd mimo wielkich protestów górników i wyprowadziła brytanię z gospodarczego dołka. Ten rząd ma wiele za pazuchą, jak choćby traktowanie małych i średnich przedsiębiorstw, miskiewicze, lasy itd. Ale też zaczęli coś robić LOT działa i wychodzi powoli na swoje ( ost rządy chciały jedynie go sprzedać ) PZM też wychodzi na plus. Są wady i są zalety, zachodu nie słucham, a z tak zwanych polskich news próbuje znaleźć złoty środek, bo niestety każda telewizja kłamie

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech już oni lepiej nic nie reformują. 

Są jedyną partią w historii Polski, która na najwyższe stanowiska państwowe wyniosła sędziego, czy prokuratora stanu wojennego. Do tego słono opłacają się tej czarnej pijawce z Torunia nie służąc Polsce, służąc tylko i wyłącznie sobie i swoim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z wersów da się wyczuć tęsknotę za własnym krajem i to jest piękne, a wiersz... chwilami bardzo dobra

karykatura tych co u sterów, ale pierwsza i ostatnia strofka, mówią wszystko. Podoba się.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Po ostatnim pobycie - wróciłem tydzień temu mam naszej kochanej ojczyzny po dziurki w nosie, ale wracam na wcześniej zaplanowany urlop już w sierpniu. Tym razem jednak będę mógł zaszyć się w lesie i niemal stamtąd nie włazić do samego powrotu. Powinien więc to być szczęśliwy wyjazd. 

Dziękuję :) 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C., dziękuję
    • @Jacek_Suchowicz Panie Jacku, Pan@Łukasz Jasiński robi wokół siebie zamieszanie, ciągle przypomina o swoim pochodzeniu i wyjątkowości, przyjaźnię się z nim tu na forum, ale ciężkie to zadanie. Kiedyś rzuciłam na niego klątwę wieczystego nie kontaktowania się, ale on jest odemnie silniejszy energetycznie i nie przeszła. Zaproponowałam mu pojedynek na wiersz miłośniczy.... 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Trudno polubić taką prawdę, tylko podziękuję.   Co nie zmienia faktu, że świetną dałeś kontrę Jacku! Sprowadzasz narrację na właściwe tory :)
    • Więc bajkę wam opowiem dziś, za naradą króla Fredro, która ma wydźwięk współczesny i, conieco - retro. Otóż dzieje, kochani moi  sięgają młodych sekwoi   tudzież historie takie dzieją się od zarania dziejów, lecz któż patrzał, co było dawniej.. wśród Natalek i Maciejów     Żyła piękna bowiem pani,  w blond czesana, żadne usta na jej krtani, choć bogato ubierana   Niczym gwiazdka na rynku miasta radość gapiów co dzień wzrasta - kto dostrzegał jej urodę ze zdumienia łapał brodę   Przechadzała się oczami, z nóg podporą stojąc pewnie, spacer był jej zwykle krótki, ona woli mocne nutki   Lecz tu tylko szlachciców w bród, tłuszczem zarośniętych lecz ona poszłaby w wiejski gród, szukać parobków wypoczętych   "W życiu tyle nie widziałam szkła ciągle szukam twardej piersi, ta historia mnie już mierzi, pójdę w dom, bo jestem zła"   Do pokoju się wróciła, ćwierć litra mleka wypiła, i zgarbiła się na swym losem, nad tym znikomym pokłosiem   "Ten ma małe dłonie, ten maniery bez kozery.. ten w cyrku biczuje słonie   tam byłam i widziałam same kobiety w zakon iść? Możnaby od biedy.. choć gdzie wtedy zaznam rozkoszy, tu i tak, każdy się na mój widok płoszy"   I zasnęła, by śnić w południe jak jej życie płynie trudnie jak czas mija bez ekstazy, lecz nie, moi drodzy, nie chodzi o łóżkowe zmazy   Marzy o tym by oderwać się od ciała, by wraz z ciałem - dusza uleciała Tak to śni codziennie, Co dzień śni odmiennie   "Magia!" - wstaje, krzyczy, już zerwała się ze swej pryczy, biega, w bibliotece szuka księgi, już jej umysł tęgi ryczy:   "Muszę znaleźć przepis na podróże wśród gwiazd, i by zawsze być na górze, muszę zgonić myśli ścisłe! Wiem! Niczym szatan uśmiech wyślę,   lecz ze mnie żadna diablica... co najwyżej mięciutka oślica... te szmatki, perfumy,  przecież żem za słaba na tajfuny   w wir miłości wpaść nie mogę, zawsze najpierw wpadam w trwogę, boleć może serce moje, wezmę tego, który rzuci czar, i będziemy przez choćby noc we dwoje!"   Posiedziała, popłakała, że życie jest prostackie, a ona taka mała   Wieczorem szaty najlepszej dobyła , a niczego wprost nie ujawniła i poszła na jasełka za zakrętem by się spotkać.. z tajemniczym petentem...   Droga kręta jej była lecz.. oczywiście trafiła   Patrzy swymi oczami błękitnymi jak pięknie tańczą kukły na scenie jasełka kukiełkowe były obce w jej życiu basenie rzadko się zdarza ale to dzieci, które często są pomysłowymi   Obce jednak nie wydawało się jej spojrzenie, rosłego szatyna w czerń ubranego, niczym nocy życzenie, 2 miejsca obok siedział, zerkał tu i tam, niczym by humory miewał   Jasełka skończone, a ona w czar zamieniona, dłońmi drobnymi czyni znak błogosławieństwa swojego znamiona być może w końcu się uda, być może w nią też wstąpi diabeł, przecież ona piękna chuda,   a on, rysy ma wprost wymarzone! niczym gwiazdozbiory na niebie liniami połączone   I tak spojrzenie dłuższe wymienili, a wybrzmiały słowa: "Dzień dobry, pani z okolicy, tutaj, nocą, niczym sowa? pani zgrabnie wygląda, ta suknia złota, niczym żona, która uszła by z życiem - pewnie żona Lota   słone usta być pani nie mogą bowiem pani jest słodka, pani jest półbogiem! Półboginią, proszę mi wybaczyć, nie zwykłem się publicznie poprawiać."   Ona niczym z góry sanki spuszczone, położyła na intymną rozmowę zasłonę: "Miło mi, pan ma swoje wdzięki tudzież, tu i tam widzę, słowa zna pan również,   Ja chętnie z panem poznać bym się chciała, gdybym tylko trochę czasu miała" Rzekła, a on dodał: "Pani czasu nie ma? Ja pani dam czasu tyle! Wieczność będą nosić nas motyle!"   Tu się panna w kompot wpiła, jak kluska, śliwka, w życie zatopiła   Od słowa do słowa, by spotkała się jedna i druga głowa, wrócili razem do pałacu swoich oczekiwań idąc drogą potakiwań   Tam uczynili rytuał północny i zapomnieli, był to dzień zaledwie pomocny, bowiem pani panna wcześniej się nie przyznała, że już stu partnerów takich miała     Morał taki z tego leci -  - nie daj dusić się dziewczynie zostaw sobie resztkę chęci i  i niech znikną z twej pamięci   a menda, która się szwenda niech sobie przy domowym kinie - popłynie   Ty w wolnym czasie w lustrze się poprzeglądaj i kawałki złóż, by znów było gładkie, wyglądaj!              
    • @mariusz ziółkowski Na potrzeby tego obrazu liryka dogadała się z naturą  w kwestii robaków:)@Jacek_Suchowicz Z tych twoich komentarzy to takie  -  cappuccino plagiatto:)   Dziękuję bardzo za komentarze, pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...