Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 (edytowane) Sielskość Był w moim życiu oprawca, ot, taka szara owca. Robiłam swetra kawał, gdy wełnę mi oddawał. Zimą przy kominku, wypijał po drinku. Szumiało mu w głowie, ja leżałam sobie. Za oknami hulał wiatr, nasz bardzo przedziwny swat. Zapraszał do łożnicy, przy pomocy kłonicy. Oprawca wtedy działał, a jam się oddawała. Wełną byłam zwykłą i wypruwaną nitką. - Po co o tym mówię? - Aby być na luzie. Justyna Adamczewska. Edytowane 11 Czerwca 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) 2
bajaga1 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Witaj Justynko ten wiersz to codzienność bardzo wielu osób, ukryta w kącie za szafą, zamknięta w czterech ścianach nie oglądająca światła dziennego. Najsmutniejsze jest to, że często osoba krzywdzona myśli, że tak musi być. Bardzo smutny temat. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A może - a ja nie protestowałam lub nie przeszkadzałam, milczałam ... Jakoś nie wyobrażam sobie jak można się oddać komuś tak "uroczemu ". Dobrze opisany kawał ludzkiego cierpienia i poniżenia. Ja tak to odbieram. Pozdrawiam 1
bronmus45 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zastanawia mnie, czemu ten tekst znalazł się w "Różne"
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Niezły horror sado-maso. pozdrawiam
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Witaj Justynko - wstyd mi za takie sytuacje mimo że nie mam z nimi nic wspólnego. Trudny wiersz o prawdzie która musi zaboleć. Spokoju ci życzę
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Andrzeju, tak, horrory bywają niezłe. Jednak, gdy się jest ich bohaterem, to są złe. Kiedy patrzy się na pewne sprawy z boku, to można się nawet pośmiać, ale horrory, w których środku jesteś, w realu, to już nie film. Dzięki.
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, prawda czasami boli, dlatego jej unikamy. Dziękuję. Też spokoju, Waldku. Justyna.
W.M.Gordon Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Pomysł z wełną ciekawy, ale cały wiersz napisany na luzie, brak dramatyzmu i nawet to porównanie z kłonicą trochę śmieszy. "Za oknami hulał wiatr, nasz bardzo przedziwny swat" A ten fragment to chyba tylko po to aby się zgadzały rymy. Dawno temu napisałem wiersz na podobny temat, zaraz go zapodam dla porównania.
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. "Na luzie", po to, by nie zwariować. Tak Wojtku. Końcówka wiersza brzmi: O! Kłonica zmierza do końca. ;) Justyna.
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Rymy są podporządkowane życiu w "sielskoścI". Porządek musi być, prawda? J.
Czarek Płatak Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Dobrze, że tamta 'sielskość' to już przeszłość :) Kłonicą?! Grrr! 1
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czarku, Twoje imię... czaruje, jak i Twoje wiersze oraz powyższy komentarz. Spokój mi ofiarowałeś. Dziękuję.
Czarek Płatak Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oj, to się cieszę :) Ale, aż mnie ręce świerzbią, żeby tak gościa kłonicą... przeżegnać :/
Justyna Adamczewska Opublikowano 11 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Szkoda rąk, Czarku. Kłonicy nawet szkoda, gościa dopadła już ręka sprawiedliwości, policzyła też jego kości. Justyna. Jeszcze raz dziękuję.
zamiatacz_ulic Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tego nie rozumiem, wybaczy Pani, cytat: Był w moim życiu oprawca, ot, taka szara owca. koniec cytatu. oprawca to rodzaj męski, a owca to rodzaj żeński. Nie można cech męskich przypisywać kobietom. Tak przy najmniej mi się wydaje. Po stokroć Bardzo Serdecznie Pozdrawiam.
Justyna Adamczewska Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 Znam przypadki, ze np. czarnymi owcami są mężczyźni. Tu koloryt zmieniłam owej owcy. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odpozdrawiam. A jak się zamiata ulice, latając i to jeszcze w kapeluszu? Ciekawe zajęcie, jeżeli w ogóle możliwe. J.
zamiatacz_ulic Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cytat. A jak się zamiata ulice, latając i to jeszcze w kapeluszu? Ciekawe zajęcie, jeżeli w ogóle możliwe. J. Koniec cytatu. Pozazdrościłem swego czasu Merlinowi, tych jego umiejętności robienia porządków i tak mnie naszło, a ulice, no cóż w wielkim mieście bez przerwy je trzeba by było sprzątać. A tak na poważnie cztery ulice odnoszą się do całego życia człowieka.
Justyna Adamczewska Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I tu jest sedno. Zazrdość - ogólnie się przyjmuje - jako coś b. złego, a tu konstruktywnie. Taka busola życia. Dziękuję za rozmowę. Nie poznaliśmy się jeszcze do tej pory, oczywiście na org. Tzn. nie "dialogowaliśmy", Panie zamaiataczu_ulic. No to na razie, zmykam. bo czas mi umyka. ;) J.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się