Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Co to jest miłość

czymże się wzrusza 
gdy płonie serce 
i śpiewa dusza 
Miłość jest natchnionym 
krajobrazem życia 
pachnącym ogrodem 
ścieżką do przebycia 
są aury błękitne 
i deszczowe słoty 
są ciche nadzieje 
upadki i wzloty 
uśmiech łza gorąca 
radość i cierpienie 
to spacer po wieczność 
i gór unoszenie 
co to jest miłość 
cóż to za zjawisko 
gdzie jej się szuka 
daleko czy blisko 
a ona przecież 
zrodzona w stajence 
czułością głaskana 
przez matczyne ręce 
to taka maleńka 
tęsknota kochania 
co rozpala serca 
od dziejów zarania.

Opublikowano

Czyli miłość to nie pluszowy miś

 

 

 

                             a szkoda. 

 

                                                                                                                                                    pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo ładnie, nieskomplikowanie i delikatnie o miłości, z miłym akcentem o stajence.

Jeśli można, za.. gdzie jej się szuka.. proponuję, gdzie jej dzisiaj szukać.
Witaj na forum, Zauważyłam,  że zostawiasz też innym użytkownikom słowo od siebie. To miły gest z Twojej strony.

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Ładny wiersz, a raczej piosenka, bo jest to tekst nieskomplikowany i melodyjny - w sam raz do zaśpiewania.

Tylko radziłabym wyrównać rytm i zrobić z tego sylabotonik, wtedy melodia się sama ułoży i być może faktycznie ktoś to zaśpiewa na scenie.

Nawiasem mówiąc, miłość jest ludziom znana od zarania, ale była już znacznie wcześniej - nie jest obca zwierzętom wyższego rzędu, odczuwają ją wszystkie ssaki, ptaki, niektóre ryby, chyba niektóre owady i stawonogi, i kto wie, gdzie ona jeszcze funkcjonuje. (Nawet pijawki wychowują swoje młode, nawet kleszcze; a do tego trzeba odczuwać miłość rodzicielską).

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj, ze wzgledu że jest więcej wersów na 6, to piątki  pasowałoby podciągnąć do szóstki. Moja propozycja na zmianę a ona przecież/ a ona przed laty.

Ładnie, prosto i na temat, , czekam na kolejne wiersze,

pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka , poza tym jednym twoim przewidywaniem odnośnie dalszego losu Agnieszki, którego nie podzielam, to bardzo się cieszę, że ciebie to moje opowiadanie tak wciągnęło. Takim moim marzeniem, a może strategicznym celem, jest, żeby jakaś dziewczyna napisała utwór, w którym to Agnieszka byłaby narratorką, a nie jej mąż Marek. W końcu Agnieszka doświadczyła pewnych zdarzeń, których nie doświadczył Marek, jej mąż. Na przykład co myślała sobie, kiedy zrezygnowała z odwoływania się od swojego wyroku. Albo jak to wyglądało, jak była przyjmowana do zakładu karnego, kiedy oddawała własną odzież i obuwie i zakładała więzienne ubranie i więzienne drewniaki. Bo, że Marka intryguje, jak te sprawy dokładnie wyglądały, to chyba widać po jego snach. Na przykład na końcu pierwszej części: "A kiedy spałem były sny. Na przykład, jak Agnieszka zdejmuje kolorową sukienkę i szpilki i zakłada zieloną więzienną spódnicę i drewniaki..." Albo sen Marka w drugiej części: "Tej nocy śniło mi się, że Agnieszka jest w więzieniu, ale jest we własnym ubraniu: niebieskich dżinsach i szarej bluzie od dresu. Tyle, że na bosych stopach ma te białe więzienne drewniaki, w których ją już widziałem na ostatnim widzeniu. Chodziła w nich tam i z powrotem głośno klekocząc, żeby je przymierzyć. Raz nawet tupnęła drewniakiem. Potem strażniczka zaprowadziła ją do jakiegoś pomieszczenia, gdzie moja żona usiadła za biurkiem i coś pisała na komputerze. " (15 akapit drugiej części). A więc z Agnieszką jako narratorką mogłoby być na prawdę ciekawie. Ale chyba byłoby lepiej, kiedy ta narracja Agnieszki zostałaby napisana po tym, jak ja ukończę całość z Markiem jako narratorem. No i taka dziewczyna by się musiała poczuć wystarczająco zainspirowana, żeby coś takiego napisać... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...