Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Resurection


Rekomendowane odpowiedzi

Świtem pierwszego dnia

wyruszam w swą ostatnią podróż

 

z szaleństwem wiatru w dumnych żaglach

z szybkością światła przez obłoki magellana

 

skrzydłami motyla cichutko drżę

pod uśmiechniętą ręką Boga

 

ziarenko prawdy na dnie mej duszy

nieskalane niczym

pierwszy śnieg

 

jakaś melodia dawno zapomniana

 

mój pierwszy dzień zaledwie rozpoczęty

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego zmartwychwstajesz? Do życia po jakiejś udręce, do ambitnych celów, do miłości tej pierwszej albo ostatniej? Do sukcesu, a może do uznania prawdy w samym Zmartwychwstaniu, czyli do Wiary?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo udana metafora, niebanalna, wyszukana. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas ma wiele momentów, że zmartwychwstaje. A może właśnie nie wie, że powinien zawsze zmartwychstać? Po jakimś nieszczęściu, po udręce, po czyjejś śmierci... Do czegoś lepszego, szczęśliwego. I tak lekko i delikatnie. Już bez męczarni. Z wiarą, że będzie dobrze. Po raz kolejny od początku. Nawet jeżeli to setny pierwszy dzień. Pozdrawiam i dziękuję za opinię.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...