Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                graphics CC0

 

 

Konwicki był cholernym kociarzem, kot Iwan ma nawet konto na facebooku

Szymborska pewnie rzekłaby: „umrzeć, tego się nie robi kotu”

a jednak odeszli, przekraczając granicę własnej rzeczywistości

wkroczyli do wszechświata „gdzie koty mają wielkie wpływy i kolosalną pozycję”

może ten najsłynniejszy kot PRL-u jest teraz lwem poezji, bywalcem salonowym

tam, za wymiarem literatur

gdzie pulchny Putto zakrada do baroku z zamkniętą księgą w ręku

niczym motyw dekoracyjny z pomnika Nepomucena

 

w krainie lirycznych mikrofonów

na powrót pan Tadeusz udziela wywiadów, nikt o rodzinę, znajomych, i twórczość

wszyscy anieli pytają tylko o kota

nie tego z Cheshire, od Alicji i czarów

którego uśmiech „trwał jeszcze przez pewien czas, gdy reszta już dawno zniknęła”

czworonóg kapryśny i bezczelny, z podniesionym wąsem

opowiada świętym bajki, jak sam Krasicki o swoich kotach w „Myszeidos”

 

ma własne poglądy na życie, heroikomiczny, drugi kot Mruczysław

wróg prawdziwej religii, nauki, i sztuki

naturom bliższy Behemotowi, u Bułhakowa zyskał alchemiczne uznanie

 

Julia Hartwig wyzwała go wczoraj od „gangsterów, oszustów i wyłudzaczy”

bo wielka w niej demoluje „potrzeba kochania”

wśród „szklanek i kieliszków” ustawionych na chmurce podniebnego landszaftu

 

u Porazińskiej wchodził po drabinie

na ostatnim szczebelku, stwierdził: „lepiej wróbel w garści niż gołąb na dachu”,

pan Perrault spadł w butach z kotem, z kalenicy,

ile było krzyku prawo musicalu, gdy w teatrze Roma Eliot sprzedał ”Koty”.

 

--

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Nie sądzę. Szanowna Marlett, są rożne nurty w poezji. Jestem tu debiutantem, zatem odpowiedź może zawierać istotne mankamenty. Z góry przepraszam. Zacznijmy od sedna, czyli czy twórczość moją w ogóle można nazwać poezją, albo jakimś tam wierszoklectwem? I w tym paśmie przyjmuję polemikę, i tu masz prawo mieć uzasadnione wątpliwości. 

Natomiast, jest wiele rodzajów poezji. Jak wnioskuję, o to chodzi. Niektórzy zachwycają się wierszami miłosnymi, inni lubią psychologię czy piękne opisy pejzaży, a jeszcze inni wolą coś bardziej skomplikowanego, co wymaga wytężenia umysłu. Do tej  kategorii należy poezja lingwistyczna, która jest na pewno skomplikowanym tworem i nie każdemu może przypaść do gustu.

Jest też poezja bardziej opisowa. Sam mistrz Miłosz pisał o takiej formie, trochę z pogranicza prozy i liryki. Na pewno znasz wiersz naszego noblisty pt. "Ars poetica", już w pierwszej zwrotce, w epilogu o tym wspomina, jeżeli nie, proponuję zapoznaj się z tym wierszem.

Mógłbym to bardziej obrazowo uzasadnić, i uzasadniam poprzez greckie Muzy. Jest przecież Muza Erato, ta z kitarą, odpowiada za poezję miłosną, inna Muza Euterpe to patronka poezji lirycznej, pewnie o taką poezję się upominasz w tym dziale, tą spotkasz z aulosem grającą na flecie. Lecz nie zapominaj o KALLIOPE , to ta z rylcem i tabliczką, strzeże POEZJI EPICKIEJ, filozoficznej, i retorycznej. I w moim skromnym mniemaniu, do tego właśnie nurtu raczej zaliczyć można mój wiersz. To nie jest proza, to bezdyskusyjnie liryka. Jako nowicjusz, nie chciałbym tu spamować własnymi utworami, bo to nieładnie, i brzydko może świadczyć o mnie. (A dwa posty postanowiłem zamieścić na początek). Ale, skoro taki akurat padł zarzut i pierwszy lapidarny komentarz (Twój - Pani), postanowiłem dorzucić jeszcze jeden wierszyk - dedykowany specjalnie dla Pani, kawałek już stricte liryczny, by dobrze się kojarzyć, bardziej jako poeta a nie prozaik. To wiersz pt. "Damie z gronostajem", kolejny (trzeci), (wrzucę za 5, godzin, albo powiedzmy jutro - bo obowiązują limity) myślę że tu nie będzie skojarzeń z prozą. Następnie postaram się o dłuższą przerwę w publikacjach na portalu.

 

Pozdrawiam pierwszą Komentującą.

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Witam, dzień dobry, i pozdrawiam przy okazji wszystkich usherów. autorów. Rozumiem. Postaram się o "liryczniejszy" tekst. Wspomniana "Dama z gronostajem", może zmyje ów grzech pierworodny :) Choć zarzucano mi też niemodne odwołania do klasycyzmu, i fascynacje tymże. Ja piszę różne wiersze, to permanentna eklezja. Zależy od nastroju, chęci i specyfiki, fascynacji w danym okresie. Jest ich sporo grubo, grubo, grubo - ponad 1000. Ale już jutro dorzucę wierszyk. Spokojnie. Nie zamierzam spamować.  Dziękuję ślicznie za komentarz.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie mam nic przeciwko formie, bo to sprawa Autora, jednak powyższy zapis posiada wady, a te niewątpliwie wpływają na odbiór utworu. A szkoda, bo przyznam, że tekst jest ciekawy, chociaż z drugiej strony brzmi trochę jak recenzja. Mnie przyciągnął Konwicki w tytule, więc warto by było, choćby z tego powodu, zadbać o szczegóły takie jak interpunkcja. Bo jeśli już jest, to niezrozumiały jest dla mnie np. kompletny brak kropek, poza jedną - na zakończenie.  Ale to może jakiś zabieg, którego nie rozgryzłem. :)

Witam na PPL, pozdrawiam i czekam na następne.

Opublikowano (edytowane)

Zastosowałem ten model (z brakiem kropek), ponieważ wszystkie strofy i wersy w zamierzeniu i w praktyce wiersza zaczynają się od małej litery, pomijając fakt nazwisk, wszak nie miałem odwagi zamieszczać nazwisk wieszczów z małej majuskuły, choć wielu twórców nie ma takich oporów. Postanowiłem złamać trochę konwencje interpunkcyjną, i ją uszlachetnić, dlatego w utworze są przecinki, z reguły zamiast przecinków stawiam po prostu kropki. Ale tylko w środku, nie na końcach wersów. Spotkałem się wielokrotnie z taką metodologią pisania, w wielu wierszach współczesnych. Na początku, przyznam, też mnie to drażniło, ale z czasem nawet spodobało. I nie zawsze, lecz czasem stosuję taki zapis. Aczkolwiek, interpunkcja jest moją piętą achillesową, każdy posiada jakieś wady. Jednak ta pozorna niekonsekwencja była zamierzona. Wiersz łamie w pewnym sensie konwencje, chociażby we wspomnianej kwestii prozy czy liryki. Dlaczego więc i nie miałby  w interpunkcji? Fajnie jest budzić kontrowersje. np. Dadaiści odrzucali wszelkie kanony i w logice i w gramatyce, ortografii, interpunkcji etc.,  a wiersze te się czyta. Więc wrzucam luz, choć analizy są uzasadnione. Chyba tyle, nic innego nie wymyślę. 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Każda lama jako zwierzę juczne, czyli przystosowane do dźwigania ciężarów, zawsze stawia opór, i ma to swoje uzasadnienie. To tylko Jerzy Stuhr miał grzecznego wielbłąda w filmie " Wielkie zwierzę", ale to "szpila" w scenariuszu Kieślowskiego :))

 

Oczywiście żartuję, bo cechuje mnie wielkie poczucie humoru :) Myślę, że już Ciebie polubiłem, na swój lirycznoanalityczny sposób, w rzeczy samej.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a mnie raczej ciekawi, co na takie dictum od lamy usłyszałby człowiek, gdyby nauczył się jej języka,

bo jak w jej wykonaniu wygląda foch już wiemy. ;)))

w rzeczy samej, mam nadzieję, że do niczego mnie to nie zobowiązuje i chociaż to miłe ;))

- liczę bardziej na poczucie humoru.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A tam, nie będziemy przecież tu "foszyć"?,  zaledwie po drugiej mojej publikacji. To nie w moim stylu. Życie jest wystarczająco emocjonalne w realu by kontynuować jeszcze tutaj. Lubię memy, i krotochwilne filmiki. Ta lama jest piękna, i w dodatku charakterna. Ja tam słyszałem o tym, że zwierzętami można podyskutować we Wigilię Bożego Narodzenia, a nie mam na tyle rozbuchanej fantazji by koniecznie wyobrażać sobie komunikacje ze światem zwierząt w dzień powszedni. Może nie brnijmy w temacie, bo skończymy w oparach absurdu? Tak będzie bardziej po męsku, i mniej ryzykownie ;D

w rzeczy samej, mam nadzieję, że do niczego mnie to nie zobowiązuje i chociaż to miłe ;))

- liczę bardziej na poczucie humoru.

Cieszę, że miłe. Nie ,)) nie zobowiązuje ;))) Podobno każde zobowiązanie ma wpływ nie tylko na własne życie, ale i reputacje innych ludzi, więc nie mógłbym sobie na to pozwolić. Bywam człowiekiem zasad :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...