Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

drobiny płatków wiśni

migają w słońcu
na uboczu galaktyki

która śpiewa pieśń
o wielkim wybuchu

i ognistych karłach


o przenoszeniu się

w czasie i dziwnych
światłach nad

gwiazdozbiorem

oriona

 

chodzę zmniejszony

do jednego piksela
daleko od chloroformu

szpitalnych łóżek
strzykawek pasów

i sprzętu medycznego


w centrum mojej

galaktyki jest nihilizm
powszechna zasada

podwójnej negacji


te czarne gwiazdy

nad pasmem oriona
galaktyki rozsypane

nad połoninami i zieleń

skoncentrowana

w tabletkach

 

zielona guarana

i kawa o poranku
kiedy nad łąkami

unoszą się mgły

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Dziękuję za komentarz :) nihilizm to podstawa ;) co do małych literek to rozumiem że u Ciebie jest to nawyk estetyczny w odbiorze. Ja lubię pisownię ujednoliconą. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Cześć, Radio. Wiersz wiele wątków. Ciekawy, taki "rozbujany" świat. 

To, co powyżej przytoczyłam jest wg mnie kluczykiem, ale nie takim otwierającym, a kluczącym po obrzeżach Wszechświata. 

Dla mnie kluczyk, to słowo czarodziejskie - kluczy, bowiem w zamkach - musi być tylko odpowiednio dobrane, aby do tajemnych zamków trafić i odkryć ich tajemnice, jak odkrywa się (czyt. otwiera się) drzwi. 

 

Pozdrawiam J. 

Opublikowano

Dzięki Justyno, fajnie że tak to widzisz, każdy ma prawo do swojej interpretacji. Wiersz jest ok, ale też nie urywa głowy,

 

Pozdrawiam :)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Być może komuś pomoże,  więc nie ma problemu.  @Annna2 @Berenika97 Niestety czasami- człowiek, to nie brzmi dumnie .   Dziękuję, pozdrawiam. 
    • Kiedyś nakazałem sam sobie bo to do siebie było stanąć w prawdzie uczciwej   Rodzinka chciała bardziej by to miało miejsce w prawdzie boskiej tej mojej wyśnionej i wyobrażonej i dekretem uogólnionej   Tego akurat uczynić nie byłem w stanie Zresztą czytałem i Imię Róży Umberto Eco oraz obejrzałem i Jaśminum Jana Jakuba Kolskiego   Postanowiłem więc uczynić co tylko mogę zatem stanąłem w prawdzie o sobie samym i tylko o tym. W sumie też gorzkie to było.   Z prawdą o otoczeniu dałem sobie spokój. Wiem jedno, że otoczenie wcale nie chce ani usłyszeć, ani przeczytać prawdy o sobie. Wiem to chociażby z Kuzyna Ponsa Balzaca i wiem z dzieł Emila Zoli.   Otoczenie chce od wytworu liter szczęścia, a nie pecha. Co też jest prawdą zdaje się.   Otoczenie dzieli się tylko na branże a w nich na ciemiężonych i ciemiężców zdaję sobie niestety sprawę niestety doskonale że to w gruncie rzeczy tylko tyle Aż tyle dopowiedzą drudzy drodzy...   O niej natomiast w dalszym ciągu nic nie wiem. Nawet nie bardzo mam kogo zapytać...   Zaniechałem długopisu i jego liter odnośnie do powyższych. Nawet niniejsze pociągnięcie długopisu wydaje się być zupełnie zbędnym... A może tylko zaniedbałem?   Gdybym jednak go nie poczynił wcale a wcale wytknęli by mi totalną wrodzoną zresztą obojętność. Kazali by mnie poetę leczyć z nieodpowiednich wierszy... chciałem zatem - chociaż wierszem postawiłem na swoim!!   Warszawa – Stegny, 20.08.2025r.      
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję za odbiór i mam nadzieję, że uśmiech jakiś się pojawił. :) prawdziwe jak cholera.
    • @TylkoJestemOna       Mój piękny Panie, raz zobaczony w technikolorze…” - tak śpiewała grupa 2+1 o miłości nie do końca realnej, ale jakże prawdziwej w sercu.   Twój wiersz- opowieść przypomniał mi te czasy, gdy w dziewczęcych lusterkach za szkłem tkwił aktor, piosenkarz albo tylko uśmiechany ktoś z kolorowej prasy - i ten obrazek starczał, by zadrżało coś pod żebrami. Dziś to ekran telefonu, wcześniej plakat na ścianie - ale tęsknota i marzenie o kimś wyjątkowym nie zmieniają się przez dekady. Dziękuję za tę historię - z przymrużeniem oka, a jednak bardzo „prawdziwą w środku”.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...