Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Euro-dekalog


Andrzej_Wojnowski

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze nie miej Bogów

tylko jedynego

On jest dziś pieniądzem

trudno żyć bez niego

 

 Drugie nie używaj

 imion Boga swego

Najważniejsze euro

nasze drugie ego

 

Trzecie jest - pamiętaj

dzień święty uświęcić

Z niedzieli handlowej

korzystać namiętnie

 

Czwarte czcić proroków

ojców komisarzy

Z którymi Europa

to ojczyzna marzeń

 

Piąte nie zabijaj

 dzików ani norek

Płód ludzki już możesz

bo to zlep komórek

 

Szóste wciąż cudzołóż

często zmieniaj łoże

Jak wystąpi problem

viagra ci pomoże

 

Siódme zawsze kradnij

państwo cię okrada

Podatkami ciągle

przecież nas okłada

 

Ósme nie kłam często

lecz się mijaj z prawdą

Z nią jest tak jak z dupą

każdy kocha ładną

 

Dziewiąte pożądaj

żonę brata swego

No, bo jak nie z tobą

to znajdzie innego

 

Oraz wszystkie rzeczy

która są dziś jego

Jak cie na nie stać  -  okradnij bliźniego                                                                 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie zgadzam się . Uwagi warsztatowe - gdzie?

Idę dalej kosić trawę. Wieczorem chcę widzieć błędy, jak będą to może Cię rozbawię kolejnym idiotyczno-politycznym, bo coś mi chodzi po głowie.

 

                                                                     dziekuje i pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chciales to masz 

 

 

Ale ludzki embrion 

mozesz dobic nozem  czy cus w ten desen

 

Tam haczy sie sredniowka plod jest jedno sylabowe i to chyba dlatego...  jak czytam i gdzies sie tnie tam cos probuje zmienic by pasowalo do melodii wiersza 

 

i trzecie przykazanie tez trzeba by bylo podrasowac

 

niedziele handlowa

w markecie czas spedzic

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wyraz "Euro" jest to mim zdaniem niepotrzebny.

Ostatnio jestem pod ogromnym wrażeniem pewnej historii.

Spójrz na tą historię:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To działo się około 80 lat temu.

I co wtedy świat był lepszy niż dziś?

Może mieliśmy szansę być woli od najstraszniejszych chorób.

I człowiek razem z pieniądzem to zniszczyli.

A ile razy w tygodniu jedziesz drogą, ścieżką rowerową obok której stoi tablica z napisem:

"Zbudowano ze środków UE".

Jeszcze jedno.

Zerknij na pierwsze odcinki Rancza, na wieś Wilkowyje.

A potem zobacz na te końcowe.

Inny świat, prawda?

To też częściowo ze środków UE.

Ale UE dała nam zastrzyk nowych idei.

Mentalnie staliśmy się europejczykami a nie dziadami z targowiska za Odrą.

A rżniemy żony bliźniego z własnej  woli a nie UE.

 

Wspomniałeś o prorokach.

Więc przywołajmy ich słowa:

 

Przemówienie wygłoszone przez Winstona Churchilla na uniwersytecie w Zurychu 19 września 1946 r. -  uznawane za pierwszy krok w budowie jedności europejskiej:

 

"Chciałbym dziś mówić o tragedii Europy. Zacny ten kontynent, obejmujący najładniejsze i najbardziej wypielęgnowane obszary na ziemi, a nadto obdarzony klimatem umiarkowanym i równomiernym, jest ojczyzną wszystkich szczepów świata zachodniego. Jest źródłem wiary chrześcijańskiej i chrześcijańskiej etyki. Stąd wywodzi się większość kultury, sztuki, filozofii i nauki, zarówno antyku, jak i czasów nowożytnych. Gdyby Europa zjednoczyła się kiedyś we wspólnym swoim dziedzictwie, to szczęście, pomyślność i chwała, do której dostęp miałoby 300 czy 400 mln ludzi, nie znałaby granic.
Jednakże to z Europy właśnie wyrósł ciąg tych przerażających nacjonalistycznych starć, których źródłem były narody teutońskie spragnione potęgi. Widzieliśmy w tym naszym stuleciu i w okresie własnego naszego życia te starcia, które rujnowały pokój i unicestwiały perspektywy całej ludzkości. (...) 
Istnieje jednakowoż środek leczniczy, który, gdyby przyjęła go powszechnie i dobrowolnie znaczna większość ludzi w wielu krajach, mógłby cudem niejako przemienić całe to widowisko i sprawić w ciągu niewielu lat, że Europa czy też wielka jej część stałaby się równie swobodna i szczęśliwa, jak jest dzisiaj . I cóż to za niezawodne lekarstwo? Polega ono na tym, by stworzyć na nowo Rodzinę Europejską albo tyle z niej, ile można, oraz nadać jej taką strukturę, by mogła żyć w pokoju, bezpieczeństwie i wolności. Musimy zbudować jakiś rodzaj Stanów Zjednoczonych Europy. Tylko tak setki milionów ciężko trudzących się ludzi będą mogły odzyskać zwyczajne radości i nadzieje, które sprawiają, że warto jest żyć. (...) My, Brytyjczycy, mamy naszą Wspólnotę Narodów. Nie osłabia ona, lecz przeciwnie, umacnia organizację światową, a nawet jest jej głównym wsparciem. Dlaczegóż tedy nie miałoby być zgrupowania europejskiego, które mogłoby dać poczucie rozleglejszego patriotyzmu oraz wspólnego obywatelstwa oszołomionym ludom tego niesfornego, a potężnego kontynentu? (...)
Niemcom trzeba odebrać siłę, która uzdolniłaby je do ponownych zbrojeń i nowej agresji wojennej. Gdy się to jednak uczyni - a czyni się to właśnie i do końca uczynione zostanie - trzeba położyć kres odwetowi. Musi nastąpić to, co wiele lat temu [premier] Gladstone nazwał »błogosławieństwem zapomnienia «. (...) Nie możemy pozwolić sobie na to, by przez lata, które nadejdą, dźwigać na sobie nienawiść i pomstę, które wyrosły z krzywd czasów minionych. (...) A teraz powiem coś, co was w zdumienie wprawi. Pierwszym krokiem ku odtworzeniu Rodziny Europejskiej musi być partnerska współpraca Francji i Niemiec. Tylko na tej drodze 
 może stać się znowu moralnym i kulturalnym przewodnikiem Europy. (...)
Pierwszym krokiem praktycznym powinno być utworzenie Rady Europy. Jeśli nie wszystkie kraje europejskie miałyby na początku wolę dołączenia do Unii lub mogły to uczynić, to jednak mamy zbierać i łączyć te, co chcą i mogą. Ochrona zwyczajnych ludzi wszystkich narodów i krajów przed wojną i niewolnictwem musi opierać się na mocnych fundamentach, a strzec będzie tej sprawy gotowość wszystkich ludzi, by raczej zginąć, aniżeli poddać się tyranii. (...) Powiadam wam tedy: Niechaj powstanie Europa!".

 

Może pomyślmy przed napisaniem czegoś.

Może pomyślmy przed skomentowaniem czegoś.

Z tych komentarzy wynika, że takie wiersze piszemy w przerwach w koszeniu ogrodu, partyjki brydża.

To zajęcia ludzi sytych i bezpiecznych.

Coś się nam w głowach poprzewracało.

 

Bardzo pasują mi tu słowa Jacka Gmocha:

"Luksus to skurwysyństwo ..."

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ósma zwrotka jest dla mnie super,

ostatnia do przeróbki, żeby zachować taką samą ilość sylab wersach,

 

Właśnie pracuje na ogrodzie, zajrzałam piąte przez dziesiąte, jeszcze tu wrócę, bo jest ciekawie.

:))

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki. Końcówkę potraktowałem po macoszemu.

To przez ogród za dużo czasu zajmuje, ale jak się chciało mieszkać na wsi to potem tak to wychodzi.

 

                                                                                                                    pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuje się jakimś mentorem, kimś co ma prawo kogoś strofować.

Za mało mam szarych komórek.

Ja wychowałem się właśnie na wsi.

I pozostał we mnie kawałek kawałek chłopskiej duszy.

Jak biorę w ręce garść pszenicy, to wiem ile trudu człowieka kosztowało by ją zebrać.

I wiem, że to samo nie wyrosło.

I chylę czoła przed tym kto ją zebrał.

Taki byłem i będę już zawsze.

Stąd te moje może zbyt  ostre słowa.

Czytałem kilka Pana wierszy.

Są naprawdę piękne i myślą i stylem.

Ale w tym ostatnim, ta garść pszenicy przeważyła :-)

Serdecznie Pana pozdrawiam.

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Przednie... Pozdrawiam. 
    • wspaniałość barw przyprawiona wonią szafranu jak obłok nad morenowym pejzażem oniryczny taniec w przestrzeni bez granic zaciera rzeczywistość   oczarowany spalam się w lustrze słońca          
    • Dlatego rzuciłem w diabły politykę...   Łukasz Jasiński 
    • @violetta   Nie, pani Wiolu, główną podstawą naszego bezpieczeństwa jest członkostwo w strukturach Paktu Północnoatlantyckiego - NATO, a dopiero na drugim miejscu: sojusz wojskowy ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej, wrzuciłem tutaj zdjęcie szachownicy: tak mniej więcej będzie ona wyglądała na nowych polskich samolotach - myśliwcach: F-35 Husarz (mamy jeszcze: F-16 Jastrząb) - chodzi o maskowanie, teraz zrobię dygresję (pewnie pani pamięta dyskusję pod moim wierszem: "Duch") i teraz mogę powiedzieć: nie mówiłem, iż tak będzie? Gdzie obiecana podwyżka renty socjalnej (w moim przypadku: dożywotniego odszkodowania za utratę słuchu z winy państwowego szpitala) do pensji minimalnej? Gdzie obiecana obniżka za odpady - śmiecie? Do października zeszłego roku wszystko u mnie dobrze funkcjonowało - nie korzystałem z żadnej pomocy finansowej, niestety: wbrew własnej woli - zostałem do tego zmuszony: w maju złożę kolejny wniosek o dodatek mieszkaniowy - w lipcu: o bon energetyczny, ma być jeszcze obiecana waloryzacja zasiłku pielęgnacyjnego (głodowa łaska podatników: najpierw otrzymywała mama - od osiemnastego roku życia otrzymuję bezpośrednio) i ma być jeszcze Bezwarunkowy Dochód Podstawowy - dla każdego, oczywiście: do pracy nie pójdę i dobrze pani wie dlaczego (dla przypomnienia: jestem byłym pracownikiem Zakładu Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowego Klubu Libertyńskiego), zresztą: który pracodawca zatrudni człowieka o takiej przeszłości (nielegalna bezdomność), doświadczenia zawodowe, nabyta niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym i IQ od 135 do 158 (badania zrobiłem z różnych źródeł, jedno źródło - to żadne źródło), więc? Mam jeszcze dodać, iż moim przodkiem jest niejaki Jakub Krzysztof Ignacy Jasiński herbu Rawicz, mason, poeta i jakobin, jego grób jest na warszawskiej Pradze, moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową mieli dworek w Jasionce - niedaleko Rzeszowa, teraz jest tam lotnisko i przerzut broni na Ukrainę, po kądzieli: moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową ukrywali żydów w ziemiance-spiżarni, wieś: Piotrkowice, gmina: Żabia Wola, województwo: mazowieckie, poza tym: to ja stawiam warunki pracodawcom - nie na odwrót, pracodawca w moim przypadku będzie musiał obowiązkowo przestrzegać: Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, Kodeks Karny, Kodeks Pracy, Kodeks Cywilny i Kartę Praw Osób Niepełnosprawnych, teraz zrobię sobie śniadanie i będę czytał na Google - wiadomości:   - stadiony, - wojsko, - bryła, - gddkia, - siskom, - architektura, - koleje, - zabytki,   - defence24,   - inwestycje warszawa, - drogi warszawa, - architektura warszawa, - koleje warszawa, - zabytki warszawa    i miłego dnia życzę pani, pani Wiolu...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • Tam, o tu, automat.     A tu auta.     A ten aut! Tu Aneta!     Na ten atut, tu tan, etan.     OK, na co mi krawat! Ta Warki moc, Anko!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...