Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Na ulicy Gwiaździstej, gdzie jej szukać – nie  powiem,

gwiazdy pieśni śpiewają wyrzucając sen z powiek.

 

Rozsmucone się snują, czasem tańczą radośnie,

do krainy nastrojów drzwi otworzą na oścież

 

Wciąż czarują mruganiem, przyodziane w warkocze,

połyskują rubinem, mienią srebrem i złotem.

 

Rzucą słowo przypadkiem nieistotne lecz miłe,

aby przykuć uwagę, zatrzymują na chwilę.

 

Na ulicę Gwiaździstą każdy w życiu zagląda,

jeden raz albo więcej, gasząc ogień pożądań.

 

Posługując się okiem, bardzo rzadko rozumem,

najśliczniejszą wybierze i pokocha jak umie.

 

Zaraz wpadnie po uszy. Bywa różnie niestety;

jedna ciągnie do góry, druga niszczy, niweczy.

 

A gdy życie przećwiczy i mądrością obdarzy

wtedy miejsce w alejce - pośród innych już marzeń.

 

Na ulicy Gwiaździstej tłoczno, głowa przy głowie,

gwiazdy pieśni śpiewają wyrzucając sen z powiek.

 

 

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zgadzam się z Tobą, ma zadatek na b. dobry, bo warsztatowo jest Ok, jak zawsze u Ciebie -dopracowany, ale temat taki sobie, niezbyt przyciągający uwagę. Czytałam Twoje dużo lepsze, które nawet pamiętam, ale tak już bywa, że nie zawsze pisze się same gwiazdeczki.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Ten wiersz ma w sobie coś bardzo ludzkiego, z dylematu i ciągłego pytanie o świat i własne w nim miejsce. Co czasem prowadzi do definiowania siebie przez ból i rozczarowanie. A to co nazwane łatwiej jest oswoić.
    • Czym jest miłość, czym jest wolność, czym jest Twoje przekwitanie czym jest dusza i świętości łez tłumionych rozedrganie. Czym jest krzew wyschniętych pragnień, czym jest splot przebytych zdarzeń czym jest noc, a czym poranek czym jest dzień i zmartwychwstanie. Nie wiesz tego nie wiesz wcale jakie życie niesie treści jakie mości znów posłanie jak poświęci los niewieści. Bo wciąż szukasz zależności tupiesz nogą, krzyczysz, ganisz swoją drogę przebyć prosto dziateczkami się pochwalić. I odgrażasz się niebiosom że po miłość pójdziesz boso każdą nocą w animuszu drzwi zamykasz bez przymusu. Ściskasz kraty w umysł wkładasz żywe kwiaty, robót nawał i wyciszasz pożądanie pięknych myśli niesłychanie. I znów pytasz się w pacierzu Boże czemu we mnie wierzysz bo ja sama dnia każdego odpowiadam - dosyć tego. Widzę wolność w bezsilności mam ostoję bez miłości strofy zdarte i przebrzmiałe wierzysz w klatkę - wierzę Panie!         Gdy przestaniesz w nią wierzyć wyzwolisz się.          
    • a w górach śnieg leży chyba pójdę w góry   zachłysnę się mgłami pobiegnę polami   zanurzę się w chmury na białej rubieży   napiszę o tym wiersz że kocham przecież wiesz  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak to pięknie zabrzmiało. Tak naprawdę każdy podświadomie dąży do tego światła, szuka go i pragnie. Wiersz, o którym jest mowa, to most, po którym można przejść, o ile się go bezpowrotnie nie spali.
    • @Berenika97 Niesamowite studium psychologiczne dotkniętej traumą ofiary wojny. Największym dramatem tej kobiety jest konieczność pozostania na miejscu, w otoczeniu, którego każdy element jest bezlitosnym świadectwem i pamięcią.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...