Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Gdy wykonujemy jakaś prace, liczy się czy został osiągnięty założony cel, to są jedyne kryteria
(bo co to za krawiec, który ma zrobic spodnie a wychodzi mu spódnica)
Pytanie czy szyć takie spodnie jak klient chce, czy jak nam się podoba 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czytam, czytam i coraz bardziej popadam w czarną rozpacz nad swoim  wykształceniem  czy wręcz inteligencją.

No jakże mogłem nie dostrzec, że powtarzanie prawie w nieskończoność tych samych czterech wersów może mieć tak ścisły związek z mantrą, sanskrytem, koralikami dżapamali czy liczbą kriszny, a w konsekwencji z przesłaniem do nieskończoności. Już sam magiel powinien był nasunąć mi to przesłanie.

Nigdy sobie tego nie podaruję ;(

Jedyne, co choć w drobnym procencie mnie usprawiedliwia, to uczyniona przez przez le_mal uwaga, że magiel nie prauje tylko samych prześcieradeł.

Nie wiem, czy ktoś, a może nawet większość użytkowników tego forum nie poczuje się urażona, jeżeli wyrażę tu pogląd,  że my, skromni wyrobnicy poezji na tym portalu nie jesteśmy przygotowani do odbioru ze zrozumieniem, a co za tym idzie  z właściwą oceną tak wysublimowanych i przesyconych  filozoficzną  głębią tekstów, wymykających się swoim poziomem z wszelkiej klasyfikacji.

 

Proszę więc o wybaczenie

Zdesperowany AD

 

Edytowane przez AnDante (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam was obu -  podpisuje się dwoma rękoma i nogam jeżeli trzeba pod 

tym co Jacku napisałeś.

Dodam jeszcze że dla mnie to wiersz z kosmosu i o to się poróżniłem  z autorem  który bronił tylko swojej racji.

                                                                                                                                                    Pozd.                                                                                                                                   

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ha! Ja też nie dostrzegłem wszystkich tych rzeczy, o których piszesz, pojawiły się w dyskusji. Ale mniejsza o to. Przybrałeś sarkastyczny ton, a to nienajlepsza tonacja do partnerskiej dyskusji. Nie porozmawiamy poważnie. Jesteś wielki, jesteś ponad, że ojej. Ale to też ciekawa pozycja.

Piszesz czego nie dostrzegłeś. No to może napisałbyś też, co dostrzegłeś, co poczułeś, pomyślałeś, jakie miałeś skojarzenia, wrażenia, spostrzeżenia.

Oczywiście jeśli jeszcze umiesz w takiej sytuacji oddzielić dzieło od twórcy i komentarzy, podejść tak, jakbyś pierwszy raz na nie spojrzał.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszystko O.K ale wypowiadaj się  raczej w swoim imieniu. Historia i nie tylko zna masę przypadków takich wypowiedzi: w imię kobiet, ludu pracującego miast i wsi, itp.

Od razu się czerwona lampka w głowie zapala.Będę chciała - to się sama wypowiem.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czyli jak tobie się nie podoba to jest z kosmosu” - myślę ze błędną jest taka ocena
Czy zadałeś sobie pytanie, dlaczego nie mogłeś dostrzec piękna, które widzieli inni  ?

Ja po przeczytaniu Magla zadałem sobie takie pytanie

Pozdrawiam 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pokaż mi tych którzy zauważyli owe piękno - ilu ich było  - bo skoro twoim mniemaniu jest to

piękny wiersz to dlaczego tak niewielu to zauważyło -  a owe z kosmosu nie jest żadną 

obrazą tak się mówi gdy coś jest trudne.

A zresztą co je się będę tłumaczył ... nie widzę powodu.   

                                                                                                            Pozd.                                 

                                                                                                        

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ Droga Annie, zapewniam, że wypowiedziałem się wyłącznie w swoim imieniu, co zresztą nie jest trudne do zauważenia przy starannym czytaniu.

 A zaliczenie Cię do "skromnych wyrobników poezji" mogło nastąpić jedynie w wyniku pomyłki, będącej konsekwencją  faktu, że od pewnego czasu niewiele bywałem na forum, stąd mogłem nie dostrzec, że w Twojej osobie mamy prawdziwy klejnocik.

Przyjmij zatem serdeczne przeprosiny od skromnego wyrobnika poezji i wyłącz czerwona lampkę, aby nie nastąpiło przegrzanie.

 

Pozdrawiam

AD

 

Edytowane przez AnDante (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Urocze, jak niemało u Ciebie i stąd tak wielu czyta z przyjemnością Twoje wierze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...