Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

~~
Mamy już listopad .. Jędrek w samych gatkach
biegnie gdzieś przed siebie, a za nim sąsiadka
z wałkiem w ręku, szlafroku - coś wrzeszcząc okrutnie ..
 
Pytam - co się stało?
 
.. biegnę za tym trutniem,
co to przylazł do mnie w samym środku nocy ..
 
Przyznaję .. sama w końcu odchyliłam kocyk, 
licząc na to, że wejdzie i zrobi, co trzeba ..
A ten truteń powiada, bym mu dała chleba
i coś na zakąskę, bo w domu ma litra
- jego żona to zołza, przy tym bardzo bardzo chytra,
i nie chce mu dać tego, co właśnie potrzeba ..
 
Pomyślałem, ze Jędrek pójdzie wprost do nieba,
a sąsiadka do piekła, za to co zrobiła ..
 
Głodnych trzeba nakarmić, a tu syf .. mogiła ..
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~~

Zobaczyłem Jędrka - przybył, skinął palcem

- drugą ręką podjadał czarny chleb ze smalcem,

a gdy przełknął ostatni kęs zakąski owej,

wyciągnął zza pazuchy flaszkę wyborowej

i polał ..

... lecz jedynie do swojej szklanicy.

 

Kilku z tych, co też byli obecni w piwnicy,

krzyknęli zgodnym chórem, że tak nie wypada ..

 

- on wypiął pierś do przodu i tak do nich gada ..

 

.. kupta sobie i wtedy wszystkim polewajcie,

a tymczasem wynocha, czyli spie......cie!!!

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

~~

Spotkałem Jędrka dzisiaj przed Sądem
- nawet zaskoczył mnie swym wyglądem.
Ogolony, w garniturze
(co nie jest w jego naturze)
stał, czytając jakieś ogłoszenia.
 
Podszedłem do niego (niby od niechcenia)
i pytam - co go tu sprowadza?
 
Powiada, że właśnie sądowa władza
wezwała go w pilnie w rozwodowej sprawie,
a on o niczym nie wie, więc czeka ciekawie,
czy go z kim innym tu nie pomylono ..
 
Pytam - a kiedy się widziałeś z żoną?
 
No, cóż - lecz ja się tutaj nie czuję winnym
- parę lat temu, gdy nie miałem innej ..
~~
Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~~

Zobaczyłem Jędrka pod plebani drzwiami

- w reku trzymał pałkę, no i spory kamień.

 

Wielce zatrwożony pytam, co zamierza?!!

 

On mi odpowiada - szukam duszpasterza,

co go molestował w jego młodym wieku ..

 

Ten pewno już pomarł .. odejdź stąd człowieku!!!

- obecni nie wypłacą ci odszkodowania ..

 

.. ale moja oferta jest tu bardzo tania

- by jedynie starczyło na kilka butelek.

Tak mi doradził właśnie mój kolega Felek

- bo teraz wszyscy wszystkich o coś oskarżają ..

 

"Dobra zmiana" poucza - bierz od tych, co mają ..

~~

Znalezione obrazy dla zapytania z palką i kamieniem w ręku

obrazek z sieci

.

Edytowane przez bronmus45
dodano obrazek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~

Ujrzałem dziś Jędrka, jak wchodził do baru

- niby nic dziwnego, lecz złotówek paru

potrzeba, aby wypić chociaż piwko sobie ..

 

Wszedłem i ja za nim - nieznanej osobie

sprzedawał krasnala, co mi zginął z działki ..

 

Odebrało mi mowę (tak z początku) całkiem;

lecz po chwili ryknąłem ile tchu w mej piersi.

 

Ci dwaj przez okno wyskoczyli pierwsi;

lecz, że to było piętro - połamali nogi

a ja zbiegłem za nimi ..

 

.. oj, co tam się działo

- zapasów gipsu w mieście będzie im za mało ..

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~~

Spotkałem Jędrka w sobotnie południe
(poranek z przymrozkiem - zapachniało grudniem)
- a ten w koszuli, spodniach i kapciach domowych,
wędruje gdzieś przed siebie. Widok wyjątkowy .. 
 
Zatrzymałem się przed nim, pytając przyczyny ..
 
Jędrek mi odpowiada, że z teściowej winy
musiał szybko opuścić pielesze domowe,
bowiem ponoć obraził ją czynem i słowem,
więc ta chwyciła wałek i musiał uciekać ..
 
Zaprosiłem do baru, by mógł tu przeczekać
domową burzę, chroniąc przed przemocą.
 
Mamy obaj nadzieję, że gdy wróci nocą
już nie będzie teściowej. Uratuje głowę ..

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- barowy maestro -

 

~~

Jędrek słuch muzyczny ma nie od parady
- usiadł sobie onegdaj z drugiej strony lady
i tak oto przedstawia przymioty napojów:
 
Do jednej szklanki nalał wody prosto z zdroju,
na a drugą napełnił piwem wprost z butelki 
 
- i rozpoczął swój koncert ..
 
Klienci wprost oniemieli - szmer ucichł tu wszelki,
a Jędrek wciąż porywał swym, mistrzowskim graniem.
 
Panowie zasłuchani, a nieliczne Panie
cisnęły się wokół niego, chcąc dopieścić ucho ..
 
Długo by opisywać, lecz od dziś dziewuchom
potrzebny był koniecznie dla dalszej pieszczoty.
 
Lecz tutaj Jędrek popadł w kolejne kłopoty,
bo żona, teściowie - a on wciąż bez kasy ..
 
.. ot, takie to dla Jędruli beznadziejne czasy

~~

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~
Jędrek sprosił gości na przyjęcie w barze
- jego dziś imieniny - pewno się okaże,
że znowu zechce nudzić o pożyczkę nową ..
 
.. więc uciekłem stamtąd (niezbyt honorowo)
już po pierwszym toaście - wiwat, niech nam żyje!!!
 
Jutro zaś będę musiał z jakimś grubym kijem
spacerować po mieście, bo gdy spotkam Jędrka ..
.. to moja ręka musi być szybka i giętka,
by odeprzeć ataki sąsiada na kacu 
 
- ot i tak być musi, by dotrzymać placu ..
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- cd. poprzedniej historii ..

~~
Spotkałem dziś Jędrka (już po imieninach);
ubranie wymięte, niewyraźna mina
- więc pytam uprzejmie, co to mu się stało ..?
 
Nie dość, że w samym barze kłopotów niemało,
to jeszcze w własnym domu musiał spać pod drzwiami
 
- taki już los Jędruli pomiędzy babami,
bo w domu rządzą wspólnie teściowa i żona
 
- jego przyszłość w tym gronie jest prze........na !!!
~~
obrazek z sieci
Obraz może zawierać: 1 osoba, mem i tekst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~~
Jędrek w poniedziałek ma porządki robić
- gdy żony nie będzie, chce teściową obić;
lecz przecież niezbyt mocno - ot, aby postraszyć.
 
Nie chce pozwalać "dmuchać do swojej tu kaszy"
- więc pokazać musi, że on panem domu,
bo dłużej już nie strzyma tu swojego sromu,
jaki to musiał znosić przez parę już latek ..
 
Nie wiem co odpowiedzieć - zaskoczył mnie .. matem.
 
Żadnego ruchu uczynić sam nie mogę
- czy to zgłosić Policji, czy jako przestrogę
podpowiedzieć tym paniom, co ich spotkać może?
 
- ot, machnę na to ręką i spać się położę ..
~~
Znalezione obrazy dla zapytania bójka zięcia z teściową memy
.
Edytowane przez bronmus45
obrazek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~

Zobaczyłem Jędrka - właśnie płot malował
w sąsiedniej posesji bogatego pana.
 
Pytam się - za ile praca "zaklepana"
- lecz Jędrek przemilczał tą moją ciekawość
(ma przecież ku temu niezbywalne prawo),
więc się odwracam i idę wolno w stronę miasta.
 
Lecz Jędrek jak spod ziemi przede mną wyrasta
tłumacząc, że ta praca odrobkiem za długi,
a on nie ma dziś nawet za co kupić "szlugi"
(no - czyli papierosy - jakby ktoś nie wiedział).
 
Jeśli nie poratujesz - będziesz w piekle siedział
- tak mi Jędrek powiada, dodając już ciszej
.. że na piwo też nie ma, a już ledwo dyszy ..
 
I co mam z takim zrobić - do jasnej cholery?!!!
- dać mu forsę - lub w mordę - jak dwa a dwa cztery ..
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~
Zobaczyłem Jędrka, przed się maszerował
- niósł w reku butelkę, z którą się mocował,
bo nie mógł się dostać do jej zawartości ..
 
.. to był korek w winie, którego najprościej
usunąć korkociągiem, lub gdy się go nie ma
- w dno butelki kułakiem. Ten to właśnie temat
nieraz sam przerabiałem w zamierzchłych już czasach.
 
Jędrek się zdenerwował, rękawy zakasał
no i szyjką butelki - bach!! - w słupek przy drodze.
Teraz z kolei przecież utrudził się srodze,
by od ust z daleka łykać wino z flaszki.
 
Chcąc uniknąć na przyszłość owej to igraszki
wysnułem morał przedni z Jędrkowej przygody
 
- noś korkociąg z sobą dla własnej wygody -
(czyś stary .. czyś młody)
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~

Jędrek dziś wygląda, jak sponiewierany

- idzie korytarzem od ściany do ściany

aby wreszcie wtoczyć się do ubikacji ..

 

.. to się dzieje w barze (może nie bez racji),

gdzie wypił piw kilka, zaliczył dwie setki

i to na głodniaka (pod chleba pół piętki).

 

Znowu mi przypadnie taszczyć go do domu

- a muszę to zrobić cichcem (po kryjomu)

by po drodze nie spotkać się z jego teściami.

 

Bo wtedy - mój Boże - zmiłuj się nad nami!!!

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

~

Jędrka za Mikołaja dzisiaj przebranego

ledwo co rozpoznałem .. On, w roli świętego ..?

 

Nie mogłem więc skojarzyć, skąd znam tą facjatę ..

 

Ciekawą stworzył postać, pytam szczerze zatem:

- kto Ciebie tu zatrudnił? .. ile za to bierzesz?

 

Otwiera wór prezentów, a tam swoje leże

na dnie samym, w butelkach okowitka mości ..

Prezenty zaś reklamą pewnych jegomości,

którzy nimi handlują już od lat hurtowo.

 

Jędrek znów spijanieje pod wieczór .. (ab ovo)

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sto tysięcy odwiedzin u Jędrka w zagrodzie
- toż to tłumek dość spory!!! Gospodarz (dobrodziej)
bardzo jest rad zapewne z tej popularności ..
 
Dziejopisowi jednak byłoby tu prościej,
gdyby mu dopomogli władający piórem,
bo pomyślunek jego stał się suchym wiórem,
z którego ciężko czerpać kolejne historie
- te zaś z kolei ubrać w zacne alegorie ..
 
Zatem w imieniu Jędrka, który już się znudził
mną - jako autorzyną - co właśnie się trudzi
spisywaniem zmyślonych często opowieści
proszę, by swój tekst każdy też tutaj zamieścił -
wtedy Jędrek odżyje z nowymi siłami.
 
- a tymczasem - do jutra - dziś żegnam się z Wami -
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

~

Jędrek po swoim święcie dochodzi do siebie

- wszystko przebiegło sprawnie, więc jest w siódmym niebie,

tym bardziej, że zostało parę piw na kaca.

 

Ten - jeśli nie leczony - żołądek wywraca,

no i w głowie też dudni, jako w jakiejś jamie.

 

Nie zapomniał też o mnie - ta sąsiedzka pamięć

kazała mu zapukać do drzwi od sąsiada

- otwieram więc i słucham, co on do mnie gada ..

 

Zaprasza mnie do swojej chałupy "na klina"

- idę więc za nim wartko .. porządny chłopina

~~

Edytowane przez bronmus45
dodano obrazek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

~

Jędrek dzisiaj "zaliczył glebę" na chodniku
- zamarznięta ścieżka, więc on na niej "fiku"
wykonał z odgłosem tłuczonych butelek.
 
Podbiegłem do niego, krzyczę "kurde felek"
- czy nic się nie stało i czy jesteś cały ..?!!!
 
Jędrek wytrzeszcza na mnie swe, przekrwione gały
i powiada - no, przecież już słyszałeś chyba,
jak szlag trafił zakupy, nie ma co tu gdybać
że mogłem uważać i takie tam bzdety
 
- a on został bez piwa - co smutne - niestety ..
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

~
Jędrek dzisiaj zwiedzał muzeum miejscowe
- zaciekawił go tutaj starodawny rower
zwany welocypedem (a także drezyną).
 
Przypatrywał się temu z niewyraźną miną
- nie mógł w nim bowiem wypatrzeć napędu ..
 
Jędrek popadł w zadumę z tych to właśnie względów,
nie wiedząc - czy on głupi, czy ktoś ukradł części ..
 
Jemu coś wytłumaczyć bez pomocy .. pięści
ciężko będzie, lecz chociaż spróbuję
 
- że biegową maszynę się "rozbujowywuje" ..
~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

~

Minąłem się z Jędrkiem - ten spieszył się bardzo

i tylko burknął "czołem" na moje "dzień dobry".

Oczy miał jakieś straszne - niczym groźnej kobry

- owej się wszyscy boją, a nieliczni gardzą.

 

Bardzo mnie zaskoczyła postawa sąsiada,

który to nie przystanął, by chwilę pogadać ..

 

Spotkałem też po drodze i jego teściową

- ta mi wytłumaczyła .. Jędrek honorowo

ruszył dziś do Urzędu, by tam znaleźć pracę

 

- ja to inaczej widzę, musiał być pod .. kacem -

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...