Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jędrek się (chyba) spotkał dziś z wiosną;

kurtkę miał lekką, minę radosną.

Więc pytam śmiało co jest powodem

- żona mi grozi znowu rozwodem ...

 

... ja się już cieszę na tą rozprawę

- chodź sąsiad - stawiam wódkę i kawę

Opublikowano

Zajrzałem dzisiaj do Jędrka chałupy

- szykował akurat warzywa do zupy.

Pytam - gdzie żona, czemu sam gotuje?

- jemu zupa żony nie bardzo smakuje

 

sam jak coś przyrządzi - klękajcie narody!!!

- a od potraw żony ma w żołądku wrzody ...

Opublikowano

Ujrzałem dziś Jędrka, jak wracałem z pracy

- chciałem się gdzieś schować, ale mnie zobaczył.

Postaw sąsiad piwo - posiedzimy sobie

no i pogadamy, jak się wiedzie tobie,

bo coś mnie unikasz od czasu pewnego.

Nie wstydź się więc - stawiaj - bom twoim kolegą ...

Opublikowano

Zobaczyłem Jędrka, gdy kopał ogródek

- widać już z daleka, że szło mu to z trudem.

Klął przy tym pod nosem i to dosyć ostro.

Przystanąłem i pytam - co tu będzie rosło?

 

Co by nie wyrosło, to teściowa sprzeda

- a za tą robotę nawet piwa nie da ...

Opublikowano

Zobaczyłam Jędrka jak stół reperował,

tak walił młotkiem aż mu się trzęsła głowa.

Pytam: kto ten stół doszczętnie rozpierniczył?

Niczyja wina, jam sam z kochanką ćwiczył.

 

Opublikowano (edytowane)

Zobaczyłam Jędrka, w prosektorium coś szukał,

tak przewracał i macał, aż dotknął się trupa,

a że gość spotkany był już całkiem zimny,

Jędruś zatrwożony sam wskoczył do trumny.

 

Potem mu powiadam: po co tak się trudzisz?

Przecież w takim miejscu nie ma żywych ludzi.

Powiem ci w sekrecie, lecz nie zdradź nikomu,

sprawdzałem czy teściowa nie wróci do domu.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Spotkałem dziś Jędrka,

który prosto z dzbanka

chlał wino.

 

Nie chciał mnie częstować,

zaczął nawet chować

- więc w limo

oberwał ode mnie,

pewno nieprzyjemnie

mu było.

 

Jak taki "kolega"

nie trzeba ostrzegać

lecz w ryło!!!

Opublikowano

Zobaczyłem Jędrka, szedł po drodze boso

- w ręku niósł buty, na ramieniu kosę.

Pytam zdziwiony - co obraz ten znaczy?

- taką mu pokutę sam proboszcz wyznaczył ...

 

... by wykosił trawę dokoła kościoła

i ma przyjść tam boso. Więc musi podołać ...




×
×
  • Dodaj nową pozycję...