Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wśród klamotów cierpi zapomnienie


Rekomendowane odpowiedzi

na strychu wśród  klamotów

cierpi zapomnienie  które

ktoś porzucił ponieważ

mu się znudziło

 

lecz mimo że jest już stare

starsze od kurzu oraz

pajęczej sieci w której

czai się nie jeden duch

 

ciągle patrzy w stronę drzwi

licząc że może to dziś ktoś

o nim sobie przypomni 

i zawróci minione dni

 

za którymi  ono ciągle  tęskni

bo nie ma to jak być tulonym

przez rączki w których 

szczerość się tli

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z konstrukcji frazy wynika, na strychu cierpi porzucone z nudów zapomnienie - warto by przebudować tę strofę, Waldemarze, bo czywiście czytelnik wie, że nie chodziło o to, ale tutaj już bazujesz na naszej skłonności do kompromisu. W dalszych strofkach widzę konia na biegunach, albo olbrzymiego pluszowego misia. Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się przypomniała 'Elegia na odejście pióra atramentu lampy' Herberta, za co dziękuję, bo przeczytałam sobie przy okazji:) Taka niestety kolej rzeczy, tylko gdzie to wszystko potem trzymać? A tak fajnie móc czasem przywrócić czemuś życie, miejsce, pamięć. Pozdrawiam oprószonym lokalnie śniegiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie w ten mroźny dzień - ja osobiście cieszę się z takiej pogody ponieważ mamy zimę...

Myślę nad tym przebudowaniem  - ale poczekam jeszcze troszkę - zobaczę co inni na to...

Jednak za zwrócenie uwagi dziękuje -  miło że czytałeś.

                                                                                                                             Słońca nie życzę bo chyba jest ale zdrówka tak

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  ucieszył mnie twój komentarz - dzięki serdeczne.

                                                                                                                                                     Radości z dnia życzę

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  tak to jest gdy coś się znudzi -  dziękuje że czytałeś.

                                                                                                                                        Zdrówka i ciepełka zyczę

 

 

                                                                                                              

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff 'Neutralnie', to mógłby być klucz do odczytania tego tekstu. Ale w tym przypadku, to chyba bardzo trudne.  @andreas A jak siadłem do pisania, to miało być coś na lekko :)   Dziękuję za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • Deborah Feldman*             Nowy Jork, Brooklyn - chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru, koncertów i spotkań z rówieśnikami.             Poddana opresyjnej tradycji i religii ortodoksyjnej społeczności. Trudno sobie wyobrazić świat nastoletniej Deborah Feldman, zmuszonej do małżeństwa, ogolonej na łyso w dniu ślubu i poddanej przyśpieszonej lekcji dojrzewania seksualnego. Trudno uwierzyć, że w dwudziestym pierwszym wieku dziewczyna mieszkająca w Nowym Jorku nie może posługiwać się angielskim, bo to język zepsucia i zła i jest więziona w domu.             Deborah Feldman wpuszcza nas do hermetycznego świata, którego grzechy są starannie ukrywane i wypierane. Autorka w przejmujący sposób relacjonuje jak wyglądało jej życie - pełne nakazów i zakazów. Życie, które opierało się na milczącym przyzwoleniu na cierpienie, zniewolenie i przemoc. Przypłaca je ciężką nerwicą.            Deborah ucieka. Po urodzeniu dziecka wie, że jeśli chce uchronić swojego syna przed podobnym losem, musi porzucić męża, rodzinę i wspólnotę - rozpoczyna nowe życie.   Źródło: PoradniaK   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian    Łukasz Jasiński 
    • @Domysły Monika Oj dużo tu interpretacji, bo OFF to też wolny dzień od pracy. OFF to może być taki gość na stałe. Mieć offa to można mieć po prostu dość. Mieć offa to nie móc. Albo dojść do jakiś granic. Również granic w sensie pozytywnym. No różne takie. Ogólnie wylądowało "to" na ścianie... No ale to może nie wypada nawet samemu własne DZIEŁO interpretować :)) @Domysły Monika I w ogóle zmieniłem tytuł, bo tytuł zbyt tutaj ograniczał spojrzenie na tekst...
    • @Łukasz Jasiński Byłem we Lwowie i okolicach, tam polskość wychodzi z każdej dziury - to dusza tej ziemi. 
    • @Sylwester_Lasota serwus, znalazłem i przeczytałem. też o kocie...!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...