Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

też to testowałem, bo na początku cokolwiek wrzucałem, mijały nawet miesiące. Ale jest i druga strona medalu - jak z jazdą na rowerze - tracisz zmysł równowagi, pewną wrażliwość spojrzenia itp. Nie wiem, co lepsze, ale chyba "ciągły trening' robi awoje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:) zawsze będą. Jeśli na Twoje merytoryczne, idą kogoś, że "NIE TAKIE DZIEŁA JUŻ WYPRODUKOWAŁ" i nie przyznaje się uczciwie do popełnionego byka, bo to nie byk (gdyż "koledzy" go nie zauważyli), to Ci ręce opadają.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poczekajcie bo trochę to chyba nie w tym kierunku idzie. Wiadomo że czasem jednemu wena służy innemu nie więc częstotliwość nie ma znaczenia. Jeśli jest np Deonix ktora jak dla mnie pisze dobrze ma jakieś zaplecze warsztat to czemu ma nie publikować lub czekać miesiące? Jak masz tomik poezji to nikt nie dawkuje ile wierszy możesz przeczytać dziennie. Mi bardziej chodzi by te lepsze były jakos jakoś bardziej widoczne tylko i aż tyle. Czy będą przydomki nicki czy nie to jest najmniejszy problem.

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to zależy, bo są przypadki, gdzie niby ten sam tekst piszesz na różne sposoby - nie dalej jak dwa dni temu właśnie coś takiego robiłem i nie tylko ja, więc to chyba nie ten przypadek ;)

PS

chodzi raczej o jazdę na jednym kole, bez trzymanki. Jesli nie jeździsz stale, to za pięć lat może juz tego nie zrobić  :)

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...