Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wyobrażam sobie wprowadzenia jakiegokolwiek porządku bez powrotu do starego szablonu i obyczajów jakie panowały na tym forum. Działy jakie istniały na Orgu pozwalały - chociaż częściowo - na opanowanie postępującej degrengolady. Moderatorzy nie wytrzymają na dłuższą metę walki z wiatrakami, nawet jeśli będą anonimowi. Szkoda, był to naprawdę ciekawy portal.

Opublikowano

Jestem tu od niedawna, więc nie orientuję się we "Wprawnych Poetach", niemniej: moderator przy tych rozmaitych ble-ble-ble, tiutiutiu, mrrrraaau-psik, by się jednak przydał ;-)))

Jak czytam te miziania-drapania, to się zastanawiam, czy niektórzy nie posiadają wspólnego łóżka, w którym mogliby sobie obgadać i ugadać swoje wszystkie bolączki? 

 

;-) 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kiedy tutaj przybyłem pod koniec minionego lata, na stronie elity były wiersze jeszcze z kwietnia, pomimo, że strona miała wtedy 30 pozycji. Jak elita chciała serduszek i komentarzy oraz odsłon to zniżała się do plebsu. Pomijając, że takie dzielenie na lepszych i lepsiejszych jest niespotykaną nigdzie chyba konstrukcją, to w sumie jeśli nie wciskaliby się do plebsu, to niech się kiszą w swoim klubie. Ja tam nie chadzałem.  Cały post oceniam jako próbę robienia wokół siebie szumu. Bo jakie zaszły w międzyczasie przesłanki sugerujące, że nie byłby to tym razem martwy dział? Albo się nie myśli realnie, albo się chce po prostu błysnąć tanim kosztem. 

Edytowane przez kot szarobury (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja nie poetka, tym bardziej "wprawna", jednak uważam, że dygresyjne komentarze mimo wszystko muszą oscylować wokół zaprezentowanego tekstu, a nie tego, kto komu w chałupie kopci podczas nieobecności właściciela tego lokum. I kto - jak miało to miejsce przy wierszu "marysi wieczorek" - ma tyle a tyle (s)chudnąć oraz jak często się myć :\

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

W tym przypadku raczej liczba,

ale to szczegół;

 

Nie uważam,

żeby utwory publikowane od momentu zniknięcia działu dla "sprawnych"

były gorsze od tych udostępnianych przed rekonstrukcją portalu.

 

Przeciwnie, ożywiona dyskusja sprzyja szlifowaniu warsztatu,

nawet ta odchodząca od tematyki utworów.

 

I nie mogę pojąć,

dlaczego wytworzenie de novo prestiżowego działu dla zaprawionych miałoby być korzystne dla portalu.

 

Naprawdę traktowanie innych forumowiczów,

zwłaszcza świeżych użytkowników,

jak podludzi jest takie fajne ? ;///

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czemu zaraz jak podudzi 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czemu zaraz jak podludzi (Ech ta dramaturgia) sam bym takim był jest satyra itd to może sie Nie nazywać wprawni tylko np wyróżnione wiersze po miesiącu mógłby jakos moderator admin czy cis przerzucać je z głównego forum ma właśnie ten wątek. Z ogólnego bajzlu jak to powiedziałaś wyszedlby jako tako porządek. Ludzie którzy przychodzą czytać mieli by ułatwione zadanie wyłuskać coś co jest w miarę dobre. W jaki sposób przebiegała by segregacja Nie wiem możesz coś wymyślić 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Też kiedyś tak sądziłam, iż po pewnym terminowaniu na Orgu przechodzi się to tych "wprawnych" ;) Mnie samej: "ganz pomada", jednak kiedy czytam niektóre produkty owych "wprawnych", to zastanawiam się, kto ich "tam "wytypował? 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najlepsze utwory? Jakie utwory? Bo z tego, co zdążyłam się zorientować, ta punktacja nie dotyczy samych utworów, a właśnie "żebrolajków", czyli otrzymywanych na bieżąco serduszek.

Wiersz przykładowo ma 6 polubień, za to "shoutbox" aż kipi - mówiąc po staropolsku - od rozbujałych fluktów, czyli komentarzy. Ty mnie - - -> ja tobie; ja tobie - - -> ty mnie. O samym wierszu tyle, co garść okruszków dla wróbelka, a reszta? No tak, reszta pt. dialogi między towarzyszami życia na widoku ogólnym. I to bez lornetki oraz stetoskopu, gdyż wszystko dla koleżeństwa portalowego - gratis.

A serduszka lecą, lecą, lecą... Jak pierze z rozprutej poduszki ;-)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...