Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jestem początkującą osobą i byłabym niezmiernie wdzięczna za konstruktywną krytykę ? 

 

aortą płynie, płonie ma gorąca krew
myślę nierówno
staram się dotknąć chmur łez 
nieostro widzę, tonę w Tobie
oddalam się
niebieska skóra tworzy ogień 

 

tempo za szybko rwie
neurony gubią się
tak dobrze znałam utwór twego tętna

 

i choć ten głód tak ssie 
uciekam boję się
tworzę melodię 
z melancholii dźwięk 

 

farbą uśmiechu kleks 
oczy zielone, wiesz 
za mało czasu na to arcydzieło 

 

trucizną otruć chciał 
usunął błogi stan
palił papieros
zanim całkiem padł 

 

koszula biała
a on zakłada obrus
zbiera kwiaty, ciernie 
i czeka już w środku 
pije kawę, trzęsie się
ociera krew
a ja udaję, że nie widzę jej 

Edytowane przez Kinga Plewińska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj:) Do tej pory nie komentowałam początkującym. Wiersz coś ma w sobie, jak dla mnie, ale ale...:)

 

Przyczepię się, jak zapewne inni, do zbyt wielu końcówek 'się' w końcach wersów (w cytowanych powyżej), spokojnie można znaleźć zastępstwo lub czasem przełożyć 'się' przed czasownik, plus to 'jej' z ostatniego wersu. Np. Uciekam boję się - uciekam w strachu. Nie wymieniam dalej, bo to mają być Twoje słowa i praca, choć zaraz być może dostaniesz litanię opcji:P Warto pokombinować, bo wiersz zyska, a to go osłabia - rymy się z się dostają zero punktów, że tak powiem, u czytających. 

Dalej - pierwszy wers - spokojnie można wyciąć 'płynie' i zostawić: Aortą płonie ma gorąca krew. Bardziej malowniczo i metaforycznie.

 

Co do ogółu gryzie mnie trochę rytmika wiersza narzucona tymi rymami, coś tu czka, jest nierówno. Ja bym pokusiła się zrobić z niego albo biały wiersz, albo wyrównać. Jak popracujesz nad wersami z się, to sąsiednie wersy być może będą się prosiły o małe zmiany, by nadążyć za melodią, którą można tu utworzyć. Choćby delikatnie jak w pierwszej zwrotce, która zresztą najbardziej mi się podoba. 

Jestem amatorką, nie wyrocznią, ale takie są moje subiektywne odczucia.

 

Glinę masz, teraz trzeba jeszczę ją trochę pomodelować.

 

Tak na koniec: witaj na forum:) Nie bój się krytyki i nie poddawaj, gdy się pojawi (przeczytaj regulamin, on trafnie to ujmuje). Potraktuj to jako warsztat, zresztą słowami na wstępie deklarujesz niejako taką chęć i świadomość. Pamiętaj, że to Twoje twory, Ty wiesz co chcesz nimi powiedzieć, nie na wszystkie podpowiedzi musisz się zgadzać, bo często są subiektywne. Pozdrawiam:)

 

Opublikowano (edytowane)

Witaj Kingo!

Tak widzę pierwszą zwrotkę:

 

Aortą płynie ma gorąca krew

a myśli nierówno

raz dotykają oczu łez

raz toną wzrokiem w tobie

oddalam się

błękitną przestrzeń tworzy ogień

 

tempo tak szybko rwie

gubią się neurony

gdy chcę dotknąć 

tętna twej wypowiedzi

 

To tylko sugestia. Wiersz jest Twój.

Pierwsza zwrotka jest b. dobra, później już się gubię, co chcesz powiedzieć. I rzeczywiście są to nierówne, albo skaczące myśli. 

Zgadzam się z przedmówczynią odnośnie rymów:

rwie- gubią się

ssie- się 

chciał- stan / źle brzmią.

 Jestem amatorką, ale może odezwą się bardziej doświadczeni w tej dziedzinie. 

Życzę powodzenia.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Kingo,

skoro oznajmiasz wszem i wobec, że jesteś na początku drogi,

to i ja oznajmię Tobie o tym, o czym i mnie uczono na początku: 

- Wracać do tekstu i szukać zbędnych słów, aż ów tekst stanie się wierszem.

 

Leszek Żuliński w swoim dekalogu (chyba za często go cytuję) tak napisał:

" Ktoś powiedział, że poezja jest sztuką eliminacji słów. Ani jednego zbędnego słowa w wierszu!

Proszę o tym pamiętać. Proszę zawsze zaczynać poprawianie napisanego wiersza od wyrzucania słów zbędnych".

 

A spośród wielu przykazań wybrałem ten, o lakoniczności, jako że już pierwszy wers wypadałoby skrócić;

 

 

aortą płynie, płonie ma gorąca krew

skoro mowa o krwi, to wiadomo, że ona płynie aortą, żyłami, naczyniami włosowatymi etc.

krew nie może być zimna w żywym ciele :) na pewno jest ciepła, a już gorąca bywa wtedy,

kiedy płonie, zatem pierwszy wers widziałbym prosto:

 

płonie moja krew

 

Zaimki dzierżawcze ma, twa, me twe,

w mowie potocznej ich już nie ma,

tylko w literaturze pięknej jeszcze żyją.

Osobiście ich nie używam.

 

Kończąc; czytaj, słuchaj uwag,

ale pisz tak, jak Ty uważasz. :)

Życzę sukcesów na tej wyboistej drodze.

 

Opublikowano

Witam cię serdecznie i życzę powodzenia na nowej drodze jaką ma być /POEZJA/ - 

                                                                                                                                                                                   Udanego ciepłego dnia życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś dzień Wszystkich Świętych: Na płótnach ponurych I tych uśmiechniętych, Ale wspomnij zmarłych, Nie tych, co tu karły, – Co drzwi nieb otwarli! Choć w spisach nie ma, Bo jakieś problema... – Na dziś modlitw temat!?   Ilustrował „Grok” (pod moje dyktando) „Nierozpoznany święty”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No dobrze, wyobrażam sobie, i - owszem, widzę to - ale  to ułuda, bo zastawiłeś pułapkę! Bo wiesz, że tym "nasze małe rozterki" rozciągnąłeś, rozpostarłeś wręcz przestrzeń płaską jak step, wyjałowioną, uśrednioną do granic możliwości... A te "rozterki", to przecież szerokie pasma gór, himalajów nawet! tych miriadów indywidualnych znaczeń, wcale nie nieistotnych, czy drobnych :) Toż w tym jest istota, że każdy patrzy własnymi oczami, każdy z osobna sięga w głąb i decyduje o skali przeżyć... Zatem nie ma "jednej taśmy", a każda taśma z osobna ma swój przebieg i swoją dramaturgię. Kręcę swój film i nawet, jeżeli świat staje na głowie, to raz to jest śmieszne, a raz nie, ale to ja o tym decyduję :)
    • Najgłębsze rany zadają ci których najbardziej kochamy. Rozsądek nie pozwala okaleczać się z premedytacją.  A tak przecież się staje gdy jesteśmy bierni, licząc na przypływ mądrości osób w/w.  Dzięki za komentarz.
    • zbliżam się do granic horyzontu zdarzeń zanika sygnał nie będzie nic ani czasu ani marzeń przestrzeń zniknie  sama w sobie  popadnę w niepamięć zapomnę o wszystkim nawet o tobie znów się spotkamy po drugiej stronie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @m1234 wyobraź sobie człowieka za 800 lat który patrzy na nasze małe rozterki, albo spójrz na przeszłość człowieka z epoki kamienia łupanego wiedząc że nie zmienisz nic - cokolwiek zrobisz cokolwiek nie zrobisz będzie tak samo - jeśli to nie jest śmieszne , przewin sobie 100 razy taśmę , jeśli nadal nie jest śmieszne to tylko dlatego że nie czerpiesz z radości życia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...