Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podoba mi się przede wszystkim początek,

wiersz napisany z charakterystyczną dla Ciebie lekkością.

Ale ten fragment:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to dla mnie trochę takie oniryczne mącidełko.

Niby rozumiem, co chcesz tu powiedzieć,

przenikają na mnie emocje, ale..

Męczy mnie to jakoś, i to męczy nie tak, jakbym chciała.

Marudna jestem ostatnio chyba :)

 

Pozdrowionka :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

MaksMaro, sny to podświadomość, jak się wyleje obraz jest szansa na coś innego. ;)

Kocie, miło że wstąpiłeś. :)

 

                                                                       

Dzięki Waldku za wpis, łatwiej mi wpleść emocje niż np. opis przyrody.

PS Miałam w rodzinie linię Talarów, m.in. Janusza Talara.

 

Pozdrawiam ciepło

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam   ponownie - nie mój  ród  nic mi ten Janusz nie mówi być może  z dalekiej linii albo te same nazwisko.

                                                                                                                                                                                                              Pozd.

Opublikowano

I naprawdę we śnie umarłaś pod wodą?...

Ja we śnie czasami umieram na różne sposoby, ale nigdy do końca, zawsze jednak budzę się tuż przed. I nie są to zdrowe sny. Myślę, że gdybym sobie pozwoliła na całkowite "umarcie" we śnie, to już naprawdę nie wróciłabym do świata żywych - wpadłabym w śpiączkę albo w śmierć. Tak myślę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można, można, ja też raz tak miałam, ale nie opowiem szczegółów, bo też mam w planie ująć to w wierszu:P (Tak Beto, przyznaję, że jako inspirację stąd- co prawda z tego komentarza Oxyvii, ale apropo Twojego snu). A śniło mi się, że przerabiali ludzi w sztabki złota, o. Tylko ja co prawda tam ożyłam, ale poczułam tą jakby śmierć, nie wiem jak Ty to przeżyłaś, ale zapewne też mocno, wręcz mocniej. A co do wiersza, to po pierwsze odczułam to, co napisał egzegeta, ale to tylko ocena słów brzmienia itp. Ujęła mnie druga strofa - co prawda zrozumiałam dopiero po jej wytłumaczeniu w komentarzu - jest niezła...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wyszło na to, że nie odpisałam. Ale Twój wiersz powstał, czytałam go i zdaje się cieszył się powodzeniem. Ściskam ciepło.

 

Nati, chciałam zawrzeć emocje. Trudno ominąć mroczne kolory w wachlarzu wszystkich. Po to powstają horrory, żeby ćwiczyć odczuwanie. Ale zgadzam się, nie są przyjemne. Cenię Twoje teksty. Dzięki że zajrzałaś.

 

Najbardziej lubię te z podświadomości - co mówią więcej i szybciej, niż zdołamy pojąć. Żeby tylko tak łatwo było je rozszyfrować ??...

 

Pozdrawiam wszystkich,

bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 warsztatowo — to opowiadanie jest dobrze napisane. Autorka ma słuch językowy, czuje rytm i umie prowadzić narrację przez myśl dziecka. Nie ma przegadania, akcja płynie naturalnie, a zakończenie ma klasyczną strukturę pointy z uśmiechem. To bardzo „czytelnicze” — wręcz stworzone pod szkolne czytanki albo katolickie czasopismo dla rodzin. Treściowo — i tu pojawia się zgrzyt. Na powierzchni to zabawna anegdota o „pierwszym grzechu”, ale pod spodem kryje się lekko niepokojący przekaz: dziecko uczy się, że musi mieć grzech, żeby być dobre, że spowiedź to obowiązek wypełnienia listy win, nawet wymyślonych. Zamiast naturalnej refleksji nad dobrem i złem, wchodzi tu mechanizm winy i ulgi — dokładnie ten, który w dorosłym życiu prowadzi do lęku przed sobą samym. Zosia zrozumiała, że kłamstwo jest „ratunkiem”, bo dopiero wtedy poczuła się normalna — jak reszta. Autorka zapewne chciała stworzyć lekką opowiastkę o dziecięcej szczerości, a nieświadomie pokazała, jak religijna narracja o grzechu deformuje dziecięce poczucie moralności. W tym sensie — to opowiadanie jest naprawdę głębokie, tylko nie w ten sposób, w jaki autorka myśli.
    • @Berenika97 Wiersz jest dobrze napisany formalnie — rytm i pauzy prowadzą czytelnika spokojnie, bez zbędnych słów. To widać i warto to docenić. Natomiast przesłanie budzi mój wewnętrzny sprzeciw. Zrozumiałem tekst jako próbę refleksji nad pamięcią i współczesnością, ale w efekcie wyszło coś, co przypomina bardziej moralny osąd niż poetyckie spojrzenie. Autor zdaje się wiedzieć lepiej, jak powinniśmy przeżywać święta narodowe, jak mamy pamiętać i czuć. A przecież każdy robi to po swojemu — czasem w ciszy, bez pomników, bez flag w dłoniach, bez głośnych gestów. Nie zgadzam się też z ujęciem, że współczesność to już tylko telefony, slogany i zapomnienie. To zbyt proste i niesprawiedliwe. Wiele osób pamięta i przeżywa — tylko inaczej. Świat się zmienił, ale emocje, wdzięczność i refleksja wciąż są w ludziach, tyle że w formach, których nie zawsze widać na ekranie. Końcówka o dzieciach, które „nie wiedzą, dlaczego trzeba czuć” — to zdanie mnie najbardziej zabolało. Nie możemy odbierać młodym zdolności do uczuć tylko dlatego, że dorastają w innym świecie. Takie postawienie sprawy stawia autora ponad nimi, ponad ludźmi — jakby miał monopol na prawdę o patriotyzmie. Rozumiem intencję, ale nie kupuję tonu. To nie jest dla mnie wiersz o pamięci, tylko o rozczarowaniu ludźmi, i dlatego — choć doceniam formę — nie potrafię się z nim zgodzić ani emocjonalnie, ani etycznie. Pozdrawiam serdecznie. 
    • To dzieciątko u wielu się zjawia, a bywa, że  towarzyszą mu jeszcze wychodzące z szaf i ciemnych kątów nieokreślone stwory.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @tie-break Nie potrafię tego opisać rozumem, ale ten wiersz działa na emocje. Zbudował mi w głowie obrazy i zostawił spokój.  Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...