Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

W  młodniaku choinka stoi                                                               

jeszcze taka niedojrzała

obok chojak od niej stroni

bo ostatnio go zrugała.

 

Że jest taki mizerota,

wylatuje mu igliwie,

ona śliczna jest i młoda

spogląda nań pogardliwie.

 

A chojaczek rośnie sobie

chociaż nie ma tej urody

nadal milczy, nic nie powie

jest spokojny, pragnie zgody.

 

Nadszedł grudzień, blisko święta

młodniak śniegiem się pobielił,

była młoda, taka piękna

lecz niedługo bo ją ścięli.

 

Zdobi domek myśliwego,

przybrana tak błyskotliwie,

ładne szaty lecz cóż z tego

z tęsknoty sypie igliwiem.

 

Po świętach ją rozebrali

nie trafiła do odzysku

więc myśliwy ją wywalił,

skończyła na wysypisku.

 

Ten mizerny nadal rośnie

często roniąc łzę żywiczną,

może dotrwa do starości

wspominając tamtą śliczną.

                                                            22.12.2017r.

Edytowane przez Bolesław_Pączyński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z jakim  morałem?

Dla mnie to jest smutna historia o tym, że piękne kobiety na ogół źle kończą, bo są postrzegane jak zabawki. Zwłaszcza przez mężczyzn. :(((

Fajny wiersz. Dobrze, że to akurat bajka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z jakim? Z takim,ze wycięcie na plecach do majtek a z przodu po sutki nie gwarantuje długiego i szczęśliwego życia. Czasami wystarczy tylko na to aby zostać królową wieczoru..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - tytuł kolejnej miniatury jest zakończeniem poprzedniej   "początek"   łapczywie garnąc wyjawia splotom zrządzeń grunt pod nasiona   "w kwitnienie"   za aksamitem ukryty różany pąk zroszoną rozchyl   "słodycz"   w miodowych kroplach oddycha głębią poznania   "odspojrzenia"   wyglądając rozsuwa zasłony łowcom cieni snów   "zadrami"   spoza źrenic ociera - zalękniałym przerywa odsławiając   "więzy"   od razem uchylają w wolności powrozem milczą   "już na kokardę"   z wiązaniem czeka obnażając opuszkom nabrzmiały supeł   "poza - zasięgiem"   nieobjęta grą wystawiona na pokaz obserwuje marność aktora   "przed drzwiami"   cicho - nie puka? kluczem przy nieobecności jawniej pogardzi   "i z uśmiechem"   przecinając w kpinę za potwarz - po zęby choćby szczerzył dobry blef   "zna koniec"   pod kloszem dla pragnień czystej bieli - zatrzymał    barwę stracił i czas            
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie wszystkich towarzystwo zmienia bo przecież ludzie mają rozum choć używają go od niechcenia  na zmiany takie nie gotowi :)
    • gdyby cisza mogła mówić by zaczęła krzyczeć i wywlokła nam bez trudu tajemnice skryte   ale gdyby hałas ucichł to ci jedno powiem byś pomyślał ze trzy razy zanim coś wypowiesz :)))
    • /dlaczego przekładam gwoździe i kalendarze?/   oderwane z pamięci  przeliczam pod jedno   gdy bez powrotu odczucia - słabną w obawie, że tylko się śniło sprawdzam stan byłych współcodziennych   wybite pod datą widzę, kiedy się przy-darzyło   mam pewność  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Bożena De-Tre pięknie napisane   :) zgoda, słoneczko niczemu winne świecąc i otulając ciepełkiem nie myśli przecież tylko o sobie   bez winy są nawet i drzewa   wszystko to liście, liście, liście! zaszumią w głowie kiedy od barw już dumne i ciężkie znają swe piękno - prawdziwą siłę   cóż, nie ma przebacz  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @JWF prawda to moje czwarte imię dziękuję za odbiór.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...