Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ty, który jesteś niewidzialny

bądź moim cieniem

weź mnie za rękę

i śmiało poprowadź

przez życie.

 

Ty, który jesteś trwałą opoką 

weź moją duszę

weź moje myśli

i nigdy nie mów że jestem

zły syn.

Opublikowano

1) Przydałoby się podać inspirację samego wiersza:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

2) Według mnie, kim - czym? Czyli "złym synem", ewentualnie:

"i nigdy nie mów że jest ze mnie

zły syn",

3) uwaga ostatnia: idea wiersza kłóci się z ewangelicznym przesłaniem powrotu syna marnotrawnego...

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Inspiracją wiersza są moje przemyślenia, kiedy miałam 15 lat, to stary wiersz. Ale ostatnio jak byłam na pogrzebie u Ewangelików, oczywiście w ich kościele, to podobną pieśń ( jak podałaś link) śpiewali. 

Nad drugą uwagą pomyślę. Aktualna wersja dobrze mi brzmi.

Odnośnie 3) nic się nie kłóci, ponieważ zanim syn marnotrawny dostąpił przebaczenia to trwało lata i wtedy był złym synem. Podmiot liryczny prosi, oddaje się cały pod opiekę Niewidzialnego, po to, aby nigdy nie zboczył i nie mógł być nazwany złym synem. Taka asekuracja. Mam nadzieję, że wystarczająco wyjaśniłam. Bardzo dziękuję za wnikliwe czytanie.

:)))

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...