egzegeta Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 lasy ogrody ptactwo - wszystko rozgadane za płotem w słońcu rozbrzęczana facelia - sielskie klejnoty nad nią grzechotka też nie próżnowała pąki w kolorach wstydu zachwytów i dąsów kwitnienie bajek już nie czyta Freuda jeszcze nie rozumie – świat kręci się wokół niej na wszystko patrzy z góry na którą ciągle się wspina kształty matematyczne akustyka doskonała tylko wysyłane fale nie wracają 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Prześliczna całość, prawie jak portret. Szkoda że ludzie wierzą tylko we własne światy. bb 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Całość mi się generalnie podoba ze swoją gęstą metaforyką i obrazowaniem. Ale jeden fragment mnie zastanawia. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czy chodzi wyłącznie o odcienie czerwieni ? Bo jeżeli tak, to wstyd tutaj pasuje, dąsy, od biedy też mogę uznać, ale zachwyt już nie. Zachwyt nie należy wg mnie do emocji, które chcemy ukryć i raczej nie objawia się zaczerwienieniem, często przeciwnie. Ale to tyle moich wtrętów, reszta, jak wspomniałam powyżej, podoba mi się i nie budzi zastrzeżeń :) Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyżby grzechotnik - kusiciel ? Nie prawie, tylko portret a właściwe charakterystyka, Beto :) Pozwól Egzegeto, że odniosę się do Twego wiersza w odrębnym wątku :) Nie wszystko jest takim, jakim się wydaje... Pozdrawiam :) Edytowane 27 Listopada 2017 przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wiem Bożenko, pisałam pierwotnie - prawie jak mój portret. I to nie jest śmieszne. A dla mnie w sumie smutne. bb Edytowane 27 Listopada 2017 przez beta_b (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Dlaczego smutne ? Skoro uważasz że to może być Twoja charakterystyka, to wystarczy że coś z tym zrobisz. Byłoby źle, gdybyś sobie tego nie uświadamiała. - Tak przynajmniej myślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To wątek Egzegety, i pewnie liczy na korekty/głaski, a nie osobiste wycieczki, więc słoniowo, ale się wycofam. Na zakończenie tylko wkleję rymowankę, która wg mnie nawiązuję do głównego tekstu, bo tak interpretuję symbole (m.in. kształty matematyczne). Przeprowadź mnie na drugą stronę lustragdzie świat w odbiciu nabiera wymiarów.Przeprowadź mnie na skraj tej jasnościgdzie dotyk się staje codziennym zwyczajem.Podaj mi rękę bo nie wiem gdzie jestem.A ja Ci opowiem o krainie czarów. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Widzę w tym wierszu młodą dziewczynę, która jest pewna, iż jest pępkiem świata i że wszystko, co żyje, stworzono dla niej. Wielu młodziutkim osobom tak się wydaje. Niestety zderzenie z rzeczywistością bywa wstrząsającym przebudzeniem... Czasami zabójczym. (Czego nie życzę nikomu, rzecz jasna). Podoba mi się wiersz. Nie rozumiem tylko jednego wersu: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Co się kryje pod symbolem grzechotki?... Ale to tylko jeden wers. Resztę rozumiem - i to jest dobre w wierszu. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 A ja widzę młodziutką, wstydliwą dziewczynę w kolorach wstydu zachwytów i dąsów, o doskonale proporcjonalnej figurze stąd kształty matematyczne dźwięcznym głosie, a tęskne spojrzenia posyłane w jej kierunku nie są odwzajemniane. Tymczasem tyle, pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak też można. Ale w takim razie co znaczyłby tytuł: Niedostosowana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie pasuje do tego, kto wzdycha do niej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale to nie jest niedostosowanie. Raczej niedopasowanie. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2017 Fakt, przyjdzie Wiktor, mam nadzieję i dojaśni :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 28 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 aleście się rozgadały :) Wywołała mnie Alicja i dobrze, najbardziej uprawniona, wszak ja tuż za miedzą :) Za 100 lat nie będzie Trójmiasta, tylko Czwórmiasto (z Elblągiem):) Tyle tytułem wstępu. Przemiłe Panie, swoich wierszy w zasadzie nie tłumaczę, prawie wszystko powiedziały- Oxyvia i Alicja. Bożenka zahaczyła leciutko o grzechotkę, a beta_b sugeruje, iż liczę na korekty/głaski :) zatem zacznę od głasek, bo wtedy sporo wyjaśnię; otóż wiersz stary - z 2011 roku - zamieszczony w tomiku "rumieńce z drzew". Tomik trafił do Bogdana Zdanowicza, któremu wiersz się spodobał z wyjątkiem pierwszego jednowyrazowego wersu, a wers ten brzmiał: - dzieciństwo. Pan Bogdan uznał - i słusznie - że skoro nad niemowlęciem grzechocze zabawka, to po co dopowiedzenie w pierwszym wersie - dzieciństwo ( właściwie powinno być niemowlęctwo). Tym bardziej, że Zdanowicz zalecał szukanie w wierszach "elementów" zbytecznych, które można usunąć, lapidarność i jeszcze raz lapidarność. Oprócz grzechotki za płotem miododajna facelia i brzęczące pszczoły; istna sielanka z ptactwem i szumem lasu w tle. Przyznałem Zdanowiczowi rację i wyrzuciłem pierwszy wers. Teraz po 6 latach wiersz ten zaistniał wyjątkowo jeszcze raz w wersji j.w. w najnowszym tomiku, który cały czas tkwi w drukarni. I nie ma mowy Pani beta_b o jakiejkolwiek korekcie. Treść przetrawiona i nienaruszalna nawet, gdyby były głośne sprzeciwy.:)) A Peelka, to dziewczyna/kobieta bardzo interesująca, niestety nie trafiła dotąd na równie ciekawego, wartościowego mężczyznę. Serdecznie dziękuję Wszystkim Komentatorkom, Czytelniczkom i czytelnikom, no i osobne podziękowania za polubienia. Pana Bogdana, jeśli tu zagląda, również pozdrawiam. Wiktor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 28 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Słusznie, nawet bardzo. Ale jeśli komentatorzy nie rozumieją, jest ich kilku czy kilkunastu, to mnie chce się beczeć, jest mi przykro, że nie potrafię do nich dotrzeć. Upatruję wtedy winy w sobie. Nigdy bym nie odpowiedziała - jeśli nie rozumiesz, to twój problem. a właśnie, że mój. Wtedy staram się postawić choćby mały drogowskaz, czy to źle? Serdeczności :) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 30 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Aaa, to zmienia postać rzeczy! Teraz rozumiem, że grzechotka miała symbolizować dzieciństwo! Wybacz, Egzegeto, ale bez tego słowa nijak to nie wynika z wiersza i chyba nikomu tak się to nie skojarzyło. Grzechotki są nie tylko dziecięce, bywają grzechotki grzechotników, grzechotki-instrumenty perkusyjne, grzechotki kościelne i jeszcze wiele innych grzechotek lub przedmiotów, które przenośnie można tak nazwać. Wielka szkoda, że wyrzuciłeś to pierwsze słowo, kluczowe dla wiersza. A skoro już to zrobiłeś, to może trzeba było na jego miejsce wstawić inne słowo - takie, które by jednoznacznie przywodziło na myśl dzieciństwo i kojarzyło się z dalej wyrażoną grzechotką? W każdym razie wiersz ściemniliście koncertowo. :) Pozdrawiam ciepło z zimowego, białego miasta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się