Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

unikam tego co psuje

oraz niepewnego 

unikam kłamstwa

fałszywych łez

 

staram się zderzać

z prawdą uśmiechem

szczerym poglądem

na to co mnie otacza

 

trudno taki jestem

i taki pragnę być

nie pozwolę nikomu 

tego faktu  psuć 

 

wiem ktoś zarzuci mi

że nie z tego pieca

chleb jem - ale cóż

on mi smakuje

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Waldku jak Ci chleb smakuje to pewnie jest od Cześka piekarza.

 

                                                                                                              smacznego i pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasy teraz takie, że jeśli niewłaściwy piec, to nawet najlepszy chleb z niego nie smakuje, bo teraz to nie chleb, ale piec jest najważniejszy ;(

 

:) AD

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ciekawe to co napisałaś - zastanawiam się tylko czy fakt    to czy żart.

Za czytanie dziękuje.

                                                                                                                                   Spokoju życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje za słowo Andrzeju.

                                                                                                                                                    pozd.

Witam i dziękuje że byłeś - a z tym chlebem różnie bywa Jacku.

                                                                                                                                             pozd.

                                                                                                                            

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  miło że  zaglądasz - dzięki  -   troszkę racji widzę.

                                                                                                                                                  pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  staram się Bolesławie - dziękuje za odwiedziny..

                                                                                                                                 Udanego dnia życzę 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.                                   ***                         (Jakąż ma  o w a                       minę zawziętą...                       Nie, ja nie jestem                       owej k l i e n t k ą)            
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...