Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

może i tak, ale pomysł zdaje się od-talarowski  ;)

 

Szanowny Autorze, fajnie, nie rozumiem tylko,

po co jest to rozdzielone?

kurczowo wbitych paznokci

podjął ostatnią próbę

 

Moim zdaniem wprowadza to mały zamęt (może i zamierzony)

ale powoduje, że po przeczytaniu 1 raz ma się wrażenie, jakby popełniony został błąd.

James Błąd.

;)

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ano temu, że jedna myśl - wątek - zdanie, została/ło przerzucone (nie wiadomo dlaczego) do następnej strofy

i źle się czyta. Chodzi mi o to:

 

tonął wzorowo
na południe od falujących pagórków 
wśród krzyku który unosił
kurczowo wbitych paznokci
podjął ostatnią próbę

 

przegrał
utonął
w tym co naprawdę lubił

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marci,

grzebie w Twoim wierszu, grzebię i ciągle wypływam, w przeciwieństwie do PL-a. 

Ciągle mi coś nie pasi, a najbardziej 3 i 4 wers pierwszej. Ale to już tak jest - każdy z nas czytając, co innego odbiera.

Co mi się rzuciło w oczy to fakt, że jako marynarz, piszesz o lubieniu morza a nie o jego kochaniu, które to określenie funkcjonuje powszechnie. Znakiem tego, masz odpowiedni dystans; może przez pryzmat ciężkiej pracy, czy też wyrzeczeń, jakich morze wymaga.

Pozdrawiam serdecznie.

s

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

sammie ja sam zauwazylem ze przez moj zawod wiekszosc widzi tonacego w morzu rozbitka no ale jesli pasuje to ja sie nogami nie bede zapieral...

Co do kochania ja jestem staroswiecki a wierszyk powstal po obejrzeniu Californication i morza kobiet ktore glowny bohater konsumowal... dlatego doszedlem do wniosku ze jako takiej milosci byc nie moze. Mam nadzieje ze bardziej rozjasnilem czym sie kierowalem przy pisaniu tej miniaturki.

podsumowujac seksoholizm to nie milosc ;)

Opublikowano

można tu się wielu znaczeń dopatrywać i wszystkie pasują bo bardzo wieloznaczne , ale wzorowo , to juz bardzo zawęża i jakoś nie współgra , za to może intryguje , ale jak na razie nie znalazłam uzasadnienia na to właśnie określenie

pozdrawiam kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...