Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie, nie dla taty, napisałam go koledze z portalu,

ponieważ mnie zainspirował.

Chociaż tato zabraniał  mi i rodzeństwu pójścia na karuzelę, zawsze mówił, że tam chodzą szumowiny.

   Któregoś dnia rozbiłam skarbonkę i bez mówienia, pozwolenia uciekłam z domu właśnie do wesołego miasteczka, to była niedziela.

Wróciłam po kilku godzinach, no i bez kary się nie obyło, beczałam do wieczora.

Rodzice martwili się, nie wiedzieli gdzie jestem.

Do dzisiaj mi nie przeszło, lubię wiatr we włosach, świat z góry

i pęd. Chciałabym jeszcze przelecieć się balonem. Samolot też jeż fajny, ale nie czuję wiatru.

 

Dziękuję :)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam -  mam nadzieje że szczęście się ucieszyło  -  te lizaki i karuzela -  cacko...

Bardzo się podoba Alicjo.

                                                                                                                               Miłego życzę

Opublikowano

Powiało pewną tęsknotą ? z przyjemnością przeczytałam.

Alicjo, znowu sobie trochę zmieniłam :)

Wymyslilam  cię - w tytule 

???? za to moje buszowanie po Twoim tekście 

Pozdr. Serdecznie

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ooo! Wszystko dostałam, Dziękuję Duszko :)

Wiesz co? Wymyśliłam, w sensie pomysł wpadł mi do głowy,

poprosić szczęście, dogadać się z nim.

Wprawdzie szczęście jest rodzaju nijakiego, ale skoro miałam się z nim ( rodzaj męski) dogadać w pewnym momencie użyłam

tak dawno mnie nigdzie nie brałeś, bo chyba nie ma zwrotu nie brałoś (?)

Gdzieś tam w tle stoi jakiś men, jak sobie weźmie moją prośbę do Szczęścia do serca, to będzie cudnie.

Dziękuję, że przyszłaś, i rozmówiłaś się ze mną :)

 

Tymczasem się bujam :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak można nie pozwolić dziecku jeździć na karuzeli??? Dobrze, że uciekłaś i wyszalałaś się w wesołym miasteczku - tego nikt Ci nie odbierze. :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Chopin miał klawiaturę z dni i nocy...    
    • @Jacek_Suchowicz Świat jest dla nas szeroki: szerszy niż dłoń, ciepły jak dotyk. Słońce jest wszędzie, nawet w kałuży. Doceń ten dar, znajdź światło w podróży.
    • Fakt na sercach nie robią się zmarszczki, a miesięcy już nikt nam nie zliczy. Lecz czas płynie miarowo, uparcie. Czy ściga się ze słońcem z księżycem. Życie także upływa miarowo, zachowując kolejność wydarzeń. Cóż że nie jest odzieżą markową i piętnuje bruzdami na twarzy. Lecz sens skrywa do bólu głęboki, niosąc treści pozornie niespójne. Miła pomyśl i wokół rzuć wzrokiem, zacznij widzieć, a zaraz zrozumiesz. Przecież wszystko stworzone jest dla nas; liście z nieba i brokat w kałużach. Ta komedia tragedia i dramat, żółte słońce i deszczyk i burza. Trzeba tylko wyzwolić swój umysł, poukładać wartości na nowo. Zniwelować różnice i sumy, pielgrzymować z otwartą wciąż głową
    • @Somalija fakt, że ryży donek, co smaruje sobie gębę pomarańczowymi chitosami, jest nadęty jak ta dmuchana lala, którą wystarczy przekłuć i całe powietrze z niej zejdzie z gwiżdżącym świstem i furkoczącym pierdzeniem na koniec jak z balona. wołodia (ten jego rozrechotany wyraz kałmuckiej gęby zza szyby pancernej limuzyny ryżego) coś tam ustalił ze swoim kumplem donkiem  ponad głową trzeciego. i ten trzeci, najbardziej zainteresowany, ma się zgodzić na coś tam bez gadania. impeachment donka to za mało, tego typa powinni skuć w kajdany i wyprowadzić, bo ma ciągoty do dyktatorów, choćby te jego przymilne spotkania z kim dzong unem w poprzedniej kadencji, z tym koreańskim kryminalistą i bandziorem. przecież obściskiwał mu łapę i poklepywał po plecach, tak jak bił brawo kałmukowi putinowi...
    • @Berenika97 robi wrażenie   wśród bomb i granatów ta krucha linia wyrośnie na mięso armatnie zachłanność rządzących wszystko przebija ważniejsze ich życie dostatnie   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...