Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zawsze


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Alicjo, przepraszam, nie chciałam aż tak. :(

Ale pomyśl, że życie jest tyle warte, ile nasza miłość do niego, a ona właśnie sprawia, że tak bardzo nam żal, kiedy ktoś umiera - ktoś kochany, kto był wielką częścią naszego kochanego życia.

Dobrej nocy, Poetko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to miło mi, że wyraziłam w tym wierszu uczucia wielu ludzi - bo nie tylko Ty mi to mówisz, Leszku. O to mi chodziło: żeby nikt, kto kogoś stracił, nie czuł się sam ze swoją rozpaczą i tragedią. Wszyscy to przeżywamy i jest to nieuchronne, o ile kochamy bliskich. To jest zapłata za miłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo Ci dziękuję, Aniu, za miły komentarz.

Wiesz, wszystko zależy od tego, w co kto wierzy. Ja akurat nie wierzę w życie pozagrobowe, i chociaż początkowo bardzo trudno mi było przyzwyczaić się do tej myśli, to teraz jednak nie chciałabym istnieć po wieczność z moją ludzką świadomością i pamięcią jako coś całkowicie innego, w całkowicie odmiennym świecie niż ten, który mnie stworzył, który ja sobie stworzyłam i który ukochałam. Nie chciałabym, wolę wiedzieć, że to już na zawsze i że życie jest dlatego właśnie tak wiele warte, że tylko jedno i że takie ulotne.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annie_M Jak by nie patrzeć i w co by nie wierzyć, bliskich tracimy tutaj - na Ziemi - na zawsze. Tutaj oni już nigdy nie zagoszczą. Podobnie jak my zresztą - pożegnamy się z tym światem na zawsze.

I wolałabym nie tęsknić do niego na zawsze z jakiegoś innego świata - ale to już mój prywatny światopogląd.

Jeszcze raz serdeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się z Tobą spierać, to jest twoja droga i Twoje widzenie świata. Ja ogólnie widzę, że mam inne zdanie na wiele spraw i nie chcę za bardzo polemizować, bo szanuję światopogląd każdego i nie uważam ,że mój jest jedyny słuszny.

Dla mnie ludzka świadomość jest ograniczeniem narzuconym przez mózg, jesteśmy wieczni a tutaj na Ziemi żyjemy tylko chwilę  by doświadczyć życia, grać pewną rolę jak aktorzy na scenie.

Ale może sama kiedyś zmienię zdanie. Dlatego min. wykasowałam poprzedni komentarz.

Dziękuję serdecznie za odpowiedż, to bardzo miłe.

Pozdr. serdecznie

Edytowane przez Annie_M (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annie_M Ja też nie staram się narzucać nikomu swojego światopoglądu. Kiedy ktoś pisze mi o swoich poglądach, to ja wtedy odpowiadam swoimi  - n tym polega dyskusja. Ale to nie znaczy, że zależy mi, żeby każdy myślał i czuł identycznie jak ja. Możemy być dobrymi znajomymi, mając różne poglądy na sprawy ostateczne.

Bo to nie ma większego znaczenia, bo -  jak piszesz - nikt nie wie, co czeka nas po śmierci i jaki ten świat jest naprawdę, i każdy z nas jeszcze może zmienić poglądy. Naprawdę nie ma o co się kłócić (choć niektórzy uwielbiają). :)

Pozdrawiam Cię serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Laura Alszer Proszę :)
    • @Florian Konrad Dziękuję, Florianie
    • ~~ Postanowienie noworoczne Felka - mniejsza na codzień - niż zwykle - butelka. Lecz od święta i .. przy okazji odejdzie od owej fantazji. Nie duperelka, ale .. butla wielka!! ~~
    • nie miej za złe tego określenia. naprawdę tak cię widzę: jako uzdrowicielkę z zimna, podziemności, z tego, co przyrodzone i właściwe niedojrzałym szczylom (nie walnę przecież wymyślonym właśnie słowem Odsamotnicielka, bo jest co najmniej grafomańskie i kuriozalne). oto mały ja, wygrzebany do celów anatomicznych z dziecięco- i wczesnonastoletniej nory, wydarty na powierzchnię z ukrytego państwa Pustka, we dnie proklamuję świetlistą republikę, by nocami restytuować monarchię. bo zaiste samotność jest bezkierunkowym i bezdennie głupim złem, a cieszyć się z wynikającego z niej braku problemów, to jakby w wariacki i odrażający sposób dążyć do pozornego źródła, dajmy na to zamiast kupić i delektować się smakiem mlecznej wedlowskiej czekolady... rozkopać grób założyciela fabryki, Karla Ernsta Heinricha Wedla – i ssać jego nadpróchniałe kości rozkoszując się kontaktem z materią, którą w szaleńczym oczadzeniu uzna się za Esencję, Świętą Pierwotność. albo jakby uważać, że na przykład wyłącznie pierwsze modele aut są "oryginałami", że liczą się jedynie golfy czy astry "jedynki", a następne generacje, "trójki", czy inne "stadia rozwojowe", choćby i powstawały na tej samej linii montażowej – to jedynie jakieś wariacje-mutacje, tyleż brzydkie, co niewarte uwagi (wiesz, do czego piję. opowiadałem, jak mając kilka lat i jedynie dwa kanały w telewizji naoglądałem się siakichś durnych telenowel, których tytułów nie pamiętam, Żar młodości albo co – i uznałem, że dramaty, jakie przeżywają dorośli przez te obrzydliwe związki, absolutnie nie są mi potrzebne, że skórka niewarta wyprawki i co jak co, ale ja, spokojnoluby prowolnościowiec oszczędzę sobie wszelakich dramatów, absolutnie nie będę się ładować w żadne tego typu bagna, dla pokoju serca i umysłu do końca życia będę sam, czytaj: wolny od uczuciowych gehenn). właśnie tak widzę nasz związek: jako najgłębsze dopełnienie. bo jestem papużką złączką, która jedyne czego pragnie, to latać jak najwyżej, najdalej od ziemi.
    • Bardzo obrazowe i fajne pisanie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...