*** (lipiec rozrzuca...)

[Jolanta_S.]

lipiec rozrzuca chwasty
w zielone dywany natury
na zagonach w kwiatach 
i w nas rosną
na drzewach papierówki
czekają na sierpniowe słońce

 

przed wiatrem mnie zerwij 
szepcze dojrzałe jabłuszko
zjedz albo utul w kącie cienia
w koszyku

odchodząc zapamiętam twój dotyk

 

[Bożena Tatara - Paszko]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powiedziałabym, że  lato, je rozrzuca, nie tylko lipiec. Począwszy od wykiełkowania tych pożądanych roślinek aż do jesieni co i rusz trzeba coś pielić :)

W kącie... w koszyku...

a może by:

 

zjedz albo utul w cieniu

kąta koszyka

odchodząc zapamiętam twój dotyk

 

Podoba mi się.

 

Pozdrawiam.

Bożena

Edytowane 25 Października 2017 przez czytacz (wyświetl historię edycji)

[Freemen]

Co prawda sam na storczyki mówię chwasty, ale ludzie reagują grymasem jakbym jakieś świętokradztwo popełnił. Może dałabyś Jolanto lipcowi coś subtelniejszego do rozrzucania?

[Deonix_]

Jak dla mnie bardzo urokliwy,

malowniczy wiersz :)

 

Pozdrawiam :)

[azk]

A ja za Deonix powtórzę, ze malowniczy wiersz, z lekkim erotycznym akcentem. Pozdrawiam :)

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję :)

Pozdrawiam :)

 

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję i pozdrawiam :)

 

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co masz na języku?

[Jolanta_S.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

cień ma kąt padania, a koszyk owalny... dziękuję za sugestie... 

pozdrawiam :)