Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To nie wstyd Ci tak publicznie wysyłać mnie do sklepu i zmuszać do dźwigania siat z zakupami, kiedy sam siedzisz sobie przy komputerze w domciu, a ja będę tam dopiero po 19:00, po pracy po dwunastogodzinnej nieobecności w domu, i dopiero wtedy będę mogła zabrać się za gotowanie obiadu dla siebie?...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mnie się też nie chce iść do sklepu. Jestem bardziej zmęczona niż Ty. Bo słabsza fizycznie i dłużej pracująca.

Chyba jednak zacznę Cię nazywać: "kacie mój". ;)

Albo: "arabski księciuniu".

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy regularne, czy bez ciężko się  czyta wiersz, gdy brakuje w nim języka choćby prostego.... Na tym forum czytałem wiersz o podobnej treści i tam trochę pokiereszowane słowa były wkomponowane w utwór jak gdyby podmiot przez to bicie seplenił. Tam to nie przeszkadzało tu niestety wiersz traci.

Oczywiście to tylko moje subiektywne spostrzeżenie prostego czytacza

Pozdrawiam 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Marzy  panienka w wierszyku,

ach, jakże pięknie marzy

o sadystycznym chłopczyku  (wietrzyku)

by walił ja po twarzy

a marzy aż tak realnie,

że wszystkich bierze ochota

a nawet, co nienormalne,

szaroburego kota.

Ten łeb kieruje do nieba

i miaucząc rzewnie prosi

by ktoś kromeczkę chleba

co rano mu przynosił

i bardzo myśl go ożywia,

że może to być Oxywia. ;)

 

 

 

Opublikowano

Mnie się ewidentnie tutaj wkradło słowo "brat" na końcu. Odruch bezwarunkowy.

Wstawiłbym ten 'wiatr', bo może być różne słowo, kat, brat, chwat, swat. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Męskość polega na tym aby bić kobietę
Zgadzam się z Tobą nadstawiam policzek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

cóż złego w tym że będę
czasami marzyć o kromce
nie jestem sosną czy dębem
nie żyję wodą i słońcem

gdy wzrok już raczej kiepski
i skłonność mam do zadyszki
muszę wieść żywot bezmięsny
zapomnieć o smaku myszki

czepi się czasem ktoś płotu
zrzędzi marudzi wydziwia
że dobre serce dla kotów
okazuje Oxyvia

 

:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Opublikowano

No i zrobił się wietrzny i nasączony przemocą i grozą Hyde Park pod wierszem Natalki.

Ja pierwszy dostrzegłem siłę i potencjał tego utworu nagradzając go serduszkiem.

A biedna Natalka, jutro, jak przyjdzie do pracy dostanie oczopląsu gdy zajrzy na orga.

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew  było, i więcej się ze szkoły wynosiło dzięki   @Migrena, @Leszczym dziękuję
    • "Chwalcie Pana bo jest dobry Jego Łaska na wieki trwa" ps 136   Chwalcie Pana nad Panami, Jego łaska na wieki trwa Chwalcie Boga nad bogami, Jego łaska na wieki trwa Chwalcie Pana bo jest dobry, Jego łaska na wieki trwa. On sam cudów wielkich dokonał Jego łaska na wieki trwa. On w mądrości stworzył niebiosa, Jego łaska na wieki trwa. On rozpostarł Ziemię nad wodami, Jego łaska na wieki trwa. On uczynił wielkie światła Jego łaska na wieki trwa. Dał nam słońce by nad dniem władało Jego łaska na wieki trwa. Księżyc i gwiazdy by władały nocą Jego łaska na wieki trwa. On uwolnił nas od ciemności Jego łaska na wieki trwa. Pan z Egiptu wywiódł Izraela Jego łaska na wieki trwa. Przeprowadził przez pustynię Jego łaska na wieki trwa. Dał mu Ziemię Obiecaną pod władanie Jego łaska na wieki trwa. On nas broni, On nas broni Jego łaska na wieki trwa. Dziękujmy Bogu Wszechmogącemu Jego łaska na wieki trwa (x6).
    • Nim w noc następną nów niebo zaciemni, Przed równonocą i chłodami jesieni, Ruszyłem w objęciu lata na wycieczkę. – Jej opowiedzenie wam zajmie chwileczkę: Król Stanisław (którego były Łazienki) Miał brata Michała, twardszej niż on ręki. – Przykład: rzekł zdrajcy co ku złej drodze kłamie, Że: „Ja nie jestem trzciną – pan mnie nie nagniesz!” – Zakup wsi biskupów płockich mu się zdarzył Gdzie księcia Karola Ferdynanda Wazy, Opolsko-Raciborskiego i Nyskiego A biskupa wrocławskiego i płockiego Była kaplica „w budynku, który służył odpoczynkowi wśród przyjaciół po trudach”. Kupiwszy Poniatowski postawił pałac Według Merliniego, (więc, cacko nie chała). Po targnięciu się… pałac przeszedł na Józefa, Po… na Teresę (– „Jam fortuna, bom ślepa…”) Poń na Annę z Tyszkiewiczów Potocką, Który odtąd Jabłonna perłą i troską Do końca wojny, z nich „Maurycego” wspomnę, Który na ratowanie Żydów fortunę Wydał, – zła pamięć o tym trumnę mu kala! Moda kraj od tyłu – przeszłości zniewala! (– Że chłop ratował ledwo mówić wypada, Do hrabi trza wbrew prawdzie przybić szyld „Zdrada!”) W PRL-u pałac zagarnęła PAN – W nieszczęściu, cóż za wyjątkowe szczęście. = Pałac pod tym okiem stracił znaczenie, lecz STOI! – Niech, (wolno, trudno) brud zliże, rany zgoi ! A więc pojechałem do „wice-Łazienek” Ciekaw okiem własnym zbadać sławne mienie. Wrażenia: [1.] Kościół obok bardziej zadbany! [2.] Pałac, nie trup, do słońc nauk pociągany. – Trafiłem na „Nauka z Pałacem w tle” Festiwal dwudziesty trzeci. – nie aż tak źle. [3.] Tłum ludzi, ja wolę kameralną ciszę, Ale tu o strategiach motyli usłyszę Trzepoczą ogonkami na końcu skrzydeł Dla nietoperzych ultradźwięków mamideł. Wykład o porcelanie… Tu mi prezent dają… [4.] Wtem zmierzch. – Gwiazdy spokój dla Jabłonny mają…   Ilustracje: Zdjęcia własne Marcina Tarnowskiego: „Pałac w Jabłonnie 20 września 2025 – Elewacja ogrodowa stoi w wiejskiej ciszy”, „Pałac w Jabłonnie 20 września 2025 od strony podjazdu – widoczne oblężenie przez XXIII Festiwal « Nauka z Pałacem w tle » ”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ładnie   Ostatni oddech lata, krótki wrześniowy dzień kasztan spadając gada a drzewa ogarnia sen   misiowa w gawrze się układa a miś przynosi coś na żer a ona jemu bardzo rada na wiosnę misie rodzą się :)))  
    • @Berenika97 A w Zakopanem wznoszą oczy do nieba szukając odpowiedzi ...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...