Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

smaruję oczy popiołem jak skruchą
a zachmurzone zegary stoją
w pokojach pokoleń
gdzie drzwi na lewej stronie
czuwają gasnąc na obrzeżach

tak dzieląc się mejotycznie
zostajemy opuchnięci sobą
jak przyczyny powstania
delirium świata

gdzieś w skurczach płuc
czuję cię jak odprysk lustra

dlatego
sklejamy się czasem spiralnie
kierując ruchem wiązania
bo gdyby tak zostać
to sobą nawzajem

pomyśl
że prawdziwe depresje stoją
pod opieką dreszczy
kiedy krzyczymy w odchodzenie

pomyśl o mnie






utwór przeniesiony do działu poezji współczesnej (dział Z)

MODERATOR

Opublikowano

o co chodzi z tym przenoszeniem wierszy? - jestem nowy...

pierwsza strofa intrygująca. później pojawiło się za dużo skomplikowanych określeń, które troszeczkę zaburzyły płynność podczas odczytania. niektóre słowa niepotrzebnie podręcznikowe...
wiersz nie stracił poprzez taki zabieg na ogólnym wywieraniu pozytywnego wrażenia. ogólnie ok.

pozdrawiam

W.K.

Opublikowano

też już nie rozumiem o co chodzi z przenoszeniem
bo tu ani jednego komentarza nie było a przeniesiony...
nie rozumiem, ale dziękuję za wyróżnienie.

które słowa są podręcznikowe i dlaczego?

które są zbyt skomplikowane?

to interesujące

Opublikowano

Kocico...dobry ten wiersz ale trochę przekombinowany. jest wiele fajnych zestawień, które psują inne słowa, te dobre zestawienia są za mało wyeksponowane wg mnie. najbardziej podoba mi się druga strofa, a oprócz tego to wypiszę tak:

gdzieś w skurczach płuc
czuję cię jak odprysk lustra
----dla mnie to samo mowi za siebie, dalszy opis niepotrzebny.

pomyśl
że prawdziwe depresje stoją
pod opieką dreszczy
kiedy krzyczymy w odchodzenie
pomyśl o mnie
----------------końcówka świetna, zastanawiam się tylko czy nie możnaby jakoś oddzielić ostatniej myśli (pomyśl o mnie)....nie wiem czy tak byłoby lepiej, ale może warto się zastanowic;)

to tak oględnie, daję +
pozdrawiam
Agnes

Opublikowano

przyzwyczaiłas mnie do delikatniejszego stylu-mozna by napisac "bardziej miekkiego" , ale ten tez mi odpowiada... moze momentami, rzeczywiscie cieżkostrawy ale ogolnie oceniam bardzo pozytywnie, ostatnia myśl chyba rzeczywiscie warto by uwypuklić odłaczajac od strofy:) Kawał Dobrej roboty

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...