Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

czy prawdę trudno w słowo zamienić

pytanie owszem ma dzisiaj sens

w przypadku wielu poprawnych elit

o pewnych faktach nie pisze się

 

przemilcza skrzętnie gwałtów tysiące

dokonywanych każdego dnia

islamskie getta temat gorący

policja nawet tam cykor ma

 

a przecież oni przyszli po swoje

bo wskazał Allah im tutaj raj

i w imię jego gwałty rozboje

praca nie dla nich lecz socjal daj

 

są niezwyczajni do ciężkiej pracy

a walczyć z wrogiem kto inny ma

tu dają darmo głupole jacyś

a ich kobiety oj można grzać

 

kiedy obudzisz się Europo

cywilizacji za chwilę krach

a może lepiej dalej spać spoko

niech Allah akbar nam będzie trwać

 

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

miało być wzbogacenie

kultur wsi i miast arterii

powstają tylko nowe

kultury opornych bakterii

 

powstają nowe śmietniska

i miejskie ogniska zapalne

gdzie bandy oprychów islamskich

grabią i gwałcą bezkarnie

 

to wojna pod przykrywką

nowoczesnych politycznych ustrojów

a rzeźnikom ciężko już wskrzesić

martwą świnię po uboju

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witaj Jacku - ostro pojechałeś słowem - ale nie dziwie się - jest to chora sytuacja...

                                                                                                                                                         pozd.

 

Opublikowano (edytowane)

Nie da się ukryć, że technicznie wiersz mógłby być lepszy, ale też trudno się nie zgodzić z jego wymową.

Trzeba przyjąć, że mamy tu do czynienia nie tyle z poezją, ile z rodzajem agitacji podpartej - co przykre niestety - faktami, z którymi trudno dyskutować.

Tutaj Autor poświęcił techniczną wartość wiersza na rzecz jego wymowy i ten zabieg w zasadzie mu się udał.

 

Pozdrawiam

AD

 

 

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To co wygląda na językową gomorię, jest zdecydowanie konsekwentne... "Dalej spać spoko", "niezwyczajni do ciężkiej pracy", "policja nawet tam cykor ma", "lecz socjal daj", "niech nam będzie trwać", itd - zbyt wiele tego na niedbalstwo językowe. Postawione w tezie pytanie "czy prawdę trudno w słowo zamienić"? zdaje się nie tylko nie mieć odpowiedzi, ale - wobec rzeczywistości przedstawionej w wierszu - przestaje mieć w ogóle jakikolwiek, nawet semiotyczny sens. Zatem to poetycka, semiotyczna apokalipsa w tyglu nie tylko kultur, ale przede wszystkim języków. Wiersz brzydki, nierówny, niesmaczny. Ale taka jego barwa, taki jego czas, i zdaje się, że miejsce... Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

to nie jest tak do końca, jak tu napisane, każdy dzień , jest kolejnym wyzwaniem w celu środowiskowej resocjalizacji tej społeczności...tylko o tym głośno się nie mówi...a nasz kraj, bardziej ceni,skuteczniejsza metodę w postaci izolacji niechęci i odrzucenia, bez prawa do mozolnej ewolucji tej chorej  myśli i drugiej szansy..w tym przypadku, nie zmieniamy historii Europy, w celu stworzenia prawa do godnego życia zagrożonym terrorem środowiskom choć i w katolicyzmie i nie tylko, na przestrzeni wieków,  nieludzkie krwawe ofiary określały zasady życia, .. nie wyciągamy wniosków dzięki którym można uczynić krok naprzód..

Opublikowano

Agnieszko jaki krok na przód plywam po europie i widze jak zmieniają sie te kraje ... gent wyglada jak wielki arabski targ niemcy kiedys znane z czystości juz takie czyste nie sa...a to wszystko przez źle rozumianą tolerancje ktora spowodowała przyjmowanie praw i obyczajów z innych krajow zapominając lub negujac swoja wlasna tradycję. Francja próbuje wrócić do tego co bylo reszta 

Opublikowano (edytowane)

Z powodu cięć budżetu, w Niemczech zrobiło się brudno, i nie sądź proszę że Niemcy to czyściochy, bo to także parawan zasłaniał.Narodową cechą kultury niemieckiej jest podporządkowanie zaleceniom rządu oraz autorytetom, a drugą - pracowitość

Patriotyzm oznacza ponoszenie ofiar i w cichości lub pokorze godzenie ze wstydem.Rezygnacja z wielkości i bogactwa także świadczy o tendencjach potrzeby życia we wspólnocie.. jakkolwiek, mają Niemcy wiele brzydkich wad, tych zalet nie można im odmówić..a i islam.. na dzień dzisiejszy nie musi  stanowić zagrożenia, bowiem można go...kupić..i to nie będzie niezgodne z prawem Allacha, pytanie jednak jak, kupić, by bogaty nie czynił krzywdy, wbrew pozorom, mamy wiele środków  by rozegrać te grę z zyskiem dla wszystkich

Edytowane przez agnieszka zegadlo (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • piękny dzień  słowo Ciałem się stało    niebo otworzyło świt  przyszedł na świat  Bóg człowiek    Jego słowa  światłem  światłem  wskazującym drogę    mamy  prawdziwą wolność  możemy Go przyjąć  lub nie  nasz wybór    bez Światła… łatwo pobłądzić   12.2025 andrew  Boże Narodzenie   
    • Czym jest miłość, gdy zaczyna się kryzys? Co się czai, by zranić, by zabić jak tygrys? Gdy chcesz pogadać, lecz pustka w głowie. Zapytasz „co tam, co robi?” i po rozmowie. Albo przemilczysz i nie napiszesz słowa, wtedy powstanie wielka brama stalowa, którą będziecie próbować otworzyć, by szczęśliwe chwile od nowa tworzyć. No chyba, że żadne kroku nie zrobi — wtem brama się zamknie i kłopotów narobi.
    • @Rafael Marius wróciłam do domu jak dama nowej generacji toyotą corollą, mam tyle systemów bezpieczeństwa. Gdyby ktoś usnął przy jeździe, zatrzymałaby się sama w punkcie zero. Dłuższy sen, weekend odpoczywam w domu:)
    • - Witaj, Rzeszowie - powiedziałam na głos, gdy wysiadłam z piątego wagonu pociągu ekspresowego Pendolino po przemierzeniu trasy z Gdańska. Działo się to późnym wieczorem 23. Grudnia, kilka minut po 23.00 . Cóż: zbieżność daty z godziną po typowym, jak wiedziałam, ponad półgodzinnym opóźnieniu tego właśnie pociągu. Kolejna zbieżność, tym razem odwrócona względnie naprzemienna: trzydzieści dwa. Ano, co zrobić. PKP, emocje nie pomogą. Rozejrzałam się odruchowo, poprawiwszy plecak ujęłam uchwyty walizek dużej i małej, po czym szybkim krokiem ruszyłam w prawo, w kierunku ruchomych schodów.    - Dawno tu nie byłam - kontynuowałam myśl. - Czas to nadrobić, pobyć w twojej przestrzeni chociaż raz na rok. Chociaż teraz, z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Tak zwanych Bożego Narodzenia, poprawiłam się. Wszak Wszechświat odnawia się austannie w każdej żywej istocie, od najbardziej skromnej rośliny poczynając na najbardziej imponującym wiedzą, światowym obyciem, majątkiem czy fizycznością człowieku kończąc.     Westchnęłam ciężko.    Nasza przedwyjazdowa rozmowa - w znaczeniu moja i mojego mężczyzny nie była zbyt miła. Wiadomość, że chcę pojechać do dawno nie odwiedzanej rodziny na święta przyjął spokojnie - trudno zresztą, aby było inaczej. Ale gdy zapowiedziałam, że przez cały ten czas nie znajdę dlań ani chwili, poczuł się urażony.  Z tonu jego słów i wyrazu twarzy, pomimo zachowywanego spokoju, przebiło się wspomniane poczucie urazy.     - Chwilę - zaczął powoli. - Po twoim ponadrocznym zniknięciu bez słowa wyjaśnienia schodzimy się na powrót pod warunkiem, że będziesz dokładać więcej starań niż za pierwszym razem. Tymczasem w dwa miesiące po naszym drugim początku dajesz mi do zrozumienia, że nie dość, że podjęłaś decyzję o wyjeździe beze mnie, to jeszcze oznajmiasz mi, że nie będziesz miała wtedy czasu nawet na rozmowę, bo - jak to określiłaś - potem na pewno będziemy mieli go wiele? Nawet nie zaproponowałaś, abym z tobą pojechał - zaciął usta w sposób, którego nie lubiłam i którego trochę się obawiałam.     Dłuższą chwilę zbierałam się na odwagę. Przyszło mi to wbrew pozorom tym trudniej,  że pozostał opanowany, czego zresztą mogłam być prawie pewna: przy mnie zawsze bardzo mocno kontrolował uzewnętrznianie swojej mrocznej strony.     - Nie zaproponowałam - zaczęłam powoli odpowiadać, ze słowa na słowo coraz szybciej - wiedząc, że i tak pojedziesz tam ze mną. Chociażby po to, aby być blisko mnie. Co zresztą jest całkowicie logiczne także z emocjonalnego punktu widzenia. Po co miałbyś tkwić sam na drugim końcu Polski? - spróbowałam uśmiechnąć się lekko. Wyszedł mi ten uśmiech jak zwykle w podobnych sytuacjach. W reakcji uśmiechnął się tyleż lekko jak ja, a trochę od swojej strony - krzywo.     - Chyba lepiej, że proponujesz mi to późno niż wcale - odparł. - Ale czy zmienia to fakt, że sytuacja ta nie powinna mieć miejsca? Spójrz na to od mojej strony, wyobrażając sobie, że to ty zgadzasz się dać mi drugą szansę pod określonym warunkiem, tymczasem ja daję ci do zrozumienia, że ty i ten związek nie jest dla mnie tak ważny, jak cię zapewniam.     - To nie tak... - spróbowałam spojrzeć mu w oczy. Nie udało mi się. Odruchowo spuściłam wzrok, odwracając po chwili głowę. Wiedziałam, że w pierwszym odruchu chciał wyrzec z przekąsem, że dokładnie taki mój ruch był do przewidzenia. Jednak po chwili ciszy usłyszałam inne pytanie.    - A jak? - spojrzał na mnie, pozostając tam, gdzie stał i krzyżując ręce, po czym powtórzył trochę głośniej: - Jak?    Chciałam podnieść wzrok i spojrzeć mu w oczy. Nie zdołałam. Kotłowało się we mnie do tego stopnia, że przestałam być zdolną wykonać jakikolwiek ruch, o wypowiedzeniu jakiegokolwiek słowa nie wspominając. Przeklęte emocje! Przeklęte wspomnienia! Nie byłam gotowa powiedzieć mu o tak wielu sprawach z przeszłości. Gdy spotkaliśmy się i zaczęliśmy być ze sobą po raz drugi, obiecałam sobie - solennie na wszystko, co dla mnie ważne - że tym razem będę wobec niego w porządku. Że nie popełnię żadnego błędu. Że koniec z przerwami w komunikacji, z zamykaniem się, wycofywaniem i milczeniem. Z osobnym spaniem wreszcie, chociaż akurat przy spaniu w jednym łóżku nie upierał się twierdząc, że chrapie, a nie chce, abym chodziła ciągle niewyspana. Skończyło się tak, jak się obawiałam. W miarę upływu tygodni strach zapanowywał nade mną, coraz bardziej wpływając na moje postępowanie. Zmianę w moim zachowaniu i milczące "odstawanie" od złożonych deklaracji zauważył od razu. To, że początkowo przyjmował to w ciszy, ciążyło. Gdy zasugerował, abyśmy o tym porozmawiali, poczułam się przybita jeszcze bardziej.    - Znów zaczyna się dziać ze mną jak wtedy - spostrzeżenie to, a jeszcze bardziej to, że dzieje się tak właśnie - nie dawało mi spokoju. - Ale jak mam przyznać mu się do strachu? Do rozdźwięku pomiędzy uczuciem i chęcią bycia z nim a lękiem przed wspólną przyszłością?    Starałam się przerwać ten napierający na mnie od wewnątrz tok myśli, ciągnąć za sobą walizki międzyperonowym korytarzem do hali dworcowej, po przejsciu której zamierzałam złapać taksówkę. Nie wychodziło. Przemieszczały się po owalnej linii wewnątrz mojego umysłu, to przyspieszając, to zwalniając przy pytaniu "Pędzimy jak chcemy. I co nam zrobisz?" Po czym gasnąc i przekształcając się w pobrzmiewające jego głosem pytanie. Które zadał mi sięgając po moje ręce, biorąc za dłonie i przyciągając do siebie, ale zatrzymując krok przed nim tak, aby musiała popatrzeć mu w oczy.    - I co ja mam teraz z tobą zrobić?      Rzeszów, 25. Grudnia 2025   
    • Rzekli mu bracia: – „To dziś bracie!” – „Następne dziecko dla mnie macie.” – „Tak dziecko, ale nie następne! Tysiącleć wpraw szlaki tu błędne, Weź duszę Zbawiciela na świat! Choć wątpliwe czy będzie mu rad? Widzisz z nami wszystko…: krzyż i śmierć, Na Boga, tak ma być, bierz i leć!” Wziął czarnoskrzydły dziecko-słońce I spadł pociech szepcząc tysiące, Zdumion, a szczęśliw kogo niesie… . . . – „Panie magu, patrz tam: Kometa!” – „Choć, zda mi się piękna, to nie ta, Co się wśród dal kosmosów niesie… Siodłaj koń! Anioł niósł tam dziecię.”   Wszystkim dobrym duszom z życzeniami wszystkiego najlepszego na Święta Bożego Narodzenia.   Ilustrował „Grok” (pod dyktando Marcina Tarnowskiego), grafiką „Anioł niosący duszę Jezusa na ziemię”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...