Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

To jest już któraś z kolei wersja wiersza. Tym razem w prozie. Ciągle ten wiersz szlifuję i szlifuję, i końca efektów nie widać. Szlifuję go wciąż, bo nie jestem dostatecznie z niego zadowolony. Ostatnio porzuciłem "wiersz biały" na rzecz "prozy". Proszę o komentarze, sugestie, uwagi etc. co poprawić, co zmienić, etc.

 

W laptopie zresetowane połączenie na komunikatorze słyszy w niedalekiej oddali drżenie ciała i bicie serca. Nagie ciało stąpa bosymi stopami na macie w niedopiętej koszuli męskiej, kurczowo trzymając w dłoni kubek z gorącą kawą. Wokoło ulatnia się zapach perfum, który oszałamia do nieprzytomności. Koniuszkami palców drżąco muskam porcelanowe policzki, zbliżając usta i głaszcząc wilgotną skórę. Pocałunkami liżę usta, piersi, waginę. Łaskoczę szyję. Chwilę kreślę palcem wokół nich kręgi, a następnie zahaczam przyjemnym ostrzem kantem dłoni wzdłuż osi klatki piersiowej coraz niżej. Drży gęsia skórka. Immiso penis. Łechcę różowe podniebienie. Ściągam koszulę. Głaszczę. Łaskoczę. Wymieniam tchnienia przez czułe muśnięcia. Upajam się prześwitującymi z ulicy lumières na zastygłych w splocie dwóch ciałach.

Edytowane przez Narya (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jestem rozbierającym drzewkiem  oczarem w stroju z frędzlami moje nogi nieustannie tańczące  pieszczotliwie zdejmuję rajstopki  podnieś zdmuchniętą apaszkę zawiążę ci na szyi pachnącą        
    • @Annna2 Nadchodzą długie wieczory... I natura lubi się przekomarzać.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @huzarc   jest to potężny wiersz antywojenny, który odrzuca romantyczny czy heroiczny obraz konfliktu, zastępując go realizmem beznadziei.   głębia tematu i trudności z napisaniem lapidarnego komentarza.   nie przychodzę z koleżeńską pomocą bo huzarc jest bardzo inteligentnym facetem i świetnie rozumie to o czym pisze.   z mojego punktu widzenia ,( a znam syk moździerza, warkot granatów, syk kuli karabinowej i szczekanie karabinu maszynowego), najlepszym wyjściem z sytuacji tuż przed wojną jest -  pokój.   ale pokój nie za każdą cenę.   druga wojna światowa.   syndrom czeski i syndrom polski.   uleglość - brak zniszczeń, bezpieczna ludność.   walka do końca - totalne zniszczenie i śmierć milionów.   gdzie się odnależć ?   nie wiem.   każda wojna jest inna.   każdy naród jest inny.   walkę i wojnę człowiek ma zapisaną w genach człowieczeństwa.   dla mnie defetyzm i Kapitulacja  - nie !   walka na wyniszczenie - nie !   polityka, sojusze, własna potęga - tak !     nie każdy zabity żołnierz to krew w piach.     wojna na ukrainie. dziwna wojna której ukraina nigdy nie wygra. a giną tam tysiące ludzi. dlaczego ?   bo interesy !!!!!!!   nominalny dług publiczny ukrainy po latach wojny jest trzykrotnie mniejszy niz dług Polski !!!   rozumie to ktoś ?     wojna to śmierć i zniszczenie. i niezależnie od tego jak mocno zaciskamy oczy i uszy wojna nadejdzie.   wszyscy zginiemy !!!!!!!                
    • @Berenika97 Świat nie lubi pokazywać swojego prawdziwego oblicza . To co widzimy jest lustrzanym odbiciem po retuszu i makijażu,często pokazane jako absurd.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • lustro  spogląda z ciekawością    myśli zbierają  krople rosy z listków  może kiedyś zakwitną    dziś próbują  ułożyć mozaikę  barwny witraż  chciałyby  przez niego zobaczyć … to co zostało zgubione    jak samotna brzoza  na pustym polu  cieszą się ciszą   10.2025 andrew   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...