Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

co łatwo przyjdzie
szybko cię nudzi
najwyżej cenisz

zdobyte w trudzie

 

Stąd tez najbardziej

cenne są żony,

bo ileż trudu

żądają one,

byśmy wkładali

w to zdobywanie.

 

To mycie naczyń,

to znów sprzątanie

z pieskiem na spacer,

piasek dla kota,

buty wycierać,

kiedy jest słota,

 

a z wszystkich trudów

jest najtrudniejsze,

aby nie patrzeć

na te ładniejsze,

by ukryć gęby

swej wyraz błogi

kiedy przed nami

śliczne są nogi,

kiedy koło nas

w krąg krągłe biusty,

a chęć dotknięcia

to trud tak pusty.

 

Och, jakże chciałbyś

to człeku zmienić,

ale nic z tego,

boś się ożenił,

a skutki tego

zawsze są takie,

że możesz tylko

obejść się smakiem.

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj - ile w tym prawdy - wie ten który ma żonę - moja też krzywo patrzy gdy

się rozglądam idąc ulicą.

 Uśmiecham się do wiersza.

                                                                                                                    pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie narzekaj  -  sam żeś tego chciał

 

Kiedy miałeś lat szesnaście

Bardzo prosty był twój świat

Z kolegami w piłkę grałeś

W duszy Twojej szalał wiatr

Było piwo i zabawa

I przed Tobą  wiele lat

Nie widziałeś ograniczeń

Nie widziałeś żadnych krat

 

Kiedy miałeś lat dwadzieścia

Nowy problem zrodził się

Wszyscy mówią o karierze

Pomyślałeś, czemu nie

I na studia się wybrałeś

Inżynierem warto być

Dyplom, kiedy jest w kieszeni

To podobno łatwiej żyć

 

No i w wtedy ją spotkałeś

Kobiecości cudny  kwiat

Szybko w niej się zakochałeś

Trafił Cię miłości grad

Dużo naobiecywała

Że Ci nic nie zmieni się

Wolność Twoja to rzecz święta

Będziesz robił to, co chcesz 

 

 Dziś Twój  świat już nie jest prosty

Dwójka  dzieci ona też

Skończyła się złota wolność

Łańcuchowy ze Ciebie pies

Czasem trochę głośniej warkniesz

Że tą smycz za krótką masz

Ona szybko odpowiada

Sam żeś głupcze tego chciał

 

 PS

Znam to z autopsji

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słońce zachodziło nad Itaką Posiwiała broda Odyseusza skrywała Usta wykrzywione w grymasie samozadowolenia Wspomnienie Penelopy odmierzało mu odległość do celu A im bardziej zapominał uśmiech Tej przecież najpiękniejszej ze wszystkich dam Achai Tym bardziej wydawało mu się, że błądzi w poszukiwaniu domu Pierwsze gwiazdy spoglądały na niego z nieba Jako doświadczony marynarz znał przecież ich układ Wskazywały na to, że to naprawdę jego dom Bogowie się zlitowali Penelopa jednak przymierzała już nową suknię ślubną Przeszło dziesięć lat od wojny minęło Porzucono nadzieję na jego powrót Królewskie sztandary powiewające na okręcie Odysa Zatraciły swój stary majestat Zamiast tego: podarte przez harpie zwisały luźno na maszcie Bo noc była dość skąpa w wiatr Statek kołysał się powoli na wodzie Ale nieuchronnie zbliżał się do portu Wrzawa powstała wskutek nowego przybysza Rozbudziła królową pogrążoną w śnie Obawiała się jutra, więc wolała spać Obudziło ją jedynie wspomnienie męża Który wracał do domu późnymi godzinami Z narad wojennych i wypraw, które Zawsze stały pomiędzy nimi Jednak dziś, wyskoczyła boso z łóżka By spojrzeć, ostatni raz, przez okno I przekonać się raz jeszcze, że to nie on Najmężniejszy z mężów Itaki Umarł błądząc na krótkim odcinku między Troją, a domem Brodaty Odys w podartych szatach przybił wtedy do portu Uśmiechnął się, lecz jedynie na chwilę Bo mina mu zrzedła, kiedy nikt go nie poznał Wezwał imienia Penelopy Jednak uznano go za szaleńca Głos mu się zmienił  Włosy mu urosły Broda zakryła mu ładną twarz Stare ciuchy, które wyszły z mody przed dziesięciu laty Zdradzały, że nie przybył z tej epoki I sugerowały, że z bogami ten nie ma nic do czynienia Nawet sprawiedliwy trybunał żony go nie poznał Musiał udowodnić kim jest Odys - Przed strażnikami portu Przed Penelopą Przypomnieć sobie Co to znaczy być królem Wyplutym przez morze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mówi się wcale

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , choinkowe pozdrowienia
    • -Mistrzu, co mam czynić, bo mam wilczy apetyt, ciągle jem i nie umiem z tym walczyć niestety. - Moim zdaniem nie ma na to lepszej metody, zanim do stołu siądziesz, wypij kwartę* wody. Ona brzuch ci wypełni i mniej wpuści jadła, jak będziesz w tym niezłomny, pozbędziesz się sadła.     Kwarta = 0.94 litra
    • jesteśmy na smyczy  nawet tego nie widzisz  nie obraża to  płynięcie nurtem jak ścieki  jest na topie    cytujesz tv wodzów  jak mantrę   zgubiłeś siebie dawno   a świat świat się przygląda czeka może go zauważysz  oby nie za późno    12.2025 andrew  tak kiedyś popłynął nurtem wodzów naród niemiecki,rosyjski… Nie Hitler, Stalin mordowali ,  a ich wyznawcy .  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...