Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Podrywał dziewczynę w necie bez ryzyka,

że się w niej zakocha, gdy jemu odklika.

Z czasem go oplotła, miłosną tkając sieć;

aż nadszedł taki dzień, że zapragnął ją mieć.

Wciąż ją śledził i był zawsze na jej tropie,

bowiem już go miała na swoim desktopie.

Zapomniała tylko powiedzieć mu szczerze,

ilu takich fanów ma w swoim folderze;

i kiedy był pewien, że już pokochała,

z serca komputera go... zDELetowała.

Edytowane przez samm (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

no fajnie tyle tylko ,że to nie jest fraszka bo ma aż 10 wersów

fraszka na ogół ma 2 wersy co najwyżej 4

a 10 to już jest wiersz

 

Mateuszu

trzeba było ogłosić konkurs na miniaturę o ginącej miłości

samm to nie jest fraszka

przykro mi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Maćku,

słusznie piszesz "na ogół", gdyż to stwierdzenie nie wyklucza żadnej fraszki z powodu jej długości. Stąd też, ojciec fraszkopis J.K. pozwalał sobie nawet na fraszki o wieeele dłuższe /np.: Na Barbarę - 26 wersów!/. Zresztą, prowadziłem na forum dyskurs i na ten temat, dzięki niektórym Forumowiczom. Oczywiście, moją też można by skrócić, ot choćby do ostatnich 2 wersów, ale żal mi było całej tej historyjki..Być może, to właśnie wzięli pod uwagę Jurorzy...(?)

Pozdrawiam serdecznie.

s

 

 

Opublikowano

Że  ... " lepsze od  viagry  są  wargi  kobiece"

niedowiarek   zajrzał   szybko  pod  kiecę!

Zróbmy  więc   na  naszym  forum  remanent

czy  długość  to  przymiot, czy  mankament

Opublikowano

Ja_Bolku /czy Ty_Bolku (?)/,

Twój wpis też można skrócić do dwóch  wersów, /oddzielnie pierwsze i ostatnie/ i sens zostanie zachowany :)

Pzdr.

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję Oxy i odwzajemniam gratule :)

Czuję tylko pewien niedosyt: nie zjechałaś mojej fraszki!!

Pozdrawiam słonecznie :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wielkie dzięki Alu, ale Ty wiesz, że masz w tym swój niezaprzeczalny udział :)

Ciepłe pozdro :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za uśmiech i ciepły wpis. Masz rację: portale randkowe to nic dobrego i ...dlatego jesteśmy tutaj :)))

Serdecznie i z uśmiechem :)

s

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 Ostatnio wychodzę z założenia, że na portalach literackich łatwiej poznać potencjalną drugą połówkę, aniżeli na tych szemranych portalach randkowych :) Bezaluzyjnie, żeby nie było.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...