Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Noc na świerkach ciemność przędzie
jeszcze we śnie są żołędzie
jeszcze krążą ćmy upiory
jeszcze władza nocnej pory
jeszcze cisza głucha wszędzie
czy dzień będzie czy nie będzie
nocne zjawy się majaczą
kroplę rosy z liści toczą
całą nockę od wieczora
to ich czas to jest ich pora


W całym lesie pusto wszędzie
tylko puchacz huka smętnie
nocy nie oddamy tanio
dzisiaj pewnie dzień nie stanie


Jednak z czasem czerń rzednieje
ciemność nocy subtelnieje
chociaż jeszcze las milczący
już napięcie czekających
kiedy nocy przyjdzie kres
już na pierwszy promyk czas

 

Noc umyka brzask powrócił
pierwszy śpiewak się obudził
najpierw cicho jednym trelem
jakby się pomylił z celem
swego śpiewu w tej scenerii
ale dźwięk ten choć mizerny
budzi innych do koncertu
śpiewów arii i uwertur
aż się nocka pochyliła
taka śpiewów była siła
więc uchodzi szybkim pędem
za nią światło wpada wszędzie
tutaj rąbkiem strzałą indziej
to posłańcy pana światła
słońca co za chwilę przyjdzie


Na tę chwilę ten momencik
ciszą las się wstrzymał wszędzie
dając pokłon tą cichością
słońcu które tu zagości
z woli Stwórcy Wszechmocnego


On ustawił czas wszystkiego


Potem za zdwojoną siłą
dzióbki ptasie grają kwilą
terlikają czuszykają
podśpiewują modulują
aż się wiatr do życia zbudził
chuchnął dmuchnął liśćmi ruszył
pofiglował sobie z sosną
sprawdził czy konwalie rosną
i poleciał ku przestworzom
głosić wszystkim chwałę bożą
– bo też modli się przyroda
aby dobroć miłość zgoda
przez dzień cały były z nami
roślinami zwierzętami

 

I już widno ranek ciepły
w jasne barwy las oblekły
na mchach jasnej plamy smugi
w pajęczyny nitkach długich
woda świeci kropelkami
czyściutkimi brylantami
dźwięczną radość słychać wszędzie
już jest słonko już dzień będzie
no i Ania z Krzysiem Grzesiem
pewnie wkrótce tu przybędzie

Edytowane przez Zbigniew_Rułkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zbigniewie, dla dzieci się nadaje, nie marudzę na temat rymów, bo one to lubią. Nawet średniówka jest :)

 

Kiedyś napisałam wiersz dla bratanka.

Zadzwoniłam i zaczęłam mu czytać. Po pewnym czasie, przerwałam żeby o coś zapytać, a tu głucho, Szymek się nie odzywa.

Za chwilę zadzwoniłam jeszcze raz i pytam co się stało?

A Szymek na to:

- Ciociu, za długie to było.

 

Trzeba wziąć poprawkę na wiek, to tak na marginesie.

 

Pozdrawiam przedpółnocnie :)

 

 

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Upiory - znajomym powiedzieć trzeba,

Potrzeba na to kawałek Drzewa,

Okryj swe Ciało na chwilę Tą Iskrą,

By z Ogniska Szczerości wycisnęło Skrą,

Jak to Lasy - Drzewa ciszą tam będą,

Gdy te Lasy - Lekiem Naszą przędzą,

Gdyż czasami ponad wszystko,

Oddając się ponad zwaną Iskrą,

Skra jak swe zamiary trafić - Tak,

Jak Iskra Trwogę tego domówić ma,

Popatrz przecie chwilę cicho mając,

Jak to Radą się wciąż tak oddając

 

Chociaż miłe i zawiłe nie zrozumiesz choć przez chwilę. 

 

Pozdrawiam ciepło.

Edytowane przez Damien_Dam (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czy tylko ja mam wrażenie, że ta bajka wcale nie jest dla dzieci ? :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sama bym się bała, gdybym ją usłyszała kiedy byłam dzieckiem :)

Z drugiej strony... nie wszystkie bajki muszą ociekać słodyczą :)

 

A tak serio... jeszcze trochę popracowałabym nad tekstem :)

 

Pozdrawiam ciepło :)

Bożena TP

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za uwagę.

W oryginale jest podział. Wklejałem z pdf-u i gdzieś przerwy zaginęły, a ja raptus nie sprawdziłem. Proszę zauważyć duże litery w tekście tam były odstępy zwrotkowe.

 

Najlepszego Zbigniew (z zawodu leśnik) 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Na samym początku, po wprowadzeniu  przez Jacka Suchowicza na wasz portal, sprawę traktowałem bardzo poważnie i byłem Zbigniewem. Na co dzień jestem Zbyszkiem.

-jak w moim wierszyku poniżej: (pomińmy rymowanie)

 

Kiedy byłem młody
byłem chmurny
i jak u Mickiewicza
byłem durny


kiedy staję się stary
dojrzałości nabieram
i stanę się tak dojrzały
że aż zdziecinniały

 

Zbyszek Rułkowski

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... byłam poza domem z wizytą u znajomych i stało się to.. co w Twoim wierszu... :) Bardzo wdzięczna treśc o.. wietrze. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ano prawda. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :)   Deo     @UtratabezStraty Widać nie jest nas tak mało...  Dziękuję za obecność pod tekstem :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... :).. też to pamiętam i dlatego.. jestem Nata.
    • nie szukaj radości na siłę bo efekt będzie odwrotny bądź czuły kochany i miły a radość sama was dotknie :)))
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Przyjęty przejęty   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   W grona, również muzykantów, trzeba czasem przyjąć wakat stanowisk jest bowiem ogromnie niepożądany grono jak grono wysyła nam wszystkim zaproszenia i ma miejsce, bo zawsze ma, jakiś plan, jakiś egzamin   Do piastowania przyjmuje się tylko osoby przejęte które widzą, że sprawa jest ważna i wymaga naprawy które podejmą te wielce trudne ponad stany wyzwania by choćby ratować lub posprzątać upadającą przestrzeń   Przyjmujemy ponadto osoby nasze czyli przejęte mamy do nich pewność że będą walczyć w bandzie wiemy o nich niejedno, bywają pod naszym wpływem rządzą tutaj przeróżne mechanizmy szerokiej kontroli (ta teza też jest sprawdzona i pójdzie w czytanie)   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Wydawałaby się słuszną fraza nie bierzemy jeńców fraza tymczasem jak fraza nie opisuje aż tak reala urządzamy obozy, robimy różnych kadr zgrupowania nasi są tymi, nad którymi sprawujemy szeroką kontrolę   Zaliczamy tych swoich w przeróżne ważne poczety te są odmienne jak wielorakie podejmujemy działalności szereg poczetów jest mi jednak nieco przeto niechętna poczet uśmianych sprzedawców marzeń i snów bywa ok   Ten poczet zabawiany jest przez skoczny taniec dobra muzyka i doborowe towarzystwo tu przodują podryguje solidna grupa w blues rytm sztucznej myśli dyrygują tu i intelektualiści i komputerowi systemowcy   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Występuje jeszcze jeden istotny poczet – partnerski dama tylko przejętego przyjmie we własne posiadanie tego co pocieszy, tego który zaspokoi ach spełnieniem przeto ważnym jest by mieć do kogo się uśmiechać   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Tekst jak tekst tylko jest. Melodia jak melodia gra jedynie. Sen jak sen wymyśla rzeczywistość. Marzenia jak marzenia figurują by je spełniać.   Poproszę zatem certyfikat tęsknoty, samotności i impry!!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...