Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pojawiasz się nocą
Szumią włosy
Oczy jasno płoną
Światło rosy
Chciałbym Ci powiedzieć
To, co czuję
Ale nie potrafię
Znów się boję

Patrzysz w moje oczy
Patrzysz we mnie
Czy to jest możliwe?
Nie na pewno
Coś się ze mną dzieje
Prowokujesz
Nic z tego nie wyjdzie
Nie rozumiesz !

Maluję wciąż życie
Marzeniami
Czekam, kiedy przyjdzie
Chwila dla mnie
Boję się, że przyszła
Dużo stracę
Ale to spojrzenie
Tak bogate

Ostry zapach snów
Dusza boli
W myślach ciągle kurz
Naiwności
Chciałbym wierzyć w cud
Że się zdarzy
Mały szczęścia łut
I my razem

Patrzymy na siebie
Jak w weneckie lustro
Trudno nam uwierzyć
Że jest dla nas jutro
Chociaż bardzo chcemy
Będziemy wciąż sami
Nie mamy przyszłości
Nigdy nie wygramy

To się nam nie uda
To jest niemożliwe
Miłość to niestety
Wirtualne chwile
Romeo i Julia
Też to przerabiali
Wierzyli w marzenia
Niestety przegrali

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

Witaj Andrzeju - jak rozumiem ktoś tu się boi miłości - co mnie bardzo
dziwi.
Ktoś lub coś stoi jak barykada na drodze.
Dziwie się że nie widzą główni tego wiersza dla siebie przyszłości.
No ale to moje gdybanie - a tak między nami poskracał bym wiersz w paru miejscach.
pozd.

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski
ładnie przedstawione rozterki Peela i bicie się z myślami.
Początek wiersza raczej dawał nadzieję na bardziej optymistyczne zakończenie .
Jest pytanie ,czemu poeta się boi ?

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

Co do wiersza, myślę, że trochę za dużo pojedynczych słów. Ale też może to służyć oddaniu myśli, uczuć autora, które raczej właśnie w takich momentach takie są.
A jeżeli chodzi o treść, to Ty nie jeden masz takie rozkminy :) Może jesteś introwertykiem i po prostu jest to trudne...
No, nie wiem, ale pozdrawiam i życzę najlepszych decyzji!

Opublikowano

@Cezary_Janiak

Dziękuje za przeczytanie .
Co do formy zgadzam się z Tobą - za dużo pojedynczych słów, ale chciałem szybko zamknąć ten temat i poszedłem na łatwiznę.

Czy jestem introwertykiem ?

Kim jestem trudne to pytanie
Wypchaną kukłą przez tradycję
Z grzywką religią uczesaną
tłumiącą każde me ambicje


Rezonansowym prostym pudłem
Poglądów własnych pozbawiony
Przekazującym prawdy innych
Bo chcę być sławnym tak jak oni

Eksperymentem rodzicielskim ...


pozdr.

Opublikowano

Jejku ileż to emocji i w wierszu i w komentarzach.
Co do wiersza...
Trochę naiwny, trochę za prędko opowiedziany, ale myślę, że w tej naiwności i prostocie tkwi także jego urok. Odzwierciedla myśli, te najbardziej skryte i niemoc przezwyciężenia własnych ograniczeń i konwenansów..
Poza wierszem...
Panie Andrzeju, proszę się nie bać!
Proszę pomyśleć, czy tak naprawdę kogokolwiek obchodzi cudze życie i postępowanie? Chyba tylko w momencie, kiedy zagraża to własnemu życiu lub bezpieczeństwu obserwujących.
Trzymam kciuki za "wyrwanie się" z ograniczenia własnych myśli i przewidywań)))
Pozdrawiam
L.L

Opublikowano

@Lilka_Laszczyk

Dziękuje za komentarz .
To miał być tekst piosenki, taki dialog spojrzeń:

Pojawiasz się nocą ON
Szumią włosy
Oczy jasno płoną
Światło rosy
Chciałbym Ci powiedzieć
To, co czuję
Ale nie potrafię
Znów się boję

Patrzysz w moje oczy ONA
Patrzysz we mnie
Czy to jest możliwe?
Nie na pewno
Coś się ze mną dzieje
Prowokujesz
Nic z tego nie wyjdzie
Nie rozumiesz !

Patrzymy na siebie REFREN ( ONA I ON)
Jak w weneckie lustro
Trudno nam uwierzyć
Że jest dla nas jutro
Chociaż bardzo chcemy
Będziemy wciąż sami
Nie mamy przyszłości
Nigdy nie wygramy
To się nam nie uda
To jest niemożliwe
Miłość to niestety
Wirtualne chwile
Romeo i Julia
Też to przerabiali
Wierzyli w marzenia
Niestety przegrali

Maluję wciąż życie ONA
Marzeniami
Czekam, kiedy przyjdzie
Chwila dla mnie
Boję się, że przyszła
Dużo stracę
Ale to spojrzenie
Tak bogate

Ostry zapach snów ON
Dusza boli
W myślach ciągle kurz
Naiwności
Chciałbym wierzyć w cud
Że się zdarzy
Mały szczęścia łut
I my razem

Patrzymy na siebie REFREN ( ONA I ON)
Jak w weneckie lustro
Trudno nam uwierzyć
Że jest dla nas jutro
Chociaż bardzo chcemy
Będziemy wciąż sami
Nie mamy przyszłości
Nigdy nie wygramy
To się nam nie uda
To jest niemożliwe
Miłość to niestety
Wirtualne chwile
Romeo i Julia
Też to przerabiali
Wierzyli w marzenia
Niestety przegrali


Co prawda niewiele to zmienia przy ocenie braków warsztatowych , ale muzyka potrafi zatuszować niedoskonałości tekstu.

A co do "wyrwanie się" z ograniczenia własnych myśli i przewidywań))) - może faktycznie już czas ?

Dziękuję i pozdrawiam



Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,,... szybko mknie Jego                słowo,, Ps 147B   Twoje słowo Jezu  mknie szybko  jest drogą prawdą i życiem    dociera do wszystkich    wielu nie słyszy zapatrzeni w siebie  tworzą teorie przypadku  delektują się narzekaniem    jaki świat byłby bez nich  pewnie …   życie wielki dar    zło ludzkie tylko  w zakamarkach świata  z czasem przeminie  człowiek zrozumie    Jezu oświetl drogę  spraw abyśmy  żyli Twoim słowem    Jezus ufam Tobie    7.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa  
    • bo kiedy mama pić zaczęła żeby rozluźnić myśli dzikie w opowiadaniu się wygięła jakoby skocznia fikumików wtedy Kapturek został krową czterej pancerni hydraulikiem lew-kot bez butów wylądował a brat Małgosi w lesie zniknął; królewna zjadła worek grochu żeby jej świni nikt nie przyznał ta inna wzięła w nosek prochu gdyż miała przespać telewizję czworo krasnali wabiąc Czech'a by ze schroniska taraz przepaść kiedy podeszła w krag królewna wolne3'y były, by z nią przespać śniegu królowa lecz bez quatro ugrzęzła w mianie letnich opon aż dziadek dla orzechów łatwo roześmiał ryja nim mu ktoś dał; tylko dziewczynka zapalniczką przygrzała Janka muzykantom rykiem wpierw dolę! i dziewicą przecież nie trzeba być kumatą wilk zżarł Kapturka ale zwrócił królewna grochem sen obsrała drugą krasnale chrapiąc budzą; a ty chciej słodko zasnąć zaraz!
    • @Berenika97 Wiesz, dochodzę do wniosku, że fala sztucznego, interesownego feminizmu przyniosła kobietom wiele złego, włącznie z utratą kobiecości. Mężczyźni szanowali kobiety, podziwiali, kochali, dawały im delikatność jakiej im zawsze brakowało. Były rodziny, każdy miał swoją rolę. A teraz co? Kobieta na rusztowaniu ma podawać cegły a facet będzie na drutach robił? Faceci uciekają od kobiet, nie chcą z nimi rywalizować. Będziemy wszyscy tacy sami, bezpłciowi. Nie o tym był wierszyk i Twoja odpowiedź też nie o tym. Jakby co, to przepraszam za dygresję.  A na temat, to zobacz różę jaka piękna, ale kolce ma :) dobrej nocki
    • @Stracony Są tacy mężczyźni, co zerkają z ukosa a potem biegną w te "kłopoty" z uśmiechem  
    • @GosławaBardzo piękny, intymny i sensualny wiersz. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...