Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

zapomniał się księżyc
na bagnisk obrzeżach
chciałam go złowić
i olśnić
cykały cykady
świergotały świerszcze
od ucha ciął pasikonik

już dłonie po brzegi
pełne księżyca
przeciekł jak deszcz przez palce
licho mi świadkiem
w wodzie
nic nie było
pluję na księżyc
w sadzawce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...