Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twarz dziecka
odbiła się w bombce
Rysuje wspomnienie na szkle

Śnieg w dziesięcioletniej sepii
jest bielszy i grubszy

Drętwiejace palce
wydłużają kroki
Mały odkrywca
w przepaści wyobraźni
nie poddał się...

Biegnąc z prędkością
rzuconej śnieżki
wyprzedzał kolejne
pomarańczowe
zachody słońca

Łyżwa toczyła piruet
rysując ósemki
na cienkim lodzie

Kiedyś jeszcze
pokonam z sankami grawitację

Opublikowano

tytyuł skojarzył mi sie z postacia Maurycego Gomulickiego :) - taka popkulturowa postać która ma bzika na punkcie jarmarkowych zabawek, np. w stylu retro. Pamiętam małego eskimoska (zima) ubranego właśnie w takim stylu. Dzięki za takie skojarzenia

wiersz troszke zawiódł mnie wględem tytułu, ale chyba na zbyt wiele liczyłem. Przyjemnie się czyta, nie ma jakis większych zgrzytów (oprócz tego co nizej), nie jest dla mnie jednoznaczny. Ładnie ubrałeś to w słowa.

dwukropek w trzeciej strofie chyba zbędny

a to mnie podłamało :)
???? "nowostarą" - nocodnie, babochłop, krótkodługie ?????

tera

Opublikowano

Pomimo zimowego chłodu, bije z niego dużo ciepła. Czyta się spokojnie, jakbym mknęła na sankach bez grawitacji. Podoba mi się :
Śnieg w dziesięcioletniej sepii
jest bielszy i grubszy

Trochę przeszkadza trzeci fragment, ale tylko trochę - chyba ta ”Mokra kurtka wołała:Do domu!”, lecz dlaczego, sama nie wiem… może ja po prostu tak bym tego nie napisała. Ogólnie duży plus za nastrój i ładne obrazy poetyckie, no i za nostalgię, która powróciła jak śnieżka rzucone w moją stronę ! Wesołych świąt Arena

Opublikowano

+ --> na razie tyle wystarczy, bo muszę się znowu wczuć w to, co chcę oceniać;)
jejku, pierwsza i czwarta mi sie podobają... ale pierwsza najbardziej... otwiera coś przede mną...
a cienki lód zobaczyłam dopiero po n-tym przeczytaniu... i mnie to pozytywnie zatrwożyło, jeśli można tak powiedzieć;)
pozdrawiam w Nowym Roku:) bye bye

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
    • Przyznam szczerze, zawsze miałem z tym problem. To znaczy z pisaniem listów... Był taki czas, że było bardzo miło dostać list. Niestety przeważnie na list wypadało odpowiedzieć i tu, chociaż może trudno w to uwierzyć, często pojawiał się u mnie problem z kreatywnością. Dzisiaj, jak czytam niektóre własne listy, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. A wiersz fajny.   Pozdrawiam
    • @Berenika97 Nic dodać, nic ująć.  Dziękuję, pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...