Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jesień


Rekomendowane odpowiedzi

W październiku
przeźrocza przeszłości
spadają do talerza jak
pieczone jabłka
lub knedle ze śliwkami
polane słodkim sosem
dawnych uśmiechów
niepewnych przyjaźni
niedokończonych walców
zapełniają przestrzeń
aromatem nostalgii
zahaczają srebrną nić
babiego lata i ciągną
błyszcząc kropelkami rosy
w szumie życia
przez jesień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W październiku
zbocza zapełniają
przeźrocza przeszłości
spadają do talerza jak
pieczone jabłka
lub knedle ze śliwkami
polane słodkim sosem
dawnych uśmiechów
niepewnych przyjaźni
niedokończonych walców
zapełniają przestrzeń
aromatem nostalgii
zahaczają srebrną nić
babiego lata i ciągną
błyszcząc kropelkami rosy
w szumie życia
przez jesień


...zapełniają, spadają, zapełniają / powtórzenie/, zahaczają...
Tekst nadczynnościowy, większość czasowników w tej samej formie, a treść nic ciekawego ponad oczywistość nie wniosła.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...


@Kapistrat NiewiadomskiHmm,  dzięki :)

@affdzieki za komentarz, dawniej więcej tu było krytycznych uwag pod wierszami. Nie wiem, może się bardziej chciało, a może autorzy się mniej obrażali? Trudno powiedzieć. 
Teraz, po przeczytaniu pewnie ( nie chce skłamać) ale dosyć sporej ilości wierszy przez te wszystkie lata, pewnie nie napisałabym takiego wiersza. Ale niech jest :) Ja widać, czasami ktoś go odkopie z liści :)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, że się wtrącę, ale z tymi krytycznymi komentarzami różnie bywa: jednym pomogą doszlifować twórczość, innych załamią, czasem nawet na resztę życia. Dlatego każdy krytyczny komentarz należy czymś osłodzić, znaleźć w pisaniu drugiego człowieka coś pozytywnego, rokującego na przyszłość — wtedy łatwiej negatywną opinię przełknąć.

 

Tyle z mojej strony; jeszcze raz przepraszam za odbieganie od tematu i trollowanie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_K dzięki, ale wiesz z biegiem czasu człowiek staje się coraz bardziej krytyczny w stosunku do tego co napisał.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie nie odbiegasz, rozmawiamy przecież o wierszach i komentarzach :)

Ten temat był już tu poruszany nie raz. Teraz uważam, ze każdy powinien robić tak jak czuje i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz absolutną rację. Osobiście nie lubię krytykować wierszy, aczkolwiek lubię czytać teksty niedoskonałe i szukać w nich cząstki, która mi się spodoba. Czasami naprawdę wystarczy jedno zdanie. Daje mi to dużo radości. 

 

Poza tym naprawdę wrzućmy na luz i niechże wreszcie przemówią w tekstach emocje osób, które może i nie piszą najpiękniej ale na pewno z serca. 

 

PS: Jednego tylko nie znoszę w poezji i nie zaakceptuję przenigdy, choćby nawet wiersz był najbardziej poprawny na świecie: wulgaryzmów.

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...